Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Społeczeństwo > Wyszło na jaw, od czego zaczęła się choroba Kołaczkowskiej. Takie były pierwsze objawy
Wiktoria  Klóska
Wiktoria Klóska 03.12.2025 18:19

Wyszło na jaw, od czego zaczęła się choroba Kołaczkowskiej. Takie były pierwsze objawy

Wyszło na jaw, od czego zaczęła się choroba Kołaczkowskiej. Takie były pierwsze objawy
Fot. KAPiF

Cztery miesiące po śmierci Joanny Kołaczkowskiej jej przyjaciel ujawnia nieznane dotąd szczegóły. Opowiada o pierwszych objawach, które dawały niepokojące sygnały o poważnym stanie zdrowia artystki. Te początkowe symptomy były łatwe do przeoczenia, a mimo to zwiastowały dramatyczną diagnozę. Historia jej ostatnich miesięcy pokazuje, jak nagle choroba mogła zmienić życie jednej z ikon polskiego kabaretu.

Pierwsze objawy choroby Joanny Kołaczkowskiej – od bólu głowy do niepokoju bliskich

Według Dariusza Kamysa, przyjaciela i szwagra Joanny Kołaczkowskiej, wszystko zaczęło się w kwietniu 2025 roku. Artystka, znana z ogromnej energii i pracowitości, zaczęła skarżyć się na silne bóle głowy, które uniemożliwiały jej udział w przygotowaniach do nowego programu kabaretu Hrabi w Zielonej Górze. 

Kamys wspomina, że była to sytuacja nietypowa, ponieważ Kołaczkowska nigdy wcześniej nie odmawiała pracy. Początkowo problem był bagatelizowany, a znajoma lekarka przepisała jej leki na migrenę, przynoszące chwilową ulgę. 

Jednak wkrótce pojawiły się kolejne symptomy: artystka stawała się szybko rozdrażniona i doświadczała epizodów dezorientacji. Kamys podkreśla, że na migrenę się nie umiera, a te sygnały mogły wskazywać na coś znacznie poważniejszego.

Wyszło na jaw, od czego zaczęła się choroba Kołaczkowskiej. Takie były pierwsze objawy
Fot. KAPiF

Problemy zdrowotne Joanny Kołaczkowskiej podczas występów kabaretu Hrabi

Z czasem objawy choroby stały się bardziej widoczne. Kołaczkowska zaczęła mieć problemy z koncentracją i orientacją w czasie i przestrzeni. Podczas występu w warszawskiej sali Relaks zdarzyło się, że po zaprezentowaniu skeczu, artystka ponownie go zapowiedziała, nie pamiętając wcześniejszej sceny. W pewnym momencie nie wiedziała nawet, w jakiej sali się znajduje. 

Te incydenty zmusiły zespół Hrabi do odwołania trasy koncertowej i skupienia się na zdrowiu Joanny. Badania potwierdziły poważną diagnozę – zaawansowany glejak mózgu. Od tego momentu życie artystki podporządkowane było leczeniu i rekonwalescencji, a bliscy włączyli się w zapewnienie jej wsparcia na każdym etapie.

Wyszło na jaw, od czego zaczęła się choroba Kołaczkowskiej. Takie były pierwsze objawy
Fot. KAPiF

Operacja i afazja Joanny Kołaczkowskiej – wsparcie bliskich w ostatnich miesiącach życia

Po operacji artystka zmagała się z afazją, która utrudniała jej komunikację. Dariusz Kamys i jego żona przeprowadzili się do Warszawy, by być przy Joannie na co dzień. Porozumiewali się głównie spojrzeniem i krótkimi wypowiedziami, a mimo ograniczeń choroba nie odbierała jej radości z obecności bliskich. 

Kamys podkreślił, że ich obecność dawała artystce poczucie bezpieczeństwa i wsparcia. Jednocześnie przyznał, że tęsknota po jej śmierci pozostaje ogromna i wciąż jest odczuwalna. 

Joanna Kołaczkowska zmarła 17 lipca 2025 roku w wieku 59 lat, pozostawiając po sobie trwały ślad w polskim kabarecie i w sercach przyjaciół oraz współpracowników, którzy pamiętają ją nie tylko jako artystkę, ale i niezwykłą osobowość.

Wyszło na jaw, od czego zaczęła się choroba Kołaczkowskiej. Takie były pierwsze objawy
Fot. KAPiF
Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News