Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Wojna w Ukrainie. Georgette Mosbacher uważa, że USA i UE powinny przeprosić Polskę
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 10.03.2022 23:04

Wojna w Ukrainie. Georgette Mosbacher uważa, że USA i UE powinny przeprosić Polskę

mosbacher usa ue polska wojna w ukrainie
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Była ambasadorka USA w Polsce, Georgette Mosbacher, skomentowała w rozmowie dla Interii sytuację związaną z wybuchem wojny w Ukrainie. Stwierdziła, że Stany Zjednoczone i Unia Europejska są winne Polsce przeprosiny.

O Mosbacher stało się w Polsce głośno, gdy zaczęła sprzeciwiać się polityce polskiego rządu w kontekście osób LGBT+ oraz wolności mediów. Wielokrotnie wchodziła w polemikę z Andrzejem Dudą i Mateuszem Morawieckim. Mosbacher została odwołana z placówki po tym, jak wybory w USA wygrał Joe Biden.

Była ambasadorka USA w Polsce: Polska powinna otrzymać przeprosiny

Georgette Mosbacher podkreśliła, że sytuacja wokół wojny w Ukrainie mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby niektóre państwa europejskie oraz Stany Zjednoczone zareagowały wcześniej.

- Wygląda na to, że w sercu Europy musiała wybuchnąć krwawa wojna, żeby niektórzy – zwłaszcza Niemcy – uświadomili sobie konsekwencje wiązania się umowami handlowymi z Moskwą. O tym, jak oporny był to proces, niech świadczy fakt, że dopiero kilka miesięcy temu Unia zmieniła taksonomię energetyczną, uznając gaz i atom jako zielone źródło energii - stwierdziła.

Mosbacher zauważyła, że w ostatnim czasie niemal 20 proc. energii w Europie pochodziło z Rosji, uzależniając tym samym niektóre kraje od gazowego giganta. Zastanawiała się, jak w ogóle można było do tego dopuścić oraz jak wytłumaczyć działania, w których państwa europejskie robiły interesy z agresorem, który najechał Krym i Donbas.

- Polska jest dzisiaj najważniejszym państwem regionu, które koordynuje politykę humanitarną oraz transport broni na Ukrainę - dodała. - Jesteście w pełnym tego słowa znaczeniu wschodnią flanką NATO – kluczowym elementem architektury bezpieczeństwa kontynentu. Warszawa jest modelowym przykładem stopniowego zwiększania wydatków na obronność oraz modernizacji armii. Niestety, niektórzy nie chcą uznać tego faktu.

Przyznała, że krytykowała niektóre działania polskiego rządu, szczególnie w kontekście wolności mediów, ale że musiała to robić.

- Polska ma problemy z sądami, ale wierzę, że to etap przejściowy. Gdyby było tak źle, jak to przedstawiają w Brukseli, amerykańskie firmy nie inwestowałyby nad Wisłą miliardów dolarów. Uważam, że Polsce należą się przeprosiny. Ze strony Unii i USA. W wielu rzeczach byliście od nas mądrzejsi - podsumowała.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Interia