Kraśko może się schować. 84-letni dziadek dekadami jeździł bez prawa jazdy
Pod koniec ubiegłego roku całą Polskę obiegła skandaliczna wiadomość. Okazało się, że Piotr Kraśko od sześciu lat jeździł bez prawa jazdy. Okazuje się jednak, że nie miał on podjazdu do "wyczynu" 84-letniego Brytyjczyka.
Policjanci z angielskiego hrabstwa Nottinghamshire zatrzymali pod sklepem sieci Tesco 84-letniego mężczyznę poruszającego się niebieskim samochodem Mini One. Kontrola wykazała, że kierowca nie posiadał ani ważnego ubezpieczenia, ani ważnych uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Po krótkiej rozmowie z seniorem okazało się, że mężczyzna od zawsze poruszał się bez prawa jazdy, którego po prostu nie wyrobił. Sam przyznał, że pierwszy raz usiadł za kierownicą w wieku 12 lat i aż do teraz nigdy nie był zatrzymany przez policję.
Co ciekawe, przez te ponad 70 lat jazdy bez jakichkolwiek uprawnień, mężczyzna nie spowodował żadnej kolizji, czy też wypadku drogowego. Oczywiście nie można tego traktować, jako usprawiedliwienia dla podobnych zachowań.
Niestety lokalna jednostka nie poinformowała o tym, jak skończyła się historia starszego kierowcy. Mamy nadzieję, że funkcjonariusze namówili go do legalizacji jego związku z samochodem.