Fala upałów wdziera się do Polski. Ostrzeżenia IMGW dla pięciu województw
Nad Polskę nadciąga fala gorąca - termometry mogą wskazać nawet 32°C. IMGW już ostrzega przed upałami i wydaje alerty. Sytuacja może się szybko zmienić, bo w nocy spodziewane są burze. A poniedziałek? Będzie jeszcze bardziej nieprzewidywalny.
Fala upałów wdziera się do Polski
Pogoda w Polsce w najbliższych godzinach będzie wyjątkowo zmienna. Po ciepłej, pogodnej sobocie przyjdzie niedziela z rekordowo wysokimi temperaturami, szczególnie na zachodzie kraju. Termometry mogą pokazać nawet 32 stopnie, co w połączeniu ze słabym wiatrem stworzy warunki uciążliwe dla zdrowia - zwłaszcza osób starszych.
Tymczasem w nocy z soboty na niedzielę różnice będą drastyczne: na wschodzie temperatura spadnie do zaledwie 10 stopni, w kotlinach górskich nawet do 7. Taki kontrast termiczny może sprzyjać lokalnym zjawiskom burzowym, choć ich pełna siła ma dopiero nadejść.
IMGW ostrzega: upały I i II stopnia
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia dla pięciu województw: dolnośląskiego, lubuskiego, opolskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Alerty będą obowiązywać od niedzieli, 22 czerwca od południa, aż do poniedziałku, 23 czerwca do godziny 17.
ZOBACZ TAKŻE: "Ukraina to nasze terytorium". Putin znów grozi ekspansją
W przypadku ostrzeżeń I stopnia chodzi o możliwe zagrożenia zdrowia i życia, szczególnie dla osób starszych lub przewlekle chorych. II stopień to już poważne niebezpieczeństwo - możliwe straty materialne, udary cieplne, a nawet konieczność interwencji służb ratunkowych. Eksperci radzą: unikaj słońca, nawadniaj się i nie bagatelizuj sygnałów organizmu.
Burze, grad i wichury
To, co zacznie się od niedzielnych burz na zachodzie, w poniedziałek może przerodzić się w gwałtowne zjawiska pogodowe w całym kraju. IMGW zapowiada burze z opadami deszczu, gradem i silnym wiatrem. Porywy mogą osiągnąć nawet 100 km/h - to już poziom zagrażający konstrukcjom i liniom energetycznym.
W nocy z niedzieli na poniedziałek temperatura utrzyma się na wysokim poziomie w Małopolsce i na Śląsku (do 19°C), ale będzie znacznie chłodniej na północnym wschodzie. Oznacza to zwiększone ryzyko burz frontowych. Jeśli te prognozy się sprawdzą, poniedziałek może przynieść nie tylko zniszczenia, ale też paraliż komunikacyjny.