Komorowo. 8-latek zaatakowany przez psa. Chłopiec nie żyje

Nie żyje 8-latek zagryziony przez psa

Tragedia rozegrała się w Komorowie, w czwartek, 9 lutego. Chłopiec wyszedł na podwórko, by wypuścić z kojca psa, rasy zbliżonej do owczarka niemieckiego.

Gdy matka chłopca wyszła, by sprawdzić, co się dzieje, zastał ją widok nieprzytomnego, pogryzionego dziecka. Rodzina natychmiast wezwała służby. Pierwsi na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci, którzy rozpoczęli reanimację 8-latka. Następnie dotarli strażacy.

Czynności wykonywali również ratownicy medyczni przy wsparciu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Akcja ratunkowa trwająca godzinę nie przyniosła jednak oczekiwanych rezultatów. 8-latek w wyniku poważnych obrażeń zmarł. Pomocy medycznej wymagali także rodzice chłopca, którzy zasłabli w reakcji na makabryczny widok.

Policja bada sprawę

Okoliczności dramatycznego zdarzenia bada policja. Według informacji przekazanych przez RMF FM, w chwili zajścia, na terenie domostwa przebywali rodzice oraz dziadkowie chłopca. Byli trzeźwi.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

• Przyjaciel Mateusza Murańskiego ujawnił, jaki był naprawdę. Ciężko uwierzyć w to, co powiedział

• Od 1 marca dodatkowe 5,5 tys. złotych emerytury. Jest jeden warunek

• Mateusz Murański nie żyje. Pogrzeb może zostać odłożony w czasie, pojawił się problem

Źródło: rmf24.pl