Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Andrzej Duda w Chicago zwrócił się do Polonii. Mówił o Trumpie i Rosji, padły dosadne słowa
Michał Pokorski
Michał Pokorski 03.03.2025 14:18

Andrzej Duda w Chicago zwrócił się do Polonii. Mówił o Trumpie i Rosji, padły dosadne słowa

Andrzej Duda
Andrzej Duda, fot. KAPiF

Andrzej Duda już podczas poprzedniej kadencji Donalda Trumpa, nawiązał z nim dobre relacje, które teraz – po jego reelekcji – chce dalej umacniać. Polski prezydent liczy na owocną współpracę z nową administracją USA, zwłaszcza w kontekście bezpieczeństwa Europy i wsparcia dla Ukrainy. W ramach swojej kolejnej wizyty w Stanach Zjednoczonych Andrzej Duda spotkał się z Polonią w Chicago, gdzie omówił kluczowe kwestie polityczne i międzynarodowe. W swoim wystąpieniu poruszył temat relacji polsko-amerykańskich, a także wyzwań związanych z wojną w Ukrainie i zagrożeniem ze strony Rosji. 

Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem w USA

22 lutego bieżącego roku doszło do spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem. Rozmowa odbyła się tuż przed wystąpieniem byłego prezydenta USA na Conservative Political Action Conference (CPAC) – jednej z najważniejszych konferencji amerykańskiej prawicy, gromadzącej czołowych polityków i działaczy związanych z konserwatywnym skrzydłem amerykańskiej sceny politycznej.

ZOBACZ: Lech Wałęsa napisał list do Trumpa. Nie do wiary, jaka jest jego treść

Spotkanie miało rozpocząć się wcześniej, jednak ze względu na napięty harmonogram Donalda Trumpa doszło do opóźnienia. Ostatecznie rozmowa rozpoczęła się po godzinie 20:00 czasu polskiego, a zamiast planowanych 40 minut trwała zaledwie około 10 minut.

Duda Trump
Andrzej Duda i Donald Trump w 2020 roku (zdjęcie poglądowe), fot. SAUL LOEB/AFP/East News
Tuż przed szczytem w Londynie, Trump odebrał niespodziewany telefon. Mówi o tym cały świat

Andrzej Duda udał się do USA

Gdy spotkanie z Andrzejem Dudą dobiegło końca, Donald Trump wkroczył na scenę, witany gromkimi owacjami i okrzykami tłumu. Entuzjazm zgromadzonych był ogromny, a sam Trump, w swoim charakterystycznym stylu, nie krył zadowolenia z tak gorącego powitania. Już na samym początku swojego wystąpienia zwrócił się bezpośrednio do prezydenta Polski, podkreślając łączącą ich relację i nazywając go swoim „wielkim przyjacielem”.

Jest z nami prezydent Duda, mój wielki przyjaciel. 84 procent Polaków na mnie głosowało. Dobrze sobie tam radzicie – powiedział z mównicy.

Polonia mieszkająca w Stanach Zjednoczonych odegrała w tegorocznych wyborach prezydenckich istotną rolę, znacząco wspierając Donalda Trumpa. Sam prezydent USA nie ukrywa, że w dużej mierze przypisuje ten sukces dobrej współpracy z prezydentem RP Andrzejem Dudą.

Głowa naszego państwa ponownie zdecydowała się odwiedzić USA, umacniając relacje zarówno z tamtejszymi politykami, jak i przedstawicielami Polonii. Jednym z najważniejszych punktów jego wizyty będzie uroczystość wręczenia aktu nadania obywatelstwa RP Jesse'emu Eisenbergowi. Hollywoodzki aktor, znany m.in. z filmu “Zombieland” czy ”Iluzji", ma polsko-żydowskie korzenie – jego przodkowie wyemigrowali do USA z terenów dzisiejszej Polski i Ukrainy. Eisenberg wielokrotnie podkreślał swoje zainteresowanie historią swoich przodków i wyrażał bliską więź z Polską.

