Ani Starmach dostało się po kolacji dla Jakubiaka. Nie wytrzymała, tak odpowiedziała internautce
Widząc, jak wiele osób chce pomóc schorowanemu Tomaszowi Jakubiakowi, tłum gwiazd wziął udział w kolacji charytatywnej, podczas której zebrano pieniądze na jego leczenie. Wśród nich była również Anna Starmach, autorytet kulinarny i jurorka “MasterChefa”. Mimo że zaangażowała się w szczytny cel, to spotkała ją krytyka. Pod jej materiałem w mediach internautka wytknęła, jak twierdzi, oburzające zachowanie. Nie musiała długo czekać na odpowiedź.
Kolacja charytatywna na rzecz wsparcia Tomasza Jakubiaka
Tomasz Jakubiak od miesięcy walczy z bezwzględnym, rzadkim nowotworem, który atakuje jego szkielet, odporność i w ostatnim czasie również układ trawienny. Nie ma dnia, w którym popularny kucharz nie myślałby o chorobie, choć zdarzają się chwilę napawające nadzieją.
Niedawno mogliśmy obejrzeć reportaż stworzony przez ekipę programu “Dzień Dobry TVN”, z którego dowiedzieliśmy się, jak wygląda standardowy dzień Tomasza Jakubiaka. Stale przyjmuje leki, niektóre z nich działają wyjątkowo źle, oraz krąży między szpitalami, aby skompletować leczenie – w jednym przyjmuje chemię, w drugim otrzymuje karmienie pozajelitowe. Do momentu publikacji reportażu odbył osiem sesji chemioterapii, co kosztowało go dużo siły i uczyniło ostatnie tygodnie najgorszymi w życiu – z każdym następnym razem boi się coraz bardziej.
Z tego powodu tysiące internautów, gwiazd i widzów telewizji postanowiło go wspomóc w tej nierównej walce. W niedzielę, 1 grudnia, przeprowadzono w restauracji na Polsat Plus Arena Gdańsk charytatywną kolację. Wydarzenie przyciągnęło 370 osób, które zapłaciły po 499 zł za bilety. Ostatecznie zgromadzono aż 200 tysięcy złotych.
Dostałeś taki "mandat"? Pod żadnym pozorem go nie opłacaj Potwierdziły się poważne informacje o Beacie Kozidrak. Pojawiło się oświadczenieAnna Starmach relacjonowała akcję charytatywną dla Tomasza Jakubiaka w mediach
Pod hasłem “Kucharze pomagają Tomkowi Jakubiakowi” zjednoczyły się najgorętsze nazwiska show-biznesu, w tym znani restauratorzy. Swoją obecnością zaszczycili m.in. Michel Moran, Tomasz Kammel, Abelard Giza, Daria Ładocha i Patrycja Markowska. Piosenkarce niezwykle zależało, aby to ona mogła zadbać o oprawę muzyczną.
Jak Tomek do mnie zadzwonił, że jest ta kolacja, to mówił: “Gdybyś ty nie mogła zaśpiewać, to może mi kogoś polecisz”. On nigdy nie chce robić problemu. Nie chce przeszkadzać i się narzucać. Odpowiedziałam mu: “Tomek, jakby ktoś inny zaśpiewał, a nie ja, to bym miała do ciebie żal do końca życia, więc muszę to być ja" – mówiła w rozmowie z Plejadą.
Charytatywną kolację wsparła również Anna Starmach. Przez cały czas na bieżąco relacjonowała przebieg wydarzenia, dzięki temu jeszcze bardziej nagłośniono fakt, że Tomasz Jakubiak naprawdę potrzebuje pieniędzy. Zwłaszcza teraz, gdy na horyzoncie jawi się szansa na jego powrót do zdrowia. W jednym z nagrań na Instagramie kucharz wyznał, że wylatuje na leczenie do Izraela, bo tam prawdopodobnie będą wiedzieli, jak mu skutecznie pomóc. To m.in. dlatego Tomasz Jakubiak nie mógł wziąć udziału w kolacji.
Popłakałem się – wyznał później na swoim Instagramie.
Choć to niesamowicie piękny gest ze strony organizatorów i gwiazd, które zdecydowały się poświęcić czas, to negatywnych komentarzy nie zabrakło. Z jednym z nich zmierzyła się Anna Starmach, mimo że była to sprawa zatrważająco błaha.
Przykra sytuacja po kolacji dla Tomasza Jakubiaka. Anna Starmach od razu wyjaśniła
Wspaniały obraz ludzkiej życzliwości, i umiejętności jednoczenia się w potrzebie, zepsuło czepialstwo internautów. Pod nagraniem udostępnionym przez Annę Starmach na Instagramie pojawił się komentarz, w którym internautka zarzuciła, że zachowanie gości nie przystawało do powagi miejsca.
Poszło o to, że, będąc w restauracji, ludzie zachowywali się jak na stadionie.
Pomoc jest wspaniała, ale skandowanie w restauracji jak na stadionie, po co. Oby pan Tomasz wrócił do pełni zdrowia i mógł dalej cieszyć się tym i tymi, co kocha – napisała zirytowana.
Tyle że kolacja faktycznie odbywała się na stadionie i pretensja o energiczne okrzyki była absurdalna. To pomieszczenie przynależące do infrastruktury obiektu. Anna Starmach nie zamierzała zachowywać nadmiernego taktu i tłumaczyć nieistotnych rzeczy. Postanowiła zareagować krótko.
Tak się składa, że byliśmy na stadionie – skwitowała.
Czytaj także: Waldek z "Rolnika" odpalił się po zobaczeniu finałowego odcinka. Bardzo szybko został "zgaszony"