Wybuch w lesie pod Sochaczewem. nie żyje 26-latek. W okolicznych domach zatrzęsły się szyby
Tragedia w miejscowości Konary na Mazowszu, niedaleko Sochaczewa. Policja poinformowała, że na terenie leśnym doszło do eksplozji. Zginął 26-letni mężczyzna, jego rówieśnik trafił do szpitala. Są wstępne przyczyny tragicznego zdarzenia.
Wybuch w miejscowości Konary. Nie żyje 26-latek
Do zdarzenia doszło około godziny 22.00 w piątek 10 listopada, na obszarze leśnym w pobliżu miejscowości Konary (woj. mazowieckie). Sochaczewska policja poinformowała w mediach społecznościowych, że w wyniku eksplozji zginął 26-letni mężczyzna. Jego rówieśnik trafił do szpitala na Szaserów w Warszawie. Został tam przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Cała Polska mówi o emerytowanej nauczycielce. Jej życie właśnie się zmieniłoPrzyczyną tragedii niewybuch z czasów wojny
Policja poinformowała również o wstępnych ustaleniach. Z informacji służb wynika, że doszło do eksplozji prawdopodobnie niewybuchu z czasów wojny. Trwa szczegółowe wyjaśnianie sprawy.
- 10 listopada, przed godziną 22, dyżurny Stanowiska Kierowania przyjął zgłoszenie o eksplozji niewybuchu w lesie pomiędzy Plecewicami, a Konarami (gmina Brochów). Przybyły na miejsce służby zastały dwie osoby poszkodowane. U jednego z mężczyzn stwierdzono zgon, zaś drugi, po wstępnym zaopatrzeniu na miejscu zdarzenia, został przetransportowany do szpitala helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - informowała KP PSP w Sochaczewie.
Wybuch w miejscowości Konary. Odczuwalny w rejonie 15 km
Według ustaleń reportera TVN Warszawa, wybuch nastąpił na terenie leśnym, gdzie wcześniej zostało rozpalone ognisko. Ślady wskazują na to, że niewybuch mógł zostać wrzucony do ognia.
Według relacji okolicznych mieszkańców, eksplozja była na tyle silnie odczuwalna, że szyby w oknach ich mieszkań zatrzęsły się. Odgłos wybuchu miał być słyszany w odległości 15 kilometrów. Policja wyznaczyła strefę bezpieczeństwa wokół lasu. Trwa szczegółowe wyjaśnianie tragedii.