Były policjant krytykuje Nawrockiego. Chodzi o jego wypowiedź
Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie i obejmie urząd już na początku sierpnia. Polityk popierany przez Prawo i Sprawiedliwość słynie z zaskakujących i często ostrych wypowiedzi. Teraz jego uwagi ws. słynnego “Zorro” i “Spidermana” wywołały burzę. Były policjant nie kryje oburzenia.
Karol Nawrocki kolejnym prezydentem Polski
W niedzielę, 1 czerwca, Polacy tłumnie udali się do lokali wyborczych, by zdecydować, kto obejmie urząd prezydenta na kolejną pięcioletnią kadencję. W decydującej turze zmierzyli się Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość, oraz Rafał Trzaskowski, reprezentujący Koalicję Obywatelską. Wysoka frekwencja już od wczesnych godzin sygnalizowała, że dla obywateli była to jedna z najważniejszych decyzji politycznych ostatnich lat.
ZOBACZ: A jednak. Lewandowski dołączył do kolegów z kadry tuż przed meczem, kibice oniemieli
Początkowe wyniki sondażu exit poll, opublikowane tuż po zamknięciu lokali o 21:00, dawały minimalne zwycięstwo Trzaskowskiemu, co wywołało falę euforii w jego sztabie. Jednak sytuacja dynamicznie się zmieniła – około godziny 23:00 pojawił się sondaż late poll, który wskazywał już na przewagę Karola Nawrockiego. Przewidywania te zaczęły się potwierdzać, gdy spływały dane z Państwowej Komisji Wyborczej.
Oficjalne wyniki ogłoszone przez PKW rozwiały wszelkie wątpliwości – Karol Nawrocki uzyskał 50,89% głosów, pokonując Trzaskowskiego, który zdobył 49,11%. Różnica 1,78 punktu procentowego przełożyła się na niespełna 370 tysięcy głosów – tyle, ile liczy średniej wielkości polskie miasto.
Karol Nawrocki został tym samym siódmym prezydentem III RP, wygrywając w jednym z najbardziej wyrównanych i napiętych starć w historii demokratycznych wyborów w Polsce.

Karol Nawrocki słynie z zaskakujących wypowiedzi
Karol Nawrocki w trakcie kampanii prezydenckiej wielokrotnie zaskakiwał opinię publiczną swoimi wypowiedziami i zdecydowanym tonem. Podczas debaty w Końskich wyraźnie akcentował swoje przywiązanie do wolności słowa, jednocześnie podkreślając, że to właśnie on był najczęściej atakowanym kandydatem w tej kampanii.
Jestem zwolennikiem wolności słowa. Mimo, że jestem kandydatem w tej kampanii wyborczej chyba najbardziej doświadczonym przez hejt, fałszerstwa, propagandę polskojęzycznych portali z niemieckim kapitałem – jestem za tym, żeby wolność słowa dawała nam w Polsce możliwość debatowania i wymiany poglądów – mówił Nawrocki.
Podczas debaty nie zabrakło także wyraźnych odniesień do nieobecności jego ówczesnego rywala - Rafała Trzaskowskiego, oraz symbolicznych różnic w wartościach, które – zdaniem Nawrockiego – reprezentują obaj kandydaci.
Brałem udział w Marszach Niepodległości z dziećmi i z żoną. To był czas, kiedy ja brałem udział w Marszach Niepodległości, a ten kontrkandydat, który nie przyszedł, brał udział w Marszach Równości i je współorganizował [...]. Jako prezydent będę brał udział w Marszach Niepodległości – zapowiedział.
Jedną z jego najbardziej komentowanych opinii była także wypowiedź dotycząca obowiązkowych szczepień. Nawrocki zaznaczył, że jest ich przeciwnikiem, dopuszczając wyjątek jedynie w przypadku chorób takich jak „palio” i „Heinego-Mediny”, co wywołało szereg dyskusji i sprostowań, również ze strony środowisk medycznych.
