Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Bożonarodzeniowa msza w Łodzi zakłócona. Ksiądz stanął w obronie dzieci
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 25.12.2023 17:12

Bożonarodzeniowa msza w Łodzi zakłócona. Ksiądz stanął w obronie dzieci

kościół
Freepik/wirestock (zdjęcie ilustracyjne)

Skandal podczas bożonarodzeniowej mszy świętej w Łodzi. W kościele pojawił się agresywny i wulgarny mężczyzna, który w trakcie nabożeństwa zaczął iść w stronę dzieci zgromadzonych przy ołtarzu. Interweniował ksiądz oraz wierni obecni w świątyni. - Był wściekły, wykrzykiwał wulgaryzmy — relacjonowała jedna z kobiet, która była świadkiem całego zamieszania.

Incydent podczas świątecznej mszy świętej w kościele w Łodzi

Boże Narodzenie w Łodzi nie przebiegło spokojnie. Wierni z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, którzy zgromadzili się na popołudniowej mszy świętej, byli świadkami oburzającego zachowania około 50-letniego mężczyzny. Całą sprawę zrelacjonowała Polska Agencja Prasowa.

W poniedziałek 25 grudnia w kościele znalazł się mężczyzna, który w połowie mszy świętej zaczął nagle krzyczeć. Zgodnie z relacją świadków, początkowo stał on bliżej drzwi wejściowych, ale szybko się to zmieniło. - Był wulgarny. Nie usłyszałem, co konkretnie krzyczał, ale na pewno był wulgarny — powiedział wierny będący na zakłóconej mszy świętej w rozmowie z PAP.

Lawina komentarzy po nowym odcinku "19:30" TVP. Wszystko przez nową prowadzącą

Agresor zaczął iść w stronę dzieci, interweniował ksiądz

- Był wściekły, wykrzykiwał wulgaryzmy. Miał mniej więcej 50 lat. Odniosłam ważenie, że nie był w pełni władz umysłowych — opowiedziała jedna z kobiet w rozmowie z dziennikarzami. Oburzenie wywołało nie tylko wulgarne i agresywne zachowanie mężczyzny, ale to, iż zaczął on zagrażać dzieciom, które zgromadzone zostały przy ołtarzu. Podczas świątecznej mszy świętej ksiądz zaprosił najmłodszych parafian na przód kościoła, gdzie prowadził specjalną katechezę.

ZOBACZ: Ksiądz wskazał “sugerowaną” kwotę do koperty. Parafianie nie kryli oburzenia

Ksiądz musiał szybko zainterweniować, gdy około 50-letni agresor zdjął kurtkę i nadal wykrzykując obelżywe słowa, zaczął iść w stronę ołtarza. - Ksiądz natychmiast przeprowadził sprawnie dzieciaki w kierunku żłóbka — nie przerywając przypowieści i kierując uwagę najmłodszych w tamtym kierunku. Niektóre z dzieci chyba nawet nie zauważyły incydentu — wyjaśniła pani Katarzyna. Kobieta dobrze widziała reakcję księdza, gdyż znajdowała się blisko ołtarza. Do akcji wkroczyli również rodzice dzieci oraz inni wierni.

Wierni wyprowadzili mężczyznę z kościoła

Kiedy wulgarny mężczyzna zbliżał się do ołtarza, drogę zagrodzili mu wierni biorący udział w bożonarodzeniowej mszy świętej. Ludzie wyprowadzili 50-latka ze świątyni, ale nie jest wiadome, co mężczyzna zrobił później.

ZOBACZ: Nie wpuściłeś księdza po kolędzie? Mogą cię spotkać konsekwencje

PAP usłyszał, iż jedna z wiernych miała zawiadomić o incydencie w kościele policję, jednak podkom. Adam Dembiński z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi przekazał, iż na ten moment nie wpłynęło żadne zgłoszenie na temat wydarzeń z mszy świętej.

Źródło: PAP