Jest reakcja po śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Prokuratura otrzymała specjalne polecenie
Po tym, jak dotarła do nas tragiczna informacja o śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy, skatowanego przez ojczyma, do akcji wkroczyły organy państwa. Na specjalnej konferencji minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zapowiedział, że wydał polecenie o zmianie kwalifikacji zarzutów dla Dawida B., który ma ponosić winę za gehennę dziecka. Mężczyzna będzie teraz odpowiadać za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Zmarł 8-letni Kamilek z Częstochowy
Dramatyczne doniesienia z Katowic, które napłynęły do nas w poniedziałek nad ranem, poruszyły całą opinię publiczną. Przez ponad miesiąc 8-letni Kamilek z Częstochowy przebywał w szpitalu, gdzie opiekowali się nim najwyższej klasy specjaliści. Niestety, chłopczyk nie dał rady odzyskać zdrowia po tym, jak został skatowany przez ojczyma. Dawid B. miał go bić, przypalać papierosami i kłaść na rozgrzanym piecu , za co postawiono mu zarzuty.
Kat Kamilka odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem
Po odkryciu prawdy o koszmarze Kamilka służby zaczęły dokładnie przyglądać się instytucjom, mogącym nie dopełnić swoich obowiązków, a także osobom, które wiedząc o dramacie dziecka nie reagowały. Gdy okazało się, że ich bierność skutkowała najgorszym, głos zabrał minister sprawiedliwości i prokurator generalny, Zbigniew Ziobro.
- Będziemy dążyć do najsurowszego wymiaru kary dla sprawcy oraz surowego ukarania wszystkich, którzy mieli świadomość nieprawidłowości, patologicznych zachowań, nie reagowali tak, jak zareagować powinni - przekazał na poniedziałkowej konferencji prasowej.
Jak zapowiedział, dziś nad ranem wydał prokuraturze polecenie niezwłocznej zmiany zarzutów dla kata 8-latka, który miał odpowiadać jedynie za usiłowanie zabójstwa i znęcanie ze szczególnym okrucieństwem. Od dziś na Dawidzie B. ciążyć będzie odpowiedzialność za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i znęcanie się.
Zbigniew Ziobro zapowiada szczegółowe śledztwo
Zbigniew Ziobro nie ukrywał nawet, że historia z Częstochowy mocno nim wstrząsnęła. Jak sam stwierdził, "brak jakichkolwiek słów, by określić to, co było udziałem tego dziecka". - Jego cierpienie i zadawany z premedytacją, świadomy, okrutny ból, który doprowadził do jego śmierci. Jaki to jest poziom bestialstwa i zezwierzęcenia, aby tak traktować drugiego człowieka, do tego dziecko. To jest coś, co nie mieści się w głowie - mówił.
Polityk zapowiedział, że o ustaleniach śledczych będzie na bieżąco informował całą opinię publiczną. Prokuratura będzie dążyć do wyciągnięcia konsekwencji wobec wszystkich winnych tragedii.
Źródło: Radio ZET