Donald Tusk zabrał głos ws. Lotosu. "Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski"
Donald Tusk skomentował na Twitterze najnowsze doniesienia w sprawie sprzedaży części aktywów Lotosu spółkom zagranicznym. Jedna z nich jest politycznie związana z Moskwą. Zdaniem lidera Platformy Obywatelskiej potwierdzenie tych spekulacji będzie oznaczało, że przeliczyli się nawet "najwięksi pesymiści", a "Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski".
Tymczasem Orlen ma już tylko niespełna tydzień, aby spełnić warunki dotyczące ostatecznego przejęcia Lotosu. Wymogi przedstawiła Komisja Europejska.
Tusk: Ład Kaczyńskiego bardziej rosyjski, niż sądzili najwięksi pesymiści
W niedzielne popołudnie Donald Tusk zabrał głos w sprawie doniesień na temat sprzedaży części aktywów Lotosu. Pierwsze ustalenia w tej sprawie przekazało Radio Zet.
Z informacji rozgłośni wynika, że część gdańskiej spółki ma trafić w ręce Aramco - koncernu z Arabii Saudyjskiej. Natomiast węgierski MOL ma przejąć od Lotosu większość stacji benzynowych. Z tym koncernem współpracuje prezydent Rosji Władimir Putin.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo
To właśnie ten wątek lider PO podkreślił w swoim wpisie. "Jeśli PiS naprawdę sprzedał stacje Lotosu węgierskiej firmie MOL, politycznie związanej z Moskwą, to znaczy, że Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski, niż sądzili najwięksi pesymiści", czytamy na Twitterze.
Jeśli PiS naprawdę sprzedał stacje Lotosu węgierskiej firmie MOL, politycznie związanej z Moskwą, to znaczy, że Ład Kaczyńskiego jest bardziej rosyjski, niż sądzili najwięksi pesymiści.
— Donald Tusk (@donaldtusk) January 9, 2022
KE stawia warunki ws. przejęcia Lotosu
W 2020 r. Komisja Europejska przedstawiła Orlenowi warunki, od których zależy ostateczne przejęcie Lotosu. Instytucja unijna wskazała na konieczność zbycia około 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu w Gdańsku. Dzięki temu nabywca zyska prawo do przejęcia prawie połowy produkcji paliwa.
Poza tym KE domaga się zbycia 389 stacji benzynowych. To aż 80 proc. wszystkich stacji, które posiada gdańska spółka.
Nowe światło na tę sprawę rzucają najnowsze doniesienia Radia Zet. Jednak Orlen powstrzymuje się od komentarzy w tej sprawie. Głos zabrała tylko rzeczniczka koncernu Joanna Zakrzewska.
W komentarzu pod twitterowym wpisem Mariusza Gierszewskiego z Radia Zet przekazała, że nadal trwają negocjacje z potencjalnymi partnerami. "Ich efekt ma być korzystny zarówno dla Grupy Orlen, jak i całej polskiej gospodarki. O wiążących decyzjach w tej sprawie poinformujemy, jak zawsze, w raportach giełdowych", czytamy w mediach społecznościowych.
Tymczasem Orlen ma już niewiele czasu, aby spełnić warunki stawiane przez KE. Ostateczny termin mija bowiem w piątek 14 stycznia 2022 r.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Radio ZET: W 2022 roku Jarosław Kaczyński pozbędzie się Zbigniewa Ziobry
"Fakty" TVN skrytykowały Polski Ład cytując Jarosława Kaczyńskiego
Już wiadomo, kiedy Kamil Stoch wróci do Pucharu Świata. Adam Małysz ujawnił
Źródło: Twitter, wp.pl