Kolejowy chaos przed świętami. Zlikwidowano tysiąc kursów, Polacy zostali na lodzie
Przed świętami Bożego Narodzenia polskich podróżnych czeka ogromne utrudnienie. Prywatny czeski przewoźnik RegioJet zdecydował się na drastyczne cięcia w połączeniach, odwołując z dnia na dzień tysiące kursów. Decyzja ta spotkała się z ostrym sprzeciwem PKP Intercity, które nazwało działania konkurenta "skrajnie nieodpowiedzialnymi" i "nieodpowiedzialnym eksperymentem na pasażerach".
Nagłe cięcia w najważniejszych połączeniach
Od niedzieli 14 grudnia na trasie Warszawa-Kraków zamiast planowanych sześciu kursów dziennie będą jeździć tylko trzy. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda na linii Gdynia-Kraków, gdzie z trzech połączeń pozostanie tylko jedno. Ograniczenia te oznaczają, że z oferty zniknie w sumie aż 250 tysięcy miejsc dla pasażerów, co stawia pod znakiem zapytania plany tysięcy osób chcących dotrzeć na święta do rodzin.

Marna pociecha dla pasażerów i gniew PKP Intercity
Pasażerowie, którzy już zakupili bilety na odwołane połączenia, otrzymają od przewoźnika zwrot kosztów oraz bony podróżne o wartości 100 zł. Eksperci zwracają jednak uwagę, że w okresie przedświątecznym, gdy wszystkie miejsca w pociągach innych przewoźników są dawno wykupione, taka rekompensata jest niewystarczająca. W piątkowym wieczornym oświadczeniu PKP Intercity nie szczędziło ostrych słów pod adresem konkurenta. "Skalę i moment podjęcia tej decyzji należy ocenić jako skrajnie nieodpowiedzialne, a jej bezpośrednie skutki ponoszą pasażerowie" – czytamy w komunikacie spółki.
Walka o przywrócenie połączeń i przyszłość konkurencji
PKP Intercity zapowiedziało, że nie zamierza biernie przyglądać się sytuacji. Spółka prowadzi intensywne rozmowy z zarządcą infrastruktury kolejowej, aby przywrócić cztery pociągi, które wcześniej wycofano z rozkładu na wniosek RegioJet. "Zrobimy wszystko, by pomóc pasażerom w tej trudnej sytuacji" – deklarują przedstawiciele polskiego przewoźnika. Cała sytuacja rzuca również cień na przyszłość konkurencji na polskich torach. PKP Intercity przypomina, że to właśnie RegioJet zabiegał o dostęp do kluczowych tras, a teraz sam je porzuca. "Głośno zapowiadane korzyści wynikające z pojawienia się konkurencji na polskich torach w praktyce okazały się nieodpowiedzialnym eksperymentem przeprowadzonym na pasażerach" – podsumowano w oficjalnym komunikacie.
