Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Zadał partnerce 12 ciosów nożem, bo chciała od niego odejść. W końcu usłyszał wyrok
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 16.05.2023 21:52

Zadał partnerce 12 ciosów nożem, bo chciała od niego odejść. W końcu usłyszał wyrok

Arkadiusz M. skazany
Podkarpacka Policja

Arkadiusz M. zadał Monice R. dwanaście ciosów nożem, ponieważ ta chciała od niego odejść. Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał dziś (16.05) mężczyznę na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny. Sprawa dotyczy wydarzenia z 2021 roku.

Arkadiusz M. w 2021 roku zabił swoją partnerkę

10 grudnia 2021 roku o 5:30 przy ul. Czudeckiej w Rzeszowie doszło do tragicznego zdarzenia. Arkadiusz M. udał się do mieszkania swojej byłej partnerki Moniki R. Doszło do awantury. Po tym, jak kobieta opuściła blok, mężczyzna podążył za nią i zaatakował ją nożem kuchennym, który wcześniej zabrał ze swojego domu. Łącznie zadał jej 12 ciosów.

Po zabójstwie uciekł z miejsca zdarzenia samochodem ofiary, powodując dwie kolizje drogowe oraz uszkodzenie ogrodzenia jednej z posesji. Co więcej, prowadził w stanie nietrzeźwości oraz bez ważnego dokumentu.

Siostra Kamilka z Częstochowy podjęła decyzję, nie mogła inaczej. "Obiecałam bratu"

Mężczyzna jest recydywistą

Proces 44-letniego Arkadiusza M. rozpoczął się 10 lutego 2023 roku w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie i zakończył się dzisiaj (16.05). Prokuratura postawiła mężczyźnie trzy zarzuty: zabójstwa Moniki R., kradzieży samochodu należącego do ofiary oraz prowadzenia pojazdu pomimo odebranego prawa jazdy i w stanie nietrzeźwości.

Mężczyzna popełnił te czyny w warunkach recydywy, ponieważ w lutym 2021 roku opuścił zakład karny, gdzie przebywał prawie 9  lat za przestępstwa przeciwko zdrowiu, wolności seksualnej i obyczajności, mieniu oraz bezpieczeństwu w komunikacji. 

Zabójca prosił sąd o "szansę na spędzenie starości na wolności"

W swojej mowie końcowej prokurator stwierdził, że Arkadiusz M. zaplanował zabójstwo Moniki R., a jego motywem była zazdrość, ponieważ kobieta chciała odejść od niego. Oskarżyciel zażądał dożywotniego pozbawienia wolności dla oprawcy, argumentując to brakiem okoliczności łagodzących. Natomiast obrona wnioskowała o łagodny wymiar kary, argumentując, że mężczyzna działał "w trakcie silnego wzburzenia", wyraził skruchę i wyraził chęć zadośćuczynienia.

W lutym Arkadiusz M. zaproponował, aby zakład karny wypłacał połowę jego wynagrodzenia za pracę w więzieniu rodzinie zamordowanej Moniki R. Mężczyzna po raz kolejny przeprosił rodzinę zamordowanej oraz poprosił sąd o "szansę", ponieważ "chciałby spędzić starość na wolności". Sąd nie zastosował się do tej prośby. Arkadiusz M. usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Sędzia Andrzej Borek podczas uzasadnienia wyroku zwrócił uwagę, że oskarżony był już wielokrotnie karany i że resocjalizacja w jego przypadku się nie powiodła. Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Źródło: Fakt