Zostali wezwani do śmiertelnego wypadku. Gdy zobaczyli kto jest ofiarą, mogli tylko zapłakać
W czwartek 13 czerwca wieczorem doszło do tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym w miejscowości Bnin pod Nakłem. Nastolatek kierujący quadem wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Zginął na miejscu. Przekazano wstrząsające szczegóły tragedii.
Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym
Do zdarzenia doszło 13 czerwca ok. godz. 21.30 w miejscowości Bnin koło Nakła nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie). Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym pociąg osobowy relacji Piła-Bydgoszcz zderzył się z quadem prowadzonym przez 17-letniego chłopaka.
Jak przekazała policja, ze wstępnych ustaleń wynika, iż 17-latek kierujący czterokołowcem prawdopodobnie nie zastosował się do znaku "STOP" i wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Mężczyzna zginął na miejscu.
Zginął 17-letni strażak
Na miejscu zdarzenia pracowały trzy zastępy straży pożarnej oraz zespół ratownictwa medycznego. Jak się okazało, ofiarą tragicznego wypadku był 17-letni strażak. Druhowie z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Jadwiżynie opublikowali smutny post w mediach społecznościowych.
ZOBACZ: 17-letniego Krzysztofa szukała cała Polska. Akcja służb nad Wisłą
Wczoraj 13 czerwca po godzinie 21, nasza jednostka została zadysponowana do zdarzenia na przejeździe kolejowym w Bninie. Niestety w wyniku zderzenia z pociągiem na wieczną służbę odszedł nasz kolega, młody strażak naszej jednostki, członek Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Cześć jego pamięci! - czytamy.
Służby wyjaśniają okoliczności tragedii
Akcja służb w miejscu tragicznego wypadku trwała do późnych godzin nocnych, a na czas prowadzonych działań ruch pociągów w tamtym rejonie został wstrzymany.
ZOBACZ: Babcia, córka i wnuczka zginęły pod kołami. Kierowca popełnił tragiczny błąd
W najbliższym czasie wyjaśniane będą szczegółowe okoliczności zdarzenia. Postępowanie pod nadzorem prokuratury prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Nakle nad Notecią.