Donald Trump ma powody do radości. W tej grupie zaliczył największy wzrost poparcia
Zaskakujące wieści dla Donalda Trumpa. Kandydat Republikanów na prezydenta USA zaliczył wzrost poparcia w nietypowej grupie społecznej. Wszystko rozegrało się w jednym z tzw. stanów "wahających się". Znamy szczegóły.
Trwa zliczanie głosów w USA
Już wkrótce poznamy nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Według najnowszych danych największe szanse na zwycięstwo ma Donald Trump . Kandydat Republikanów ma już na swoim koncie 230 głosów elektorów. Oznacza to, że to zwycięstwa brakuje mu zaledwie 40 popierających. Mimo to ciągle wiele może się zmienić, ponieważ nadal nie podsumowano głosów w części ze stanów "wahających się" . To właśnie tam rozstrzygnąć może się, kto zastąpi Joe Bidena w Białym Domu.
Wybory w USA. Zaskakujące wieści dla Donalda Trumpa
Okazuje się, że 78-latek oraz jego obóz mają kolejne powody do radości. Kandydatowi udało się zwiększyć poparcie w jednej z grup społecznych. Mowa o Latynosach, którzy zwykle chętniej głosowali na Demokratów . Tym razem jednak przewaga Kamali Harris nad Donaldem Trumpem u wspomnianych obywateli jest zdecydowanie niższa niż w wyborach w 2020 roku.
W skali całego kraju większym poparciem wśród Latynosów wciąż cieszy się Kamala Harris, ale jej przewaga nad Trumpem w tej grupie jest mniejsza niż ta, jaką w 2020 roku miał obecny prezydent Joe Biden - przekazuje CNN.
ZOBACZ: Obywatele "wahającej się" Georgii podjęli decyzję? Poznaliśmy wstępne wyniki
Z przedwyborczych sondaży wynika, że 60-latkę popiera nieco ponad połowa wszystkich latynoskich wyborców . Oznacza to spory spadek względem ostatnich wyborów , gdy Joe Bidena poparło ok. 65% Latynosów. Z najnowszych doniesień można także wywnioskować, że największą zmianę zauważono w przypadku mężczyzn. Tam poparcie dla kandydata Republikanów wzrosło do 54%.
To tam Trump zaliczył największy wzrost poparcia
Do innych ciekawych danych dotarła także stacja NBC News. Z jej sondaży wynika, że Donald Trump największy wzrost u Latynosów zaliczył w Pensylwanii, czyli w jednym z tzw. swing states . Tam 78-latek może liczyć na 42% poparcie, co stanowi wzrost o 15 punktów procentowych względem wyborów z 2020 roku.
ZOBACZ: Groźby podczas wyborów w USA. To "kolejny atak sondujący" Rosji?
Przypomnijmy, że “stany wahające się” (ang. swing states) to miejsca, w których poparcie dla kandydatów Republikanów i Demokratów jest zwykle bardzo zbliżone . Z tego powodu wyniki w tych częściach kraju są kluczowe i mogą zaważyć na późniejszym zwycięstwie jednej z partii. Obecnie wśród “swing states” znajdują się Arizona, Michigan, Nevada, Karolina Północna, Pensylwania, Wisconsin oraz Georgia.