Będą kontrole na granicy polsko-słowackiej. Szef MSWiA potwierdza
Jak poinformował we wtorek 26 września szef MSWiA Mariusz Kamiński, Straż Graniczna wprowadziła na granicy polsko-słowackiej stałe i doraźne kontrole busów i innych pojazdów mogących przewozić nielegalnych migrantów z tego kierunku. Znamy powody takiej decyzji.
Polska wzmacnia kontrole na granicy ze Słowacją
O tym, że Polska zamierza wzmocnić kontrole na granicy ze Słowacją, mówiło się już od kilku dni. W trakcie swojego przemówienia w Kraśniku (woj. lubelskie) premier Mateusz Morawiecki potwierdził te doniesienia. Przyznał, że granicy między Polską a Słowacją w praktyce nie ma. Oba kraje należą do strefy Schengen.
- Poleciłem ministrowi spraw wewnętrznych, aby tam wprowadzać kontrole tych busików, busów, samochodów, autobusów, które można podejrzewać, że tamtędy migrują nielegalni migranci, żeby nikt nam nie zarzucał nieszczelności również tamtej granicy - mówił szef rządu.
Agnieszka Holland ma ochronę. Po premierze "Zielonej granicy" pilnują jej całą dobęMigranci napływają do Polski. Straż Graniczna wylicza, ilu zatrzymano
Wzmocnienie polsko-słowackiej granicy ma związek z problemem nieszczelności granic Słowacji, przez której terytorium przebiega tzw. szlak bałkański. Tą trasą migranci dostają się nielegalnie do Polski.
Szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował we wtorek 26 września o wprowadzeniu kontroli. - W związku z nasiloną presją migracyjną szlakiem bałkańskim przez Słowację, Straż Graniczna wprowadziła na granicy polsko-słowackiej stałe i doraźne kontrole busów i innych pojazdów mogących przewozić nielegalnych migrantów z tego kierunku - przekazał w swoich mediach społecznościowych.
Liczba nielegalnych imigrantów wzrosła
Jak zapowiadał premier Mateusz Morawiecki wprowadzenie kontroli nie dość, że pomoże uszczelnić granicę, to pokaże także innym krajom, że Polska dba o bezpieczeństwo swoje oraz strefy Schengen.
Jak mówił rzecznik rządu Piotr Müller, migranci traktują Polskę i Słowację jako kraje transferowe, a docelowo zmierzają do Niemiec. Z kolei Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska informowała w Polsat News, że w tym roku przy granicy z Czechami i Słowacją zatrzymano 544 nielegalnych imigrantów. Rok temu w podobnym okresie zatrzymanych było 122. Na odcinku granicy ze Słowacją, liczba zatrzymań wzrosła z 60 do prawie 450. - Od ponad miesiąca obserwujemy wzrost napływu nielegalnych imigrantów od strony Słowacji - mówiła w Polsat News.
Źródło: Goniec/Polsat News
