Ciało Prigożyna miało zostać zidentyfikowane. Zdradził go jeden detal, jest też zatrważający wątek
W miarę upływu dni pojawiają się kolejne doniesienia na temat katastrofy samolotu Jewgienija Prigożyna. Choć wciąż nie ma pewności, czy szef Grupy Wagnera był na pokładzie maszyny, niektóre źródła twierdzą, że zidentyfikowano go dzięki jednej charakterystycznej rzeczy. W przestrzeni medialnej nie brak jednak także innych, mocno przerażających detali. Te mogą rzucać na sprawę zupełnie nowe światło.
Ciało Prigożyna zostało zidentyfikowane?
Katastrofa samolotu należącego do Jewgienija Prigożyna to twardy orzech do zgryzienia dla wielu komentatorów i analityków. Czy szef Grupy Wagnera został zlikwidowany? Jeśli tak, to przez kogo? A może w ogóle nie wsiadł na pokład maszyny, a jedynie wpisał się na listę pasażerów?
Na ten moment, pewne jest jedynie to, że informacje przesądzające ostatecznie o śmierci “kucharza Putina” pochodzą głównie z rosyjskich źródeł, a tym nie można w pełni ufać . Jedno z nich, a mianowicie kanał WCzK-OGPU, powiązany z osobami w służbach specjalnych Kremla, twierdzi, że ciało Prigożyna zostało zidentyfikowane przez dowódcę wagnerowców niższego szczebla i podaje na to interesujący dowód.
Wstrząsające doniesienia śledczych
- Głównym znakiem był brak palca - czytamy na Telegramie, przy czym wiadomo jest, że Prigożyn rzeczywiście stracił kawałek palca u lewej ręki podczas pobytu w kolonii karnej.
To samo źródło podaje również, że na podstawie wzrostu i tatuaży potwierdzono tożsamość innej ofiary, Dmitrija Utkina pseudonim “Wagner”. To jednak nie koniec wstrząsających wieści.
Śledczy będący na miejscu katastrofy , na którego powołuje się jedna z brytyjskich gazet, twierdzi, że szef Grupy Wagnera i kilkoro jego towarzyszy miało stracić życie jeszcze przed katastrofą . Świadczyć o tym ma fakt, że jego ciało oraz kilka ciał znalezionych w maszynie nie miało głów.
Są pierwsi podejrzani o dokonanie zamachu
Portal i.pl zwraca uwagę na wielkie zamieszanie towarzyszące sprawie Prigożyna i ogromnej dezinformacji. Niewykluczone więc, że Kreml chce odwrócić uwagę świata od mniej wygodnych dla niego tematów.
Warto zaznaczyć, że obiektywni obserwatorzy cały czas są bardzo ostrożni w przesądzaniu tego, czy szef wagnerowców rzeczywiście zginął w katastrofie w obwodzie twerskim.
- W tej chwili dysponujemy tylko zdjęciami płonącego samolotu, pozornie niezidentyfikowanych ciał, listą 10 nazwisk, w tym Prigożyna, oraz wiadomością rosyjskiego urzędnika, że samolot Prigożyna się rozbił - zauważa dr Felsztinski, rosyjski historyk z Uniwersytetu Bostońskiego.
Tymczasem ukraiński i zachodnie wywiady nie wykluczają wersji o zamachu i typują już pierwszych potencjalnych sprawców . Wśród podejrzanych wymienia się przede wszystkim osobistego pilota Prigożyna Artema Stiepanowa oraz szefa rosyjskiego wywiadu wojskowego Andrieja Awerjanowa.
Źródło: Telegram, i.pl, Goniec.pl