"Końskie zaloty", "tylko się lansuje". Widzowie "Sanatorium miłości" oburzeni na uczestniczkę

Trwająca edycja programu “Sanatorium miłości” jest pełna emocji. Nie brakuje bowiem dramatów i kłótni. Jeden z uczestników zdecydował się nawet opuścić program. Teraz prawdziwa burza rozpętała się wokół Anny. Okazuje się, że jej zachowanie wyjątkowo oburzyło telewidzów. Dlaczego? Prezentujemy szczegóły.
"Sanatorium miłości" wzbudza ogromne emocje
“Sanatorium miłości” to jeden z najbardziej lubianych programów w polskiej telewizji. Show prowadzone przez Martę Manowską cieszy się tak dużą popularnością ze względu na życiowe historie oraz autentyczności prezentowanych bohaterów. Program pokazuje bowiem życie 12 osób w wieku powyżej 60 lat, którzy przez trzy tygodnie poznają się i wspólnie biorą udział w różnego rodzaju aktywnościach.
Obecnie na antenie TVP gości siódma edycja tego lubianego formatu. Tym razem jego uczestnicy spędzają miło czas w sanatorium, które mieści się w Mikołajkach na Mazurach. Jak jednak przystało na prawdziwe reality show nie brakuje tutaj kryzysowych sytuacji sprzeczek czy niedopowiedzeń między uczestnikami. Teraz oberwało się jednej z kuracjuszek. Widzowie nie pozostawili na niej suchej nitki. Dlaczego? Prezentujemy szczegóły całej sprawy.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.

"Sanatorium miłości". Anna postanowiła odrzucić Edwarda
Jedną z najbardziej charyzmatycznych uczestniczek trwającej edycji jest bez wątpienia Anna. Kobieta od samego początku wzbudza nie lada zainteresowanie i miała już okazję zamieszać w głowie kilku panom. Wszystko przez to, że jest bardzo otwartą, pełną energii i uśmiechu byłą matematyczką. Jak zaznacza, w programie szuka prawdziwego, głębokiego uczucia, a nie jedynie przejściowych romansów.
Ania szczerze przyznaje, że niekiedy bywa marudna i lubi rządzić. Jest gadułą. Jej byli mężowie podkreślali, że jej “broń” to język. Bardzo chce się zakochać i być kochana. Zgłosiła się do “Sanatorium miłości”, ponieważ prowadzi spokojne życie, a chciałaby jeszcze przeżyć jakąś ekscytującą przygodę - czytamy w opisie uczestniczki na oficjalnej stronie programu.
Ostatecznie Annie udało znaleźć się chętnego adoratora, którym okazał się Edward. Mężczyzna tak zakochał się w kobiecie, że już na początku postanowił się jej oświadczyć i nalegał, aby ta przyjęła oświadczyny. Uczestniczce show TVP nie podobała się jednak natarczywość seniora, przez co postanowiła odrzucić jego zaloty. Tuż po tym kuracjusz podjął szokującą dla wszystkich decyzję i postanowił opuścić program.
Odejście Edwarda dało szansę kolejnym uczestnikom nad podbicie serca Ani. W ostatnim odcinku aż dwóch zabiegało o jej względy. Z tego powodu kobieta podjęła zadziwiająca decyzję. Fani są w mocnym szoku i nie rozumieją postępowania seniorki. W sieci rozpętała się burza. Oto szczegóły.
Na uczestniczkę spadła lawina krytyki
Obecnie o zainteresowanie kobiety zabiegają Stanisław i Zdzisław. Obaj postanowili zaprosić ją więc na bal. Anna jednak nie mogła się zdecydować, którego wybrać, dlatego zorganizowała losowanie. Wypadło wówczas na Stanisława. Sama kuracjuszka natomiast ze smutkiem przyznała, że szkoda jej drugiego kawalera - “Było mi bardzo szkoda Zdzinia” - mówiła po podjęciu decyzji.
ZOBACZ: Prawda o relacji Gurłacza z Kaczorowską wyszła na jaw. Wszystko tuż przed nowym odcinkiem “TzG”
Decyzja Anny spotkała się z mocno mieszanym odbiorem wśród widzów. Pod postami na oficjalnym profilu “Sanatorium miłości” w serwisie Facebook rozpętała się iście burzliwa dyskusja. Część z fanów zarzuciła kuracjuszce, że ta igra z uczuciami mężczyzn i nie traktuje ich poważnie. Ponadto niektórzy zarzucili jej, że jest jedynie w programie dla pieniędzy oraz sławy.
- Szkoda, że Edmunda nie ma, bo by miała zespół Ich Troje,
- Przecież ona tam nie chce żadnego. Ona się tylko tam lansuje i dobrze bawi; Tylko głupków z nich robi,
- Po co te końskie zaloty jak Anna nie jest żadnym zainteresowana?,
- Co oni w niej widzą, rozdarta baba,
- A ona zadowolona, że kolejnych może puścić kantem,
- Ta Ani zadziera nosa, podśpiewuje się z facetów a to przecież program taki ze kojarzy pary, to czemu inaczej zdziwiona? Chciała księcia na koniu czy coś więcej,
- Kręci chłopakami jak balonami, nie macie swego honoru - piszą internauci.
































![Kenneth Campbell, prezes P4, operatora sieci Play [Europejski Kongres Gospodarczy 2025, Katowice, Spodek]](https://images.iberion.media/images/1920/kenneth_campbell_prezes_play_4d087db17c.webp)




