Awantura u Moniki Olejnik. Musiała powstrzymywać gości
Nie ma dnia bez awantury w polskiej polityce. Tym razem starli się ze sobą goszczący w programie "Kropka nad I" na antenie TVN24 europoseł PiS Adam Bielan oraz Krzysztof Śmiszek z Lewicy. Prowadząca Monika Olejnik w pewny momencie musiała zapanować nad chaosem w studio i uciszyć polityków. - Proszę nie krzyczeć! - apelowała.
Awantura w "Kropce nad I"
We wtorek 21 maja Monika Olejnik w swoim flagowym programie "Kropka nad I" na antenie TVN24 gościła polityków Adama Bielana z PiS oraz Krzysztofa Śmiszka z Lewicy. Głównym tematem rozmowy w studio była komisja ds. badania rosyjskich i białoruskich wpływów. Premier Donald Tusk ogłosił , że wydał pierwsze zarządzenia w tej sprawie.
Adam Bielan wypomniał spotkanie Donalda Tuska z Władimirem Putinem na molo w Sopocie i mówił o tym, że obecny szef rządu jest "dobrą osobą, żeby kogokolwiek rozliczać z wpływów rosyjskich".
Mamy parę minut programu, a pan Bielan dalej, jak zdarta płyta. "Tusk agent ruski" - powiedział Krzysztof Śmiszek.
Emocje w studio brały górę z minuty na minutę.
Monika Olejnik musiała uspokajać posłów
Krzysztof Śmiszek podkreślał, że powołanie komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich jest niezbędne, ponieważ "mamy coraz więcej oznak infiltracji ze wschodu". Adam Bielan natychmiast się wtrącił.
Skoro ten pomysł jest taki świetny, to czemu nie macie większości w Sejmie, a Szymon Hołownia nie chce poprzeć tego wniosku? - pytał.
Śmiszek w odpowiedzi powiedział, że Bielan kłamie, a Monika Olejnik przypomniała wypowiedź Donalda Tuska o tym, że komisja nie będzie komisją sejmową.
"Proszę nie krzyczeć!"
Poseł Lewicy po chwili przypomniał udział polityków PiS w szczycie prawicowych partii w Hiszpanii, które odbyło się w weekend w Madrycie. Zaznaczył, że w wydarzeniu brał również udział premier Węgier Viktor Orban.
ZOBACZ: Danuta Holecka czekała do ostatniej chwili. Nagle wygłosiła komunikat
Adam Bielan zapytał, kto jest najbardziej skompromitowanym politykiem w ostatnim ćwierćwieczu, wskazując przy tym na Gerharda Schroedera. Atmosfera robiła się coraz bardziej gorąca. Musiała interweniować Monika Olejnik.
Proszę nie krzyczeć! - zwróciła się w stronę posła PiS.
Sytuacja jednak dalej była bardzo napięta a Bielan przypomniał Śmiszkowi głosowanie jego partii za paktem migracyjnym.
Pan kłamie! Proszę sprawdzić. Proszę to odwołać - oburzył się poseł Lewicy. - Koniec, panowie koniec - apelowała prowadząca, próbując uspokoić atmosferę.