Afera w Boże Ciało, policja wkroczyła do akcji. Ksiądz nie mógł w to uwierzyć
”Kościół ponad prawem” - tak sytuację sprzed procesji Bożego Ciała w Szczecinie komentował radny Przemysław Słowik. Postawiony na obchody święta ołtarz zablokował przejście dla pieszych. Na miejsce została wezwana policja, a ksiądz wydawał się być zaskoczony całym zajściem.
Szczecin. Ołtarz na procesję Bożego Ciała stanął w nietypowym miejscu
Aferę związaną ze szczecińską procesją Bożego Ciała opisała Gazeta Wyborcza. Dzień przed świętem, w środę późnym popołudniem, przy placu Brama Portowa stanął ołtarz .
Nad podestem pojawił się billboard z napisem ”Ciało moje jest prawdziwym pokarmem”. Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że ołtarz zagradza przejście dla pieszych .
Interwencja pod ołtarzem na Boże Ciało
Jak informuje GW, kilkunastometrowy podest zajął cały narożnik między przejściami dla pieszych. Między nim a krawężnikiem jest zaledwie 40 cm, co sprawia, że piesi muszą korzystać z drogi rowerowej, która przecina skrzyżowanie . Na sytuacje postanowił zareagować miejski radny Przemysław Słowik z Koalicji Obywatelskiej .
Nie miał wątpliwości, że taki ustawienie ołtarza to ”bezprawie”. Niedługo później na miejsce została wezwana policja i straż miejska.
ZOBACZ: Tyle zapłacili za talerzyk na komunii. Cena zaskoczyła Polaków
Afera o ołtarz w Szczecinie
Jeszcze przed przyjazdem służb na miejscu zjawiły się osoby, których zadaniem było ozdobienie ołtarza. Auto dostawcze stanęło na chodniku.
Pojawił się także ksiądz Aleksander Ziejewski , proboszcz bazyliki św. Jana Chrzciciela i organizacji miejscowej procesji. Ze zdziwieniem zwrócił się do radnego, a także Szymona Nieradki ze strony Stop Cham i spytał, czy to oni stoją za wezwaniem służb.
Policjanci nie nakazali demontażu podestu , ale uzgadniają zmniejszenie jego powierzchni o jedną trzecią, tak aby chociaż trochę umożliwić przejście pieszym.
Policja nakazała rozebranie dwóch rzędów sceny, żeby częściowo odblokować przejście. Co nie zmienia kwestii tego, że pozostała część sceny została tam nielegalnie – komentował w mediach społecznościowych radny Przemysław Słowik.
Źródło: szczecin.wyborcza.pl