Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Ewakuacja na lotnisku Chopina w Warszawie. Duże utrudnienia dla pasażerów
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 28.08.2023 17:44

Ewakuacja na lotnisku Chopina w Warszawie. Duże utrudnienia dla pasażerów

lotnisko Chopina terminal
Jan BIELECKI/East News

Lotnisko Chopina zostało ewakuowane. Pasażerowie musieli pilnie opuścić budynek warszawskiego lotniska, a na miejscu pojawili się strażnicy graniczni oraz saperzy. Znana jest prawdopodobna przyczyna akcji.

Ewakuacja lotniska Chopina w Warszawie, saperzy w akcji

Ewakuowano lotnisko Chopina w Warszawie. W poniedziałek (28.08) pasażerowie czekający na swoje loty usłyszeli komunikat o tym, by opuścić budynek. 

- Ewakuowana była hala odlotów - poinformował mł. bryg. Patryk Topolski w rozmowie z portalem wp.pl. - Służbami wiodącymi była Straż Graniczna oraz pirotechnicy - dodał strażak. Co saperzy robili na lotnisku Chopina?

Na co zmarł Andrzej Precigs? Aktorka "M jak miłość" ujawniła bolesną prawdę

W bagażu ujawniono przedmiot wyglądający jak granat

Akcja ewakuacyjna hali odlotów lotniska Chopina została zakończona o godzinie 15:52. Kpt. SG Dagmara Bielec,  rzecznik Prasowy Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej wyjaśniła powody nagłej akcji na warszawskim aeroporcie, który niedawno odnotował rekordową liczbę odpraw pasażerów.

Wszystko wskazuje na to, że alarm podniesiony został po tym, jak w walizce obywatela RPA ujawniono niebezpieczny przedmiot. Miał on przypominać granat. Natychmiast wdrożono specjalne procedury.

Pasażer z RPA został zatrzymany

Pasażer, który miał w bagażu przedmiot przypominający granat leciał z Warszawy do Dubaju. Mężczyzna pochodzący z RPA został już aresztowany, a akcja ewakuacyjna lotniska Chopina mogła się zakończyć ze względu na scenariusz wdrożony przez saperów.

Niebezpieczny przedmiot znaleziony w walizce został zabezpieczony. Następnie przy użyciu specjalnego wozu został przetransportowany w miejsce, gdzie nie będzie zagrażał bezpieczeństwu pasażerów lotniska Chopina. Wszystko działo się w asyście pirotechników. Nie ma jeszcze potwierdzenia, czy przedmiot wyglądający jak granat faktycznie nim jest. Do pracy wkraczają eksperci, którzy dokonają rozpoznania.

Źródło: wp.pl