Goniec.pl Wiadomości Wydało się, co Zbigniew Ziobro zrobił tuż przed zatrzymaniem przez policję. Przyznał się
fot. Wojciech Olkusnik/East News

Wydało się, co Zbigniew Ziobro zrobił tuż przed zatrzymaniem przez policję. Przyznał się

1 lutego 2025
Autor tekstu: Bartłomiej Binaś

Zbigniew Ziobro wczoraj miał stawić się przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Polityk podkreślał, że nie ukrywał się przed polskimi służbami, które miały go przed tę komisję doprowadzić. Zaskoczył jednak wyznaniem w porannej rozmowie w RMF FM. Były minister sprawiedliwości ujawnił podczas programu, co wydarzyło się na godziny przed jego zatrzymaniem przez policję w siedzibie Telewizji Republika.

Zbigniew Ziobro zaskoczył, mówi o "ogonie w Brukseli"

Zbigniew Ziobro wczoraj nad ranem miał być przesłuchiwany przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Ostatecznie jednak do tego nie doszło. Polityk, mimo iż pojawił się w Sejmie, to finalnie komisja zakończyła posiedzenie. Przegłosowano jednak wniosek o podjęcie uchwały "o zwrócenie się do prokuratora generalnego o wystąpienie do Sejmu z wnioskiem o wyrażenie zgody na zastosowanie wobec Zbigniewa Ziobro kary porządkowej, aresztu na okres 30 dniu".

EN_01643338_0025.jpg
Zbigniew Ziobro w siedzibie TV Republika (fot. Anita Walczewska/East News)

Były minister sprawiedliwości podkreślał, że członkowie komisji specjalnie zakończyli posiedzenie, mimo iż wiedzieli, że Ziobro jest już w drodze do Sejmu .

Państwo, kiedy dowiedzieli się, że jestem, uciekli, zbiegli - mówił. - Komisja zdawała sobie sprawę, że jestem w Warszawie, zdawała sobie sprawę z tego, że policja realizowała nielegalne decyzje sądu o zatrzymaniu mnie, byłem tu przewożony. I po tym, gdy się dowiedzieli, zdecydowali się uciec i zdezerterować. Oni boją się prawdy, boją się faktów, oni chcą po prostu kłamać - mówił Ziobro.

Polityk nad ranem gościł w RMF FM. Podczas rozmowy poruszono wiele wątków. Ziobro zaskoczył jednak pewnym wyznaniem. - Zauważyłem za mną ogon w Brukseli - powiedział.

Ziobro w środku nocy wyszedł przed dom i nie mógł uwierzyć własnym oczom. Pokazał nagranie
Zbigniew Ziobro wszystko ujawnił. "O 2:00 w nocy...", szokujące sceny w programie na żywo

Zbigniew Ziobro przechytrzył służby?

Podczas rozmowy nie zabrakło tematu systemu Pegasus. Prowadzący dopytywał byłego ministra sprawiedliwości, dlaczego zakupiono go z pieniędzy Funduszu Sprawiedliwości, a nie ze środków CBA.

Fundusz zajmował się zapobieganiem i przeciwdziałaniem przestępczości, to narzędzie pomagało między innymi wykryć szpiegów rosyjskich, którzy planowali zamachy w Polsce - tłumaczył Ziobro.

Polityk dodawał, że wszystkie decyzje ws. Pegasusa były legalne i zgodne z prawem.

Osobiście nie angażowałem się w sprawie żadnych decyzji. O ile pamiętam, nie podpisywałem wniosków, bo miałem na głowie dużo innych spraw na głowie - podkreślił.

ZOBACZ: "Dziennikarze" TV Republika rzucili się na dziennikarza TVN. Nagranie wywołuje ciarki żenady

W pewnym momencie prowadzący zapytał Ziobrę o kwestie jego podróży z Brukseli do Polski.

Miał pan lecieć samolotem, ale mówił pan, że jechał pan całą noc - stwierdził Krzysztof Ziemiec.

Zbigniew Ziobro zaskoczył swoją odpowiedzią.

