Ewa Zajączkowska-Hernik odwołana z funkcji w Nowej Nadziei
Jedna decyzja partyjna wystarczyła, by w Konfederacji znów zrobiło się gorąco. Zmiana personalna na poziomie regionalnym uruchomiła falę spekulacji, które szybko wyszły poza kuluary polityczne. Sama zainteresowana tonuje emocje, ale jej słowa tylko podkręcają atmosferę.
- Ewa Zajączkowska-Hernik odwołana z funkcji w Nowej Nadziei
- Polityczne plany Zajączkowskiej-Hernik przed wyborami parlamentarnymi 2027
- Czy Ewa Zajączkowska-Hernik przejdzie do partii Grzegorza Brauna?
Ewa Zajączkowska-Hernik odwołana z funkcji w Nowej Nadziei
Ewa Zajączkowska-Hernik poinformowała na portalu X o zakończeniu swojej funkcji w strukturach partii Nowa Nadzieja.
– Decyzją prezesa partii Nowa Nadzieja [Sławomira Mentzena], przestałam pełnić funkcję prezesa okręgu podwarszawskiego – napisała.
Informacja została przekazana bezpośrednio przez europosłankę Konfederacji i szybko obiegła media. Polityczka nie kryła, że okres pełnienia tej roli był dla niej ważny zawodowo. Podkreśliła, że traktuje go jako etap, który przyniósł jej konkretne doświadczenia.
W swoim wpisie zaznaczyła, że praca w okręgu miała realny wymiar organizacyjny. Zwróciła uwagę na zaangażowanie lokalnych działaczy. Jak napisała:
– To było dla mnie niezwykle cenne doświadczenie polityczne!
Dodała również, że cieszy ją fakt, iż struktury udało się uporządkować i wzmocnić. W jej ocenie okręg tworzą osoby oddane sprawom kraju, co również wybrzmiało w podziękowaniach skierowanych do współpracowników.
Polityczne plany Zajączkowskiej-Hernik przed wyborami parlamentarnymi 2027
Utrata funkcji nie została przez Zajączkowską-Hernik przedstawiona jako krok wstecz. Wręcz przeciwnie, europosłanka zapowiedziała intensyfikację swojej aktywności.
– Zamierzam zaangażować się w pracę dla Was jeszcze mocniej i wejść na kolejny, nowy poziom politycznej działalności – zadeklarowała na portalu X.
W jej wpisie pojawiła się także wyraźna perspektywa czasowa. Zajączkowska-Hernik zaznaczyła, że nadchodzące miesiące mogą mieć wyjątkowe znaczenie.
– Jestem pewna, że nadchodzący rok będzie wyjątkowy i przełomowy – napisała.
W dalszej części odniosła się do wyborów parlamentarnych zaplanowanych na 2027 r. Jej zdaniem to właśnie one będą miały kluczowe znaczenie dla kraju. Podkreśliła konieczność intensywnych przygotowań, używając sformułowania o „mocnym rozbiegu” przed kampanią. Te deklaracje sprawiły, że część komentatorów zaczęła doszukiwać się drugiego dna w całej sytuacji.
Czy Ewa Zajączkowska-Hernik przejdzie do partii Grzegorza Brauna?
Równolegle do oficjalnych komunikatów zaczęły krążyć doniesienia o możliwej zmianie barw politycznych przez Zajączkowską-Hernik. Według medialnych spekulacji europosłanka mogłaby dołączyć do ugrupowania Grzegorza Brauna.
Jak informował wcześniej Onet, transfer do Korony Brauna „na ten moment jest plotką”. Jednocześnie portal zwracał uwagę, że narrację wokół takiego scenariusza pośrednio wzmacnia sama zainteresowana.
Przykładem miało być zaproszenie Grzegorza Brauna na jej kanał na YouTube. Jest to o tyle znaczące, że Braun pozostaje politykiem, z którym Sławomir Mentzen jest skonfliktowany. Podczas tej rozmowy Braun wyraźnie chwalił Zajączkowską-Hernik.
Podobne opinie pojawiły się także w rozmowie z Onetem, gdzie pozytywnie wypowiadał się o niej Janusz Korwin-Mikke, wskazywany jako potencjalny koalicjant Brauna. Wszystko to sprawia, że decyzja o odwołaniu z funkcji regionalnej nabrała szerszego politycznego kontekstu, a pytania o dalszy kierunek kariery europosłanki pozostają otwarte.