Anita Werner zareagowała na słowa Igi Świątek w "Faktach po faktach". Bezbłędna odpowiedź
Niemal cała Polska żyje głośną sprawą Igi Świątek. Tenisistka została bowiem zawieszona, o czym poinformowała w specjalnym oświadczeniu. Teraz gwiazda sportu miała okazję opowiedzieć o całej sprawie w rozmowie z Anitą Werner w programie “Fakty po faktach”. W pewnym momencie dziennikarka postanowiła w specyficzny sposób odpowiedzieć na słowa 23-latki. Oto co powiedziała.
Iga Świątek ma za sobą trudny okres
Iga Świątek to obecnie jedna z najważniejszych i najbardziej utytułowanych sportsmenek w Polsce. Tenisistka na swoim koncie ma m.in. wygrane turnieje Rolanda Garrosa, brąz podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu czy wiele tygodni spędzonych na szczycie rankingu WTA. Niestety w ostatnim czasie kariera 23-latki nieco przyhamowała, co mocno zaniepokoiło wielu kibiców.
Gwiazda postanowiła nie pozostawiać tego stanu rzeczy bez komentarza i jakiś czas temu opublikowała w mediach społecznościowych bardzo osobiste oświadczenie. Przyznała w nim, że była przez pewien czas zawieszona w związku z wykryciem w jej organizmie niedozwolonych substancji. Od tamtego czasu młoda tenisistka niemal nie schodzi z nagłówków polskich mediów i wzbudza ogromne zainteresowanie wśród opinii publicznej.
Upubliczniono wyniki głosowania w preselekcjach do Eurowizji 2023. Widzowie zostali oszukani? Nie żyje popularny aktor. Córka potwierdziła tragiczne wieściNareszcie mogę… i dlatego od razu dzielę się z Wami najcięższym doświadczeniem w moim życiu. Przez ostatnie 2,5 miesiąca poddałam się surowemu postępowaniu agencji ITIA, które potwierdziło moją niewinność. Jedyny pozytywny test antydopingowy w mojej karierze z niewiarygodnie niskim stężeniem substancji zabronionej, o której nigdy wcześniej nie słyszałam, sprawił, że pod znakiem zapytania stanęło wszystko, na co pracowałam przez całe życie - napisała wówczas na Instagramie.
Iga Świątek była gościem Anity Werner w "Faktach po faktach"
W związku ze sprawą Iga Świątek pojawiła się w piątkowy wieczór, 6 grudnia, w studiu programu “Fakty po faktach”. Tenisistka w rozmowie z Anią Werner postanowiła bowiem opowiedzieć o przebiegu zdarzeń oraz o emocjach, które do teraz jej towarzyszą. W trakcie wywiadu 23-latka wyznała, że w trakcie trwania postępowania mocno obawiała się o swoją reputację i karierę. Z tego powodu na ochronę swojego dobrego imienia wydała aż 347 tysięcy złotych. Pieniądze te miały zostać zainwestowane w prawników, testy antydopingowe oraz ekspertyzy.
ZOBACZ: Tomasz Kammel ma nową partnerkę? Niebywałe, z kim się spotyka
Brązowa medalistka Igrzysk Olimpijskich w Paryżu przyznała także, że pieniądze w całej sprawie grały mocno marginalną rolę. Najważniejsze jest dla niej bowiem to, że przez śledztwo straciła ona mnóstwo nerwów i przeżyła wiele stresujących chwil. Sytuację tę skomentować postanowiła w mocno żartobliwy sposób, nawiązujący do jej młodego wieku. Przypomnijmy, że była liderka rankingu WTA ma obecnie zaledwie 23 lata.
Czuję się po tym wszystkim, jakbym miała 40 lat - wyznała.
Anita Werner zareagowała na słowa tenisistki
Warto dodać, że wybór Anity Werner na prowadzącą spotkanie w “Faktach po faktach” nie był oczywiście przypadkowy. Dziennikarka słynie bowiem ze swojego zamiłowania do sportu, a w szczególności piłki nożnej. Gwiazda TVN ma nawet na swoim koncie publikacje związane z tą tematyką. Wraz ze swoim partnerem - Michałem Kołodziejczykiem, który jest dziennikarzem sportowym, wydała już książki “Mecz to tylko pretekst” oraz “Nadzieja FC”. Ta druga premierę miała zaledwie kilka tygodni temu.
ZOBACZ: Kevin Mglej przeszedł spektakularną metamorfozę. Roxie pokazała nowe zdjęcie męża
W trakcie rozmowy z Igą Świątek Anitę Werner mocno zdziwiły wspomniane słowa tenisistki nawiązujące do jej młodego wieku. Gwiazda “Faktów TVN” postanowiła więc nie pozostać obojętna na takie wyznanie i szczerze zareagowała na wypowiedź 23-latki. Prezenterka z dystansem i w żartobliwy sposób wyznała byłej liderce rankingu WTA, że jest już grubo po czterdziestce i jest zadowolona z tego, jak wygląda jej życie.
Ja mam 46 lat. To też jest fajny czas - podsumowała w żartach Anita Werner.