Widz obraził dziennikarzy TVP Info
Telewizja TVP od dłuższego czasu uważana jest za stację propagandową i prorządową. Widzowie, politycy i celebryci nie szczędzą pracującym tam dziennikarzom słów krytyki. Regularnie w sieci pojawiają się także gorzkie recenzje emitowanych na antenie programów.
Widz obraził dziennikarzy TVP
Tuż po wyborach parlamentarnych w 2015 roku, głosami rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość, Sejm znowelizował Ustawę o radiofonii i telewizji oraz przyjął Ustawę o Radzie Mediów Narodowych, co pozwoliło partii rządzącej przejąć bezpośrednią kontrolę nad nadawcami publicznymi.
Od tego czasu stacja mierzy się z regularną krytyką z powodu działań prorządowych, łamania zasad etyki dziennikarskiej, w tym zasady obiektywizmu, zasady szacunku i tolerancji oraz zasady pierwszeństwa dobra odbiorcy. Najwięcej kontrowersji budzą wieczorne „Wiadomości” nadzorowane przez Danutę Holecką.
Po zmianach wprowadzonych przez PