Zamiecie śnieżne, porywisty wiatr i mróz. Przed nami załamanie pogody
Kalendarzowa zima dopiero za trochę ponad miesiąc, ale za oknami coraz wyraźniej widać pogorszenie się aury. W minionych dniach nie brakowało chmur i deszczu, a najgorsze i tak jeszcze przed nami. Już niedługo w całej Polsce zrobi się naprawdę zimno i biało. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał mało optymistyczne informacje.
Zima wkracza do Polski
- W środę deszcz na południu kraju i Pomorzu Wschodnim. W górach spadnie śnieg i mocno powieje wiatr, który będzie tworzył zawieje i zamiecie śnieżne - zapowiedział w rozmowie z PAP Jakub Gawron, synoptyk Centralnego Biura Prognoz Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Te słowa szybko znalazły potwierdzenie w rzeczywistości. Dziś pogoda nie rozpieszcza w żadnym z regionów naszego kraju, serwując opady deszczu i wspomnianego śniegu. Z kolei na termometrach nie odnotowaliśmy dziś więcej niż 10 st. Celsjusza, zaś na Suwalszczyźnie i w rejonach podgórskich jedynie 6 st. Celsjusza. To jednak dopiero przedsmak tego, co w kolejnych dniach. Czas wyciągnąć ciepłe kurtki i kozaki.
Tragiczny wypadek pod Kutnem. Nie żyje młoda kobieta, policja apeluje do świadkówPrzed nami trudna noc
W nocy ze środy na czwartek zachmurzenie ma być umiarkowane i duże, a miejscami z nieba dość intensywnie będzie padał deszcz. Co więcej, na północy i północnym wschodzie kraju oraz terenach podgórskich Karpat i na Podhalu trzeba przygotować się na deszcz ze śniegiem i śnieg. W Tatrach pokrywa śnieżna osiągnie nawet 5 cm grubości.
ZOBACZ: Kiedy ferie zimowe w 2024 roku? Są daty dla wszystkich województw
Nadchodząca noc nie będzie również łaskawa dla kierowców, zwłaszcza na północy Polski. Tam utworzą się mgły ograniczające widzialność do 200 metrów. Będzie też zimno - od -3 do 1 st. Celsjusza na północnym-wschodzie i ok. 4-5 st. Celsjusza na południu.
Kolejne dni pod znakiem zimowej ofensywy
IMGW przedstawiło także prognozę na czwartek 16 listopada, zgodnie z którą niebo ponownie zasnuje się gęstymi chmurami. Miejscami możliwe opady deszczu na północy i północnym wschodzie, rano także na Podhalu deszcz ze śniegiem, a w górach śnieg.
ZOBACZ: Jest dopiero listopad, a już spadł śnieg. Nagrania obiegają sieć lotem błyskawicy
Temperatura wzrośnie w najcieplejszym momencie dnia od 3 st. Celsjusza na północnym wschodzie do ok. 6 st. Celsjusza w centrum i 10 st. Celsjusza na południowym zachodzie. Wiatr w końcu słaby i umiarkowany, choć nad morzem może powiać silniej. W Sudetach niewykluczone zawieje i zamiecie śnieżne.
Patrząc nieco dalej w przyszłość, w sobotę na południu Polski mogą wystąpić intensywne opady śniegu. IMGW na bieżąco monitoruje sytuację i rozważa wprowadzenie alertów I stopnia.
Źródło: PAP