Zbigniew Ziobro zauważył w Brukseli ogon, tak go zmylił

Zbigniew Ziobro był widziany w czwartek wieczorem, dzień przed przylotem do Polski, na lotnisku w Brukseli. Okazuje się jednak, że były minister sprawiedliwości nie leciał samolotem. Do kraju przyjechał samochodem. Wyjaśnił powody.

Zauważyłem za mną ogon w Brukseli. Mam podejrzenia, że były to polskie służby. (...) Chodziło o to, by wszyscy myśleli, że lecę do Polski samolotem. Nie leciałem nim - powiedział Ziobro. - Czyli zmylił pan służby? - dopytał go prowadzący. - Wie pan, kiedyś przez pewien czas, krótka historia mojego życia, byłem funkcjonariuszem operacyjnym, więc pewne doświadczenia się przydają. Jestem człowiekiem ostrożnym. Dlaczego mam pomagać przestępcom, którzy chcą sobie robić komedię moim kosztem - stwierdził w odpowiedzi Ziobro.

Zbigniew Ziobro ujawnił również podczas rozmowy w radiu RMF FM, że nie kontaktował się w ostatnim czasie z Jarosławem Kaczyńskim.

Nie rozmawiałem z panem prezesem ani z nikim z PiS. (...) Nie jestem chłopcem, który potrzebuje, żeby pogłaskać i to niezwłocznie - przyznał.

Dodał jednak, że  ma dobre relacje z kolegami z Prawa i Sprawiedliwości.

Przewodniczący klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak raczej był zadowolony i z uśmiechem komentował kompletną wpadkę i kompromitację Tuska i jego pseudo-komisji - mówił Ziobro.

Były minister sprawiedliwości na koniec rozmowy został zapytany, czy zamierza poddać się karze ewentualnego aresztu, o który wnioskowała komisja śledcza.

Ja w ogóle nie biorę pod uwagę, że w cywilizowanym państwie może być areszt zastosowany w takim wypadku - odpowiedział Ziobro. - Zawsze będę stał na gruncie prawa, zawsze będę bronił prawa, a do aresztu trafi w swoim czasie Donald Tusk - dodawał.

ZOBACZ: Holecka nie wytrzymała na antenie Republiki. Poszło o Zbigniewa Ziobro, z każdą minutą było coraz mocniej

Wczoraj późnym wieczorem Zbigniew Ziobro na dowód tego, jak bardzo interesują się nim w ostatnich godzinach media, opublikował w mediach społecznościowych nagranie sprzed swojego domu rodzinnego. Widać na nim pojazdy TVP, a także pracowników stacji. Ziobro wyszedł do nich i poprosił, by nie zakłócali spokoju jego sąsiadów.

Wszystko to jest telewizja nadzorowana przez Donalda Tuska, więc twierdzę, że państwo, którzy tu jesteście, jesteście też dziennikarzami reżimowej telewizji. Na pewno ci, którzy was wysłali, chcieliby wam taką rolę powierzyć - mówi na nagraniu Ziobro. - To jest spokojna miejscowość. Ja tu mam sąsiadów, którzy cenią sobie ciszę. Jest późna pora i ja bym bardzo państwa prosił, żebyście uszanowali tych ludzi, którzy przywykli tutaj do spokoju, do dobrosąsiedzkich relacji, a nie do zakłócania (spokoju - red.) od rana do nocy, przez jedną z telewizji, która służy dzisiaj obecnemu rządowi i została nielegalnie przejęta na drodze przestępstwa przez służby Donalda Tuska - słychać na nagraniu.

Awantura w Sejmie. Dziennikarz nagle wyrwał telefon posłowi, padły mocne słowa
Rachoń rzucił się w pościg za radiowozem. Cyrk przed siedzibą TV Republika
Obserwuj nas w
autor
Bartłomiej Binaś

Redaktor portalu Goniec.pl. Student dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Jako redaktor Gońca dążę do tego, aby czytelnicy otrzymywali najważniejsze i najbardziej rzetelne informacje z Polski i świata. Interesuje się polityką, polską literaturą, a także sportami walki, w szczególności MMA. W wolnych chwilach zarywam noce dla gal UFC.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport