Lekarz medycyny estetycznej spojrzał na twarz Edyty Górniak i nie miał złudzeń. Padły mocne słowa
Edyta Górniak od lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich artystek i od lat wzbudza ogromne zainteresowanie. Ostatni występ piosenkarki podczas finału programu "Taniec z Gwiazdami" wywołał jednak gorącą debatę na temat widocznych zmian w jej wyglądzie. Internauci zastanawiali się, czy to efekt makijażu i odpowiedniego oświetlenia, czy dzieło chirurga. Głos w sprawie zabrał znany ekspert.
Edyta Górniak i kontrowersje wokół jej wyglądu
Edyta Górniak od lat uchodzi za jedną z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Od dekad zachwyca swoim talentem i urodą, ale w ostatnich latach nawet najwięksi fani zaczęli dostrzegać pewne niepokojące zmiany w jej wyglądzie. Podczas występu piosenkarki w finale "Tańca z Gwiazdami" wiele osób zauważyło, że jej twarz wygląda inaczej niż dotychczas. Opinie na temat przyczyn tych zmian są podzielone. Niektórzy tłumaczą to efektem charakteryzacji, inni wprost sugerują nadmiar zabiegów estetycznych.
Dr Krzysztof Gojdź w rozmowie z portalem ShowNews.pl nie krył krytycznego stosunku do transformacji, jaką przeszła Edyta Górniak. Lekarz wskazał na problem nadmiernego stosowania wypełniaczy, co jego zdaniem wpłynęło na nienaturalny wygląd artystki.
Przykład, jak z pięknej kobiety można zrobić karykaturę własnej osoby. Na przestrzeni lat twarz Edyty się zmieniała. Nieudacznicy, polscy lekarze medycyny estetycznej lub kosmetyczki, do których trafiała, testowali na niej swoje wątpliwe umiejętności. Jej twarz coraz bardziej wyglądała nienaturalnie, w kierunku kobiety kota - ocenił Krzysztof Gojdź.
W jego opinii lekarze, którzy dopuścili się takich działań, powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności zawodowej. Podkreślił, że ich obowiązkiem było czasem stanowczo odmówić przeprowadzenia kolejnych zabiegów.
Dziś wieczorem Polacy tłumnie zasiądą przed telewizorami. TVN pokaże kultowy filmLekarz medycyny estetycznej zaapelował do artystki
Dr Gojdź zasugerował Edycie Górniak natychmiastową zmianę lekarza prowadzącego oraz skupienie się na bardziej naturalnych metodach pielęgnacji urody. Zwrócił uwagę na nadmierne stosowanie wypełniaczy w obszarach takich jak policzki czy usta, co prowadzi do deformacji rysów twarzy. Zdecydowanie odradził również wypełnianie tzw. doliny łez, gdyż zabieg wpływa mocno na proporcje twarzy.
Zaleciłbym Edycie zadbanie o kondycję skóry, zniwelowanie przebarwień i zastosowanie zabiegów napinających, których efekty wymagają czasu, ale dają naturalne rezultaty - dodał lekarz.
Specjalista zaproponował również bardziej zaawansowane, naturalne techniki regeneracyjne, takie jak mezoterapia z osocza bogatopłytkowego czy ostrzykiwanie fibryną. Podkreślił, że tego rodzaju zabiegi pozwalają na poprawę kondycji skóry bez nadmiernej ingerencji w naturalne rysy twarzy.
Krzysztof Gojdź odradza Edycie Górniak stosowanie botoksu
W rozmowie lekarza medycyny estetycznej z portalem ShowNews.pl pojawił się również wątek toksyny botulinowej, która w kontrolowanych ilościach może być używana do rozluźniania mięśni mimicznych, zapobiegając pogłębianiu zmarszczek.
Botoks w pewnym wieku jest wskazany, ale nie wolno zamrażać mimiki twarzy, szczególnie gwiazdom, które pracują swoją ekspresją, jak aktorki czy piosenkarki - zaznaczył.
Dr Krzysztof Gojdź wskazał, że najważniejszym celem medycyny estetycznej powinno być podkreślanie naturalnego piękna pacjentów, a nie jego zmienianie. Jego zdaniem Edyta Górniak jest piękną kobietą i powinna unikać eksperymentów, które mogą jej zaszkodzić.
Ekspert podaje przykład wokalistki jako dowód na to, że granica pomiędzy subtelnym upiększaniem a deformacją jest cienka, a odpowiedzialność leży zarówno po stronie lekarzy, jak i pacjentów. Jego zdaniem niekorzystna transformacja Edyty Górniak może być przestrogą, aby w pogoni za wieczną młodością nie zapominać o najważniejszym - akceptacji własnej, naturalnej urody i umiarze.