Widzowie "Pytania na Śniadanie" ślą gratulacje. Rodzina prowadzących właśnie się powiększyła
Narodziny dziecka w świecie show-biznesu są zawsze sporym wydarzeniem, które przyciąga uwagę mediów. Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszą się natomiast dzieci, które są owocem związku dwóch osób działających w branży rozrywkowej. Gwiazdy "Pytania na śniadanie" właśnie pochwaliły się tym, że ich rodzina się powiększyła - z każdej strony płyną do nich gratulacje.
Prowadzący "Pytanie na Śniadanie" przekazali radosną nowinę. Powitali syna
Aleksandra Grysz i Tomasz Tylicki, znani dziennikarze i prowadzący program "Pytanie na śniadanie" w TVP, przeżywają niezwykle szczęśliwy moment w swoim życiu. Para ogłosiła, że na świat przyszedł ich pierwszy syn, Tymoteusz. Chłopiec urodził się 31 lipca 2024 roku o godzinie 22:12. Ta wiadomość wzbudziła ogromne zainteresowanie wśród fanów i współpracowników pary, a także w całej redakcji TVP.
31 lipca o 22:12 na świat przyszedł nasz cud, nasz najukochańszy syn Tymuś - napisała gwiazda, w dalszej części wpisu wyraziła swoją wdzięczność wobec personelu medycznego ze Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie.
Aleksandra Grysz w swoim poście dziękowała placówce między innymi za dyskrecję oraz wspaniałą opiekę, szczególnie podkreślając wsparcie położnej Kasi Trzaska, której pomoc była dla niej szczególnie cenna.
W komentarzach posypało się mnóstwo gratulacji od fanów oraz znajomych i bliskich pary ze świata show-biznesu. Dobrym słowem podzielili się m.in. Marina Łuczenko-Szczęsna, Robert El Gendy, Joanna Osypowicz czy Katarzyna Pakosińska.
Michał Wiśniewski chwycił ZA KIBEL i się zaczęło! Ludzie zachwyceni, sypią się gratulacjeAleksandra Grysz i Tomasz Tylicki zostali rodzicami. Syna nazwali Tymoteuszem
Prowadząca cykl "Czerwony dywan" w programie "Pytanie na śniadanie" zdradziła, że długo wyczekiwany syn otrzymał imię Tymoteusz. Imię to w Polsce jest stosunkowo popularne, nosi je niemal 38 tysięcy mężczyzn - daje jednak rodzicom spore pole do popisu, ze względu na dużą liczbę zdrobnień takich jak Tymek czy Tymuś. W swoim poście Aleksandra Grysz podziękowała również wszystkim, którzy wspierali ich w tym jednocześnie trudnym i wyjątkowo pięknym okresie.
Dziękujemy każdemu z Was za wsparcie i dobre życzenia. Uwierzcie, że czuliśmy to bardzo przez całą ciążę - napisali.
Zakochani Wspomnieli również, że ich synek, który otrzymał również przydomek “mały Simba”, urodził się zdrowy dzięki wsparciu i miłości, jaką otrzymali od najbliższych.
Dziękujemy też każdemu z Was za wsparcie i dobre życzenia. Uwierzcie, że czuliśmy to bardzo przez całą ciążę i naprawdę wierzymy, że i dzięki temu nasz synek, nasz mały Simba urodził się zdrowy, a my jesteśmy największymi szczęściarzami na świecie, że na swoich rodziców wybrał właśnie nas - zakończyli swój wpis.
Aleksandra Grysz zniknęła z "Pytania na Śniadanie". Tomasz Tylicki pozostanie w programie
Radość świeżo upieczonego taty, Tomasza Tylickiego, była widoczna również na antenie TVP. W programie "Pytanie na śniadanie" dziennikarz nie mógł powstrzymać łez szczęścia, co wzruszyło wielu widzów. Współprowadząca Beata Tadla nie kryła swoich emocji, przytulając Tylickiego i komentując:
Niebo płacze, Tomek też się dzisiaj wzrusza, ale naprawdę nie dziwimy się, bo są to ogromne emocje - podsumowała dziennikarka.
Przed Aleksandrą Grysz i Tomaszem Tylickim teraz masa wyzwań. Para musi odnaleźć się w nowej roli, choć przygotowywała się do niej od dłuższego czasu. Prezenterka tuż przed porodem zniknęła z anteny i planuje wrócić do "Pytania na Śniadanie" dopiero po zakończeniu urlopu macierzyńskiego. W tym czasie Tomasz Tylicki będzie kontynuował pracę w "Pytaniu na śniadanie", dzieląc czas pomiędzy karierę, a rodzinę.