Kierowca autobusu złożył zeznania. Ujawnił, dlaczego wjechał w tłum ludzi

Zeznania kierowcy autobusu

Jak przekazała Monika Łata z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, kierowca zeznał, że nie miał świadomości, że potrąci kogokolwiek. Mężczyzna dodał, że chciał szybko dojechać do zajezdni, by poczuć się bezpiecznie.

Kierowca wyznał, że obawiał się, że zostanie zaatakowany przez awanturującą się grupę ludzi. Co więcej, jak zeznał, nie miał świadomości, że ktokolwiek znalazł się pod jego kołami.

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo

- W końcowej fazie przesłuchania podejrzany stwierdził, że nie wiedział, że kogoś przejechał, że ktoś jest pod kołami jego autobusu. Myślał, że ludzie, którzy za nim biegną i krzyczą, biegną za nim i chcą mu zrobić krzywdę. Nie wiedział, że krzyczą, bo kobieta wpadła pod autobus - przekazała rzeczniczka prokuratury.

25 lat więzienia lub dożywocie

Łukaszowi T. za zabójstwo i usiłowanie zabójstwa grozi do 25 lat więzienia lub dożywocie. Obecnie "z uwagi zarówno na wysoką karę, jaka grozi podejrzanemu, jak i na obawę mataczenia" mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokuraturę, możliwe jest wyłączenie ze sprawy osobnego wątku bójki, do której doszło na środku ulicy w Katowicach.

Stan kierowcy

Monika Łata z Prokuratury Okręgowej w Katowicach nie odniosła się do kwestii stanu kierowcy w momencie zatrzymania. Jak przekazała, wyniki badań toksykologicznych mogą być znane w poniedziałek.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

• Nastolatka staranowana przez autobus osierociła dwoje dzieci. Jest nieoficjalna decyzja ws. kierowcy

• Wybuch butli z gazem w miejscowości Safronka. Mieszkańców budynku ewakuowano, są ranni

• W "Wiadomościach" wyemitowano materiał o festiwalu Pol'and'Rock, łącząc go z powrotem Donalda Tuska

Źródło: Polsat News