Alarmujące doniesienia. W Bałtyku znaleziono prawie 50 martwych fok
Porażające doniesienia w sprawie bałtyckich fok szarych, w ostatnich dniach odnalezionych zostało około 50 martwych osobników. Śledztwo prokuratury i analizy biologów mają teraz wyjaśnić przyczyny ich śmierci. Organizacje ekologiczne wysnuły podejrzenia, że do zgonu fok przyczyniły się działania człowieka. Wskazują na jeden, kluczowy fakt.
Martwe foki w Bałtyku
Do porażającego odkrycia doszło w okolicach wyspy Rugia. Znalezionych zostało tam prawie 50 martwych fok szarych . Na niemieckiej wyspie momentalnie zaroiło się od funkcjonariuszy i biologów, którzy wyjaśniają teraz okoliczności smutnego zdarzenia. Poinformowano już o wstępnych ustaleniach w sprawie, ekolodzy mają jedną teorię.
ZOBACZ: Burze i wichury to dopiero początek. IMGW ostrzega przed niebezpiecznym zjawiskiem
Tajemnicze zgony fok w Bałtyku
W okolicach niemieckiej wyspy Rugia znalezionych zostało już prawie 50 martwych fok szarych, w sprawie podjęto pierwsze czynności. Jak informuje Radio ZET, w związku ze smutnym odkryciem kilka organizacji ekologicznych złożyło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa . Foka szara jest jednym z gatunków objętych ścisłą ochroną.
ZOBACZ: Poruszające sceny na pogrzebie śmiertelnie pobitego księdza. W kościele zabrakło miejsc
Znaleziono prawie 50 martwych fok szarych
Foki szare znajdują się pod ścisłą ochroną . Na niemieckim wybrzeżu Bałtyku ich gatunek znajdował się na skraju wymarcia, jednak dzięki prowadzonym od 30 lat działaniom ochronnym ich liczba zaczęła stopniowo wzrastać. Dorosłe osobniki osiągają długość około 2,3 metra i mogą ważyć nawet ponad 300 kilogramów. Są gatunkiem typowym dla strefy przybrzeżnej, a ich tryb życia jest dzienny i wodno-lądowy. Żyją w stadach, żywią się rybami, ale okazjonalnie mogą zjeść także skorupiaki, kałamarnice, a nawet ptaki.
Przyczyny śmierci fok w Bałtyku mają teraz ustalić śledztwo prokuratury oraz analizy biologów. Na ten moment nie znaleziono dowodów na to, że do zdarzenia doprowadziły działania człowieka, takie jak morskie prace budowlane lub połowy ryb.
Wiadomo jednak, że foki nie były chore . Ekolodzy poinformowali o swoich podejrzeniach, według których zwierzęta mogły zginąć w wyniku zaplątania się w sieciach pułapkowych używanych przez rybaków. Dodali, że sekcje zwłok wykazały u niektórych zwierząt obrażenia, które potwierdzają tę tezę. Co więcej, niemiecka stacja ''Deutsche Welle'' podaje, że 7 lat temu doszło do podobnej serii tajemniczych zgonów fok w regionie wyspy Rugia. Śledczy nie dowiedli jednak żadnej konkretnej przyczyny śmierci zwierząt.