Jarosław Kaczyński ostro na spotkaniu w Bielsku-Białej, publika nie szczędziła braw. "Trudno ich nazwać Polakami"
Podczas niedzielnego spotkania z wyborcami w Bielsku-Białej Jarosław Kaczyński zabrał jasne stanowisko w sprawie tożsamości narodowej Polaków oraz manipulacji dokonywanych na przestrzeni lat w polskiej historii. Według prezesa PiS, wszyscy odpowiedzialni za wszczepienie w naród polski "pedagogiki wstydu" nie są Polakami.
Jarosław Kaczyński w Bielsku-Białej
Niedzielne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami w Bielsku-Białej przyniosło kolejne przemyślenia lidera PiS dotyczące bieżących spraw politycznych i gospodarczych kraju. W trakcie wystąpienia prezesa nie zabrakło również uwag poświęconych polskiej tożsamości oraz reformie szkolnictwa.
- My ten naród zaczęliśmy w jakiejś mierze odbudowywać - mówił z przekonaniem Jarosław Kaczyński, podkreślając, jak ważna dla wspólnoty państwowej jest odpowiednia polityka gospodarcza, którą rząd stara się realizować z najmniejszym uszczerbkiem dla portfeli obywateli.
Prezes PiS szybko jednak od spraw ekonomicznych przeszedł do tych związanych ze wspólnotową tożsamością oraz kolejnym wyznaczeniem granicy prowadzonej walki politycznej.
- Tu jest ciężka walka, my chcemy polski naród skonsolidować i zlikwidować tę pedagogikę wstydu, którą tu stosowano. Poniżano Polaków, niektórzy niestety dawali się poniżać - analizował prezes PiS - Nie mówię o tych, którzy byli tego inicjatorami, bo ich trudno nazwać Polakami - dodawał Jarosław Kaczyński, wywołując salwę braw wśród przybyłych na spotkanie gości.
Pedagogika wstydu prezesa
Prezes PiS niejednokrotnie w swoich wystąpieniach podejmował zagadnienie "pedagogiki wstydu", którą zdiagnozował w polskiej polityce. Szczególnie tej z okresu rządów koalicji PO-PSL, kiedy w opinii Jarosława Kaczyńskiego Polska musiała poniżać się przed swoimi historycznymi oprawcami, godząc się na dyktowane jej warunki.
W tym kontekście pojawiało się wcześniej nawet słynne sformułowanie "syndromu sztokholmskiego", wyrażającego miłość ofiary do kata, jednak zważywszy na trudność jego wypowiedzenia, prezes zrezygnował z jego dalszego powielania.
Na spotkaniu w Bielsku-Białej, prezes wykorzystał tę sposobność, by nawiązać do zadań ministerstwa edukacji, którego szef również zmaga się z licznymi atakami ze strony tych, którzy nie życzą dobrze polskiej przyszłości.
- Dziś ta bitwa, którą toczy minister Czarnek, to jest bitwa o polską przyszłość - mówił z przekonaniem prezes PiS - Jesteśmy po stronie tych, którzy chcą, by naród się otrząsnął z tych wszystkich kompleksów, żeby czuł się dumny i mocny - podkreślał.
Odnosząc się do sprawy podręcznika HIT autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, Jarosław Kaczyński zwrócił w szczególności uwagę na jego rzetelne przygotowanie oraz prawdę w nim zawartą.
- Można się oczywiście w pewnych sprawach z nim zgadzać i nie zgadzać. Ja też miałbym pewne zastrzeżenia. Ale to nie zmienia faktu, że to jest podręcznik, który po pierwsze mówi prawdę, a po drugie jest podręcznikiem pisanym z tych pozycji, które są we wszystkich normalnych państwach normalne - konstatował lider partii rządzącej.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
Wołodymyr Zełenski naraził się żonie podczas wywiadu. Mina Oleny mówi wszystko
Źródło: wp.pl