Goniec.pl Finanse Ksiądz wskazał “sugerowaną” kwotę do koperty. Parafianie nie kryli oburzenia
CEZARY PECOLD/East News; goniec.pl

Ksiądz wskazał “sugerowaną” kwotę do koperty. Parafianie nie kryli oburzenia

24 grudnia 2023
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Ksiądz wprost powiedział parafianom, czego oczekuje w czasie kolędy. Jednym z aspektów ogłoszenia proboszcza były pieniądze. Kapłan wskazał “sugerowaną” kwotę, która powinna znaleźć się w kopercie wręczanej podczas wizyty duszpasterskiej.

Pieniądze a kolęda, nie wszyscy księża zostawiają tę kwestię bez komentarza

Kolęda to nieodłączny element życia Kościoła. Kapłani odwiedzają parafian w ich domach, by z nimi porozmawiać i poznać ich problemy. Niemniej coraz więcej osób nie wpuszcza księdza i nie stara się umówić z kancelarią parafialną późniejszego terminu wizyty.

Innym problemem jest to, ile pieniędzy włożyć do koperty na kolędzie . Niektórzy księża przypominają, iż ofiara ta jest dobrowolna i parafianin nie ma obowiązku jej wręczyć. Najczęściej w kopertach nie są chowane grube nominały. Jeden z kapłanów z woj. zachodniopomorskiego nie chciał zostawić kwestii pieniędzy z ofiary przypadkowi. Pojawiło się specjalne ogłoszenie.

Lawina komentarzy po nowym odcinku "19:30" TVP. Wszystko przez nową prowadzącą

Proboszcz ujawnił "sugerowaną" kwotę w kopercie z kolędy

Proboszcz ze Swarożyna na Pomorzu opublikował ogłoszenie dla parafian . W siedmiu punktach wierni z parafii św. Andrzeja Boboli poznali oczekiwania kapłana. Co więcej, kolęda rozpoczęła się tam już pod koniec listopada.

ZOBACZ : Nie wpuściłeś księdza po kolędzie? Mogą cię spotkać konsekwencje

Ksiądz wyjaśnił, ile to jest “co łaska” w przypadku kolędy. Proboszcz jasno wskazał, że w kopercie powinno znaleźć się “sugerowane 100 zł” . Pieniądze nie muszą trafić bezpośrednio do duszpasterza . Po wskazaniu, że to właśnie ofiary od wiernych stanowią filar budżetu parafii, społeczność przeczytała, iż koperty trafiać mogą także do ministrantów, czy do Nadzwyczajnego Szafarza Eucharystii. Nie był yo jednak koniec nietypowych ogłoszeń.

Ksiądz przedstawił listę wymagań w związku z kolędą

W liście wymagań księdza ze Swarożyna nie zabrakło wskazania, iż kapłan czeka na samochód , który zawiezie go na teren, gdzie zaplanowano danego dnia kolędę . - Radnych z danej części Parafii proszę o zorganizowanie pojazdu - 15 minut przed rozpoczęciem kolędy - czytamy we wpisie na stronie parafii w internecie.

ZOBACZ : W Wigilię dzielisz się opłatkiem? Wielu Polaków popełnia ogromny błąd

Co więcej, dzieci chodzące do szkoły muszą przygotować zeszyty od religii. Osoby przystępujące do pierwszej komunii świętej i bierzmowania zobligowane zostały do okazania specjalnych notesów. Nie zabrakło jednak i gorzkich słów wobec części wiernych, którzy nie uczestniczą w życiu Kościoła. - Część osób przypomina sobie o Parafii tylko wtedy, kiedy czegoś potrzebują: chrzest, Komunia, bierzmowanie, pogrzeb osoby bliskiej - napisał proboszcz.

Ksiądz z Pomorza dodał, że pieniądze zbierane na kolędzie są potrzebne, a jednym z powodów są “kosztowne prace” na cmentarzu. - Jest mi przykro, że ciężar finansowy wszelkich prac spoczywa zasadniczo tylko na tej małej garstce osób, które w miarę regularnie uczestniczą we mszy świętej - dodał gorzko duszpasterz.

Źródło: Fakt

Zaprosiła bliskich na kolację wigilijną. Trudno uwierzyć, czego zażądała od gości
Zaskakująca zmiana pogody na Wigilię i Boże Narodzenie. Synoptycy się mylili, jest aktualizacja
Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport