Zielona Góra: Dramat w oddziale ZUS. Lekarz orzecznik zmarł przy własnym biurku
Dramatyczny poranek w oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze. Nie żyje 85-letni lekarz orzecznik, który w trakcie wykonywania obowiązków służbowych gorzej się poczuł i zasłabł. Pomocy mężczyźnie próbowali udzielić obecni na miejscu inni medycy. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych przy ul. Wyspiańskiego w Zielonej Górze wciąż nie mogą wyjść z szoku po tym, co wydarzyło się w ich oddziale w środę 5 października około godziny 8.
Wszyscy, jak co dzień, stawili się w miejscu pracy gotowi wykonywać swoje zwyczajne obowiązki, ale panujący spokój zmąciło wydarzenie, które na zawsze pozostanie w ich pamięci. W jednej chwili stracili bowiem i zaufanego współpracownika, i przyjaciela.
Zielona Góra. Nagła śmierć w oddziale ZUS
Tragicznym bohaterem wydarzeń, które wstrząsnęły zielonogórskim ZUS-em był 85-letni mężczyzna pracujący w placówce jako lekarz orzecznik. Podczas pracy przy własnym biurku medyk nagle gorzej się poczuł i stracił przytomność.
Na miejsce od razu wezwano służby ratunkowe, ale do pomocy ruszyli też przebywający w budynku inni lekarze. Ci podjęli wszelkie starania, by pomóc koledze, ale na interwencję było już za późno.
Trwa ustalanie okoliczności tragicznego zdarzenia, którego szczegóły wyjaśnić mają policja i prokuratura. W rozmowie z "Faktem" rzeczniczka oddziału przyznała, że pracownicy nadal nie otrząsnęli się po śmierci 85-latka.
– Jesteśmy wszyscy w dużym szoku, to był świetny lekarz, bardzo dobry kolega – przekazała Agata Muchowska. Będzie nam miło, jeśli jutro rano odwiedzisz naszą stronę główną - Goniec.pl
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
"Zawieszam głosowanie z PiS". Paweł Kukiz stracił cierpliwość, Kaczyński może stracić większość
Ruszyła wypłata dodatków węglowych. Niektórzy zamiast pieniędzy otrzymają surowe kary
Źródło: Fakt