Co dalej z lex Tusk? Andrzej Duda właśnie zdecydował
Prezydent Andrzej Duda podjął właśnie decyzję ws. nowelizacji ustawy o komisji do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022. Co postanowiła głowa państwa?
Andrzej Duda podpisał lex Tusk. Jakie zmiany zaproponował?
Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o komisji do zbadania wpływów Rosji na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-22, czyli tzw. lex Tusk . W ubiegły piątek (28.07) Sejm odrzucił sprzeciw Senatu wobec prezydenckiej nowelizacji, dzięki czemu można było uwzględnić poprawki zaproponowane przez Andrzeja Dudę.
Zgodnie z nimi w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści , znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym, a odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Czego dotyczy lex Tusk?
Ustawa dotycząca ustanowienia Państwowej Komisji do badania wpływów rosyjskich została pod koniec maja przyjęta przez większość posłów w Sejmie. Kontrowersyjne przepisy poparło 234 parlamentarzystów, z których 226 należy do Prawa i Sprawiedliwości. Przeciwnych było 219 posłów, natomiast jeden wstrzymał się od głosu.
Czym miałoby zajmować się nowe ciało? Państwowa Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 miałaby funkcjonować na zasadach zbliżonych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji warszawskiej. Pierwotnie zakładano, że jej członkowie mieliby prawo m.in. do wydawania zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat oraz do cofnięcia i zakazu poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.
Andrzej Duda tłumaczył istotność ustawy
Andrzej Duda cechował się sporą chaotycznością, jeśli chodzi o stosunek do nowelizacji. Najpierw zadeklarował, że ustawę podpisze, a potem zaproponował swoje zmiany. Prezydent przekazał, iż “nie jest dla nikogo tajemnicą, że Rosja przez wiele lat próbowała wpływać na politykę wielu krajów, także Polski”.
- Nie mam wątpliwości, że wpływy rosyjskie wymagają wyjaśnienia - mówiła głowa państwa. Opozycja twierdzi, że ustawa jest niekonstytucyjna i wymierzona w lidera Platformy Obywatelskiej. Janusz Kowalski z Suwerennej Polski przyznał zresztą wprost, że ma nadzieję, iż "efektem pracy komisji będzie postawienie Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu".
Źródło: Kancelaria Prezydenta RP