"Kłamie pan w żywe oczy". Cała Polska widziała, co działo się podczas debaty, zaskakujące sceny
Trwa debata prezydencka w Końskich. Ostatecznie wzięło w niej udział dziewięciu kandydatów. Postanowiliśmy zebrać najważniejsze wypowiedzi uczestników wyścigu o miejsce w pałacu prezydenckim. Nie zabrakło oskarżeń o kłamstwa i zaskakujących pytań. Oto szczegóły.
Trwa debata prezydencka w Końskich
Debata w Końskich od początku wywoływała nie lada kontrowersje. Wszystko ze względu na początkowe zapowiedzi udziału jedynie dwóch kandydatów - Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, a także zaangażowaniu TVP w transmisję wydarzenia. Ostatecznie jednak w hali sportowej w świętokrzyskiej miejscowości pojawiło się dziewięciu kandydatów - Magdalena Biejat, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Szymon Hołownia, Rafał Trzaskowski, Maciej Maciak, Karol Nawrocki, Joanna Senyszyn i Krzysztof Stanowski.
Postanowiliśmy zebrać najważniejsze wypowiedzi kandydatów piątkowej debaty. Nie zabrakło oczywiście oskarżeń o kłamstwa i nietypowych pytań . Oto szczegóły.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Kandydaci wypowiedzieli się na temat obronności
Debata transmitowana na antenach TVP, TVN24 i Polsat News rozpoczęła się od pytania dotyczącego obowiązkowej służby wojskowej . Pytanie brzmiało - „Czy w razie potrzeby wzmocnienia Sił Zbrojnych w obliczu rosnącego zagrożenia poparłaby pani/pan przywrócenie obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej?”. Zgodnie z zasadami trwającego starcia kandydaci odpowiadali alfabetycznie. To właśnie dlatego rozpoczęła Magdalena Bielat z Lewicy .
Nasza armia potrzebuje być silna dobrym uzbrojeniem, przeszkoleniem i współpracą z innymi państwami - mówiła kandydatka podkreślając, że jest przeciwniczką obowiązkowej służby wojskowej.
ZOBACZ: Co za sceny podczas debaty Republiki. Nawrocki zmieszał z błotem Trzaskowskiego, Hołownia wybuczany
Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi zaznaczył w swojej wypowiedzi, że dobrowolne szkolenia mają bardzo duże znaczenie dla kraju . Jednak nie popiera on obowiązkowego poboru - “Dzisiaj nie ma potrzeby wprowadzania w Polsce obowiązkowego powszechnego poboru” - mówił. Karol Nawrocki stwierdził natomiast, że głównym problemem polskiej armii jest “coraz mniej rekrutów” . Ponadto prezes IPN po raz kolejny nazwał Rafała Trzaskowskiego “tchórzem”.
Służba wojskowa powinna odnosić się do fundamentalnej zasady dobrowolności - mówił kandydat popierany przez PiS.
Kandydat z ramienia Koalicji Obywatelskiej - Rafał Trzaskowski, również podkreślił, że jest przeciwnikiem obowiązkowego poboru do wojska . Ponadto stwierdził, że trzeba wykorzystać potencjał żołnierzy siły specjalnych.
Jestem przeciwnikiem poboru do wojska. Polska musi mieć nie tylko największą armię w Europie (…), to musi być armia nowoczesna - mówił prezydent Warszawy.
To jednak dopiero początek, ponieważ w dalszej części debaty z ust kandydatów padło kilka mocnych słów . Nie zabrakło oskarżeń o kłamstwa czy wspieranie rosyjskiej propagandy. Oto szczegóły.
Nie zabrakło ostrych słów
Kolejna część debaty dotyczyła migracji. W swojej wypowiedzi Rafał Trzaskowski mówił o “silnej granicy”. Słowa te nie spotkały się jednak z aprobatą pozostałych kandydatów. Krzysztof Stanowski z arzucił wręcz prezydentowi Warszawy, że zmienia zdanie w tej sprawie.
ZOBACZ: Pokazali zdjęcie z przygotowań do debaty i się zaczęło. Jeden szczegół wywołał burzę
Sporo ostrych słów padło także z ust kandydatów w trakcie bloku dotyczącego ewentualnego odejścia Polski od węgla. Podczas swojej wypowiedzi Magdalena Biejat z Lewicy zarzuciła Karolowi Nawrockiemu, że kłamie, mówiąc o polskich zasobach węgla.
W trakcie starcia nie zabrakło także bloku pytań wzajemnych pomiędzy kandydatami . Wówczas doszło do dosyć szokującej sytuacji, która zaskoczyła niemal wszystkich. Krzysztof Stanowski znany z internetowego “Kanału Zero” skierował swoje pytanie do Macieja Maciaka. Dziennikarz zapytał go, kim właściwie jest . Kandydat nie krył oburzenia tymi słowami.
W pewnym momencie doszło także do sporego spięcie pomiędzy Karolem Nawrockim a Rafałem Trzaskowski . Ten drugi zarzucił prezesowi PiS, że posługuje się w swoich wypowiedziach rosyjską propagandą - „Pan Nawrocki mówi słowami ruskiej propagandy ” - grzmiał prezydent Warszawy. Odpowiadając na te słowa, kandydat popierany przez PiS nawiązał do postaci premiera Donalda Tuska.
Pan Nawrocki jest ścigany przez Władimira Putina, tego samego, z którym pański szef chodził po molo - odpowiedział Nawrocki.
ZADYMA W KOŃSKICH. DEBATA TRZASKOWSKI VS NAWROCKI l NA ŻYWO