EN_01646261_0181.jpg
Kieran Culkin i Jesse Eisenberg, fot. Rex Features/ East News

Oficjalna ceremonia odbędzie się już jutro, 4 marca, po godzinie 19:00 czasu miejscowego. To wydarzenie ma nie tylko symboliczny wymiar, ale także pokazuje, że Polska chce pielęgnować relacje z osobami mającymi polskie korzenie, niezależnie od ich miejsca zamieszkania. 

Przed uroczystością Andrzej Duda zdążył jeszcze spotkać się z Polakami mieszkającymi w Chicago i okolicach. Podczas rozmowy nie zabrakło tematu Donalda Trumpa, Ukrainy i Rosji.

ZOBACZ TEŻ: Tak Katarzyna Cichopek wspierała Kurzajewskiego w "Tańcu z Gwiazdami". Wyjątkowe sceny

Andrzej Duda spotkał się z Polonią w Chicago. Tematami rozmów Ukraina i Donald Trump

W minioną niedzielę prezydent Andrzej Duda wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą spotkali się z Polonią mieszkającą w Chicago i okolicach. Wydarzenie to przyciągnęło liczne grono uczestników, dla których była to nie tylko okazja do rozmowy z prezydencką parą, ale także do wysłuchania ich opinii na kluczowe tematy polityczne i międzynarodowe. W trakcie przemówienia nie zabrakło odniesień do bieżących wydarzeń, takich jak sytuacja w Ukrainie oraz relacje Polski z Donaldem Trumpem.

Na spotkaniu środowisk konserwatywnych, amerykańskich, gdzie obecna była wielka część amerykańskich elit, a przede wszystkim połowa Białego Domu i spora część Kongresu (...) 

Prezydent Stanów Zjednoczonych wyszedł i powiedział, że jest wdzięczny Polakom, bo zagłosowało na niego 85 proc. tych, którzy brali udział w wyborach i mają prawo głosu tutaj, w Stanach Zjednoczonych. Wiecie państwo, co to znaczy? Że zaczęto się z państwem liczyć - mówił Andrzej Duda.

Prezydent RP podkreślił, że Polonia w USA ponownie zyskała szacunek na amerykańskiej scenie politycznej, co jest w dużej mierze zasługą Donalda Trumpa. Były prezydent USA podczas swojego wystąpienia na CPAC publicznie podziękował Polakom, co – zdaniem Andrzeja Dudy – pokazuje, jak istotną rolę odgrywa społeczność polska w Stanach Zjednoczonych.

Następnie prezydent skupił się na temacie wojny w Ukrainie i możliwości negocjacji pokojowych. Podkreślił, że kluczowe jest wypracowanie trwałego rozejmu, który zapewni stabilność regionu i powstrzyma dalszą ekspansję Rosji. Zaznaczył, że mimo imperialnych ambicji Moskwy, społeczność międzynarodowa nie może pozwolić na dalsze naruszanie suwerenności Ukrainy i bezpieczeństwa Europy.

Dzisiaj Rosja wróciła do swoich imperialnych ambicji. Znowu chce zagarniać państwa, i podporządkowywać sobie ich narody. Bardzo ważne jest to, aby jak najszybciej doprowadzić do pokoju i stabilizacji (…)

(pokoju - red.) który będzie de facto gwarantował to, że Rosja nie napadnie kolejnego kraju - powiedział Andrzej Duda.

Duda nie zapomniał również o podziękowaniach dla Polonii za jej zaangażowanie w pomoc Ukrainie. Przypomniał, że wsparcie, jakie udzielili Polacy zarówno w kraju, jak i za granicą, ma ogromne znaczenie dla walczącego narodu ukraińskiego. Na zakończenie wystąpienia prezydent ostrzegł przed lekceważeniem zagrożenia ze strony Rosji, podkreślając, że historia wielokrotnie pokazała, jak niebezpieczna może być polityka Kremla dla Europy i świata.

Ukraina zdołała się oprzeć rosyjskiej inwazji. Okazało się, że rosyjska armia nie jest armią niezwyciężoną, która może podbić każdego natychmiast, kogo tylko chce. (...) Jeżeli ktoś pozwoli Rosji po cichu odbudować swój potencjał militarny, wyciągając wnioski z tej porażki, kompromitacji, która ich dotyka na Ukrainie, to za parę lat Rosja może być naprawdę groźna - powiedział Andrzej Duda w Chicago.