Jestem przeciwko przymusowym szczepieniom, szczególnie ludzi dorosłych (…)
Znamy przypadek szczepień na palio i choroby Heinego-Mediny - powiedział Karol Nawrocki w lutym.
Sporo emocji wywołała także jego reakcja na kontrowersyjne działania mężczyzn przebranych za Zorro i Batmana, którzy publicznie wywieszali transparenty uderzające w Rafała Trzaskowskiego. Jego wypowiedź spotkała się z burzliwym odzewem opinii publicznej i ekspertów. Teraz jeden z byłych policjantów uderzył w przyszłego prezydenta RP. Mocne słowa tuż po wyborach.

ZOBACZ TEŻ: A jednak. Lewandowski dołączył do kolegów z kadry tuż przed meczem, kibice oniemieli
Karol Nawrocki wywołał burzę, ekspert grzmi
Prezydent elekt Karol Nawrocki w rozmowie z Telewizją Republika skomentował działania policji dotyczące głośnych incydentów z udziałem przeciwników Rafała Trzaskowskiego. Chodzi o mężczyzn przebranych za Zorro i Spidermana, którzy rozwieszali na dachach budynków banery wymierzone w polityka Koalicji Obywatelskiej. Nawrocki ocenił interwencje służb jako przesadzone i zasugerował, że cała sytuacja może mieć podłoże polityczne.
Jego zdaniem, reakcja organów ścigania była nieadekwatna, a podejmowanie takich działań wobec manifestacji satyrycznych wygląda na politycznie motywowaną ingerencję, a nie rzeczywistą potrzebę interwencji.
Śmiech przez łzy, co się dzieje z naszym państwem. Pościgi za Zorro, Batmanem czy Spidermanem... To rzeczy, które trzeba naprawić. Służby powinny być apolityczne, zajmować się bezpieczeństwem przede wszystkim, a wolność wyrażania opinii przez Zorro, Spidermana i Batmana powinno być częścią naszego życia politycznego i tej wolności, w której chcemy żyć. Mam nadzieję, że służby będą się zajmować tym, co najważniejsze (…)
Było to wyrażenie poglądów w sposób kulturalny i wyrazisty. Chyba to tak bardzo bolało. Mniej polityki w służbach, tym Polacy będą bezpieczniejsi i o to będę dbał jako prezydent - mówił Karol Nawrocki.
Słowa prezydenta elekta Karola Nawrockiego spotkały się z gwałtowną reakcją Jerzego Dziewulskiego – byłego policjanta i eksperta ds. bezpieczeństwa, który udzielił komentarza dziennikowi Fakt. Dziewulski nie przebierał w słowach, zarzucając Nawrockiemu, że próbuje wywierać polityczną presję na służby mundurowe i ingerować w ich niezależność. Podkreślił, że każda forma działań podejrzanych o naruszenie prawa – nawet w kostiumie Zorro – powinna być obiektywnie oceniana przez odpowiednie organy, a nie poddawana politycznym interpretacjom.
To jest ewidentny nacisk ze strony pana elekta na tok postępowania organów ścigania. Ma pełną świadomość, że jest słuchany i służby będą musiały się z jego głosem liczyć ze względu na siłę zajmowanego przez niego urzędu - powiedział były policjant (…)
Przypomnę tylko, bo jak widzimy nie wszyscy o tym wiedzą, że istotą policji jest zapobieganie i wyprzedzanie niebezpiecznych działań. Niech pan Nawrocki przeczyta do diabła ustawę o policji. Funkcjonariusze mieli obowiązek zająć się tymi sprawami! Elekt będzie bronił ludzi biegających po dachach tylko dlatego, że byli to przeciwnicy pana Trzaskowskiego. Nie powinien wpływać na tok postępowania służb. To jest skandal! – podsumował były policjant dla “Faktu”.