Konińska policja ma sprytny plan na upały. Funkcjonariusze na rowerach patrolują parkingi, mają jeden cel
Policjanci z Konina zaalarmowani nieodpowiedzialnym podejściem rodziców i opiekunów postanowili zmienić sposób patrolowania ulic. Funkcjonariusze klimatyzowane radiowozy zamienili na rowery i ruszyli na parking centrum handlowego. Tam zaglądali za szyby i sprawdzali, czy nie doszło w śmiertelnej w skutkach decyzji.
Niedawno w Kielcach policjant po służbie zaalarmował służby po tym, jak zauważył dwumiesięczną dziewczynkę pozostawioną samą w samochodzie. Pod koniec czerwca chłopczyk ze Szczecina nie miał tyle szczęścia i zmarł w związku z zamknięciem w aucie.
Policjanci z Konina postanowili przeciwdziałać kolejnym tragediom. Wielkopolscy funkcjonariusze w czasie fali upałów przesiedli się na rowery i rozpoczęli nietypowe patrole. Zaglądają za szyby zaparkowanych samochodów.
Chcą zapobiec tragedii, policjanci z Konina wsiedli na rowery
Policjant zaglądający do wewnątrz pojazdu może wywołać zdziwienie. Zazwyczaj podobny proceder to znak rozpoznawczy złodziei, ale konińscy stróże prawa mają sprytny plan na walkę z nieodpowiedzialnością i narażaniem życia.
Kaski, rękawiczki, okulary przeciwsłoneczne, jasne koszulki polo i spodenki. To niecodzienny wygląd policjanta, ale mieszkańcy Konina w Wielkopolsce od środy nie powinni być nim zaskoczeni.
Komenda Miejska Policji w Koninie rozpoczęła rowerowe patrole na parkingach. - Od samego rana policjanci na rowerach kontrolują parkingi czy ktoś "przypadkiem" nie zostawił dziecka lub zwierzęcia zamkniętego w samochodzie - czytamy w specjalnym poście.
Upały są śmiertelnie niebezpieczne
Obecnie w Koninie termometry w cieniu pokazują blisko 34 stopnie Celsjusza. Udowadnia to, że działania policji nie są bezzasadne. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa jeszcze przed wakacjami rozpoczęło akcję ostrzegającą, że wysokie temperatury są śmiertelnie niebezpieczne dla seniorów, dzieci i zwierząt.
- Pamiętajmy, że w czasie upałów temperatura w samochodzie zaparkowanym w pełnym słońcu może być dwa razy wyższa niż na zewnątrz - alarmuje konińska policja.
Przesiadka z radiowozów na rowery nie była przypadkowa. - Pozostawienie dziecka lub np. psa w zamkniętym aucie to dla niego śmiertelne zagrożenie - czytamy w komunikacie.
Zaglądanie za szyby samochodów zaparkowanych pod galerią handlową może zaowocować uratowaniem pozostawionego tam dziecka lub zwierzęcia. W tym przypadku liczy się dosłownie każda minuta.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Tragedia na Mazowszu. Jechali na bagażniku i zginęli. Koledzy zostawili ich ciała na ulicy
Gubernator Kaliningradu zadrwił z Polaków. Z jego ust padły skandaliczne słowa
Piotr Naimski zdymisjonowany. Morawiecki pożegnał eksperta, a ten ujawnił prawdę o swoim odejściu
Źródło: goniec.pl