Zatrzymali transport żywności z Ukrainy do Polski. Niesłychane, co było w środku

Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) kilka miesięcy temu opublikowała podsumowanie niemal całego ubiegłego roku, w którym podano, że najwięcej decyzji odmownych podczas kontroli transportów żywności wydano dla towarów z Ukrainy. W piątek, 7 lutego, poinformowano zaś o zatrzymaniu kolejnego, ponad 20-tonowego transportu żywności. Wszystko przez to, co znaleziono w środku.
Import żywności do Polski z komplikacjami
Przypomnijmy, że kilka dni temu media podawały dalej informację o zatrzymaniu wątpliwej jakości towarów z Egiptu. Chodziło o mrożone owoce – konkretnie truskawki, które wzbudziły obawy inspektorów swoją barwą i zapachem. Wobec tego oddział IJHARS w Gdańsku zakazał wprowadzenia do obrotu dwóch partii truskawek mrożonych o łącznej masie 50 ton.
Wcześniej, w ciągu ostatnich kilku dni, wydano jeszcze dwie odmowne decyzje dla importu towarów zza granicy. Natomiast w ujęciu kilku miesięcy ubiegłego roku w liczbie towarów, dla których wydano decyzję odmowną, przodowała Ukraina.
Nieoczekiwany ruch żony Karola Nawrockiego. Wiadomość obiegła Polskę z samego ranaNajwięcej zatrzymanych towarów pochodziło z Ukrainy
Funkcjonariusze w kontrolowanych transportach wykrywają regularnie licznie nieścisłości z obowiązującymi przepisami. Chodzi m.in. o złe znakowanie towarów, wprowadzające w błąd etykiety – tak jak w przypadku herbat z Chin, które posiadały odchylenia od definicji produktu ekologicznego; towar nie zostanie przepuszczony, jeśli zostanie wykryta wilgoć lub oznaki występowania pasożytów.
Jak wynika z danych WP Finanse przez IJHARS, w okresie od stycznia do listopada 2024 roku najwięcej zatrzymanych produktów pochodziło z Ukrainy – wydano 161 odmownych decyzji dla 195 partii towaru. To ogromny niechlubny rekord na tle transportów z innych krajów:
Wydano łącznie 247 decyzji zakazujących wprowadzenia do obrotu 314 partii artykułów rolno-spożywczych oraz 17 protokołów niezgodności z normami handlowymi UE na 19 partii świeżych owoców i warzyw, które również skutkują zakazem wprowadzenia produktów na rynek polski.
IJHARS zatrzymał kolejny transport z Ukrainy
Artykuły rolno-spożywcze muszą spełniać rygorystyczne wymagania. Nie może wystąpić sytuacja, w której partia skażonego jakkolwiek produktu będzie mogła trafić na rynek za świadomą zgodą inspektorów.
Kolejny raz zatem skontrolowano transport towarów i tym razem padło na białą fasolę z Ukrainy. Jak czytamy w mediach społecznościowych Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, decyzję odmowną wydał oddział IJHARS w Lublinie. W fasoli wykryto obecność potencjalnie groźnych dla zdrowia szkodników, pleśni i sporyszu.
IJHARS w Lublinie wydał decyzję o zakazie wprowadzenia do obrotu na teren Polski partii 23 000 kg fasoli białej, importowanej z Ukrainy, ze względu na obecność szkodników, pleśni i sporyszu – czytamy.
“Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności” – dodano.
Czytaj także: Przykra wiadomość dla milionów Polek. Chodzi o ich emerytury





































