Wyszedł z domu i zniknął. Nie żyje 84-latek, policja potwierdziła

Nie żyje 84-latek, który zaginął w niedzielę

84-letni mieszkaniec Opola Lubelskiego poszukiwany był przez służby od niedzieli (24 marca). To właśnie wtedy do policji wpłynęło zawiadomienie od zaniepokojonej rodziny mężczyzny, która nie mogła się z nim skontaktować. Po zebraniu wszelkich możliwych informacji, mundurowi i wezwani na pomoc strażacy rozpoczęli akcję poszukiwawczą. Niestety, już wiadomo, że nie miała ona szczęśliwego zakończenia.

We wtorek (26 marca) asp. Katarzyna Bigos z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim przekazała, że poszukiwany senior został odnaleziony. W trakcie prowadzonych działań natknięto się na ciało 84-latka. Leżało ono kilka kilometrów od miejsca jego zamieszkania. Do oględzin zwłok wezwany został prokurator.

Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny

Z komunikatu opublikowanego na stronie KPP w Opolu Lubelskim wynika, że wstępne ustalenia służb wykluczyły udział w śmierci mężczyzny osób trzecich. Dokładna przyczyna zgonu będzie jednak znana dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

ZOBACZ: Samochód wbił się w przydrożne drzewo. Nie żyją dwie osoby, młodsza miała tylko 16 lat

Policjanci wraz z nadzorującym wszczęte śledztwo prokuratorem zajmą się teraz wyjaśnieniem szczegółowych okoliczności tragedii.

Tragiczny finał poszukiwań 66-latki z Zabrzega

Dramatycznymi wieściami zakończyły się także poszukiwania 66-letniej mieszkanki Zabrzega (woj. śląskie). Kobieta zaginęła 5 stycznia, ale dopiero niedawno udało się dowiedzieć, co się z nią stało.

Podczas szeroko zakrojonej, kolejnej już akcji poszukiwawczej, która rozpoczęła się 2 marca, strażacy wyłowili z koryta Wisły ciało. Po wykonaniu szczegółowych badań, w tym badań DNA, na jaw wyszło, że jest to poszukiwana 66-latka.

Źródło: Policja, Lublin112.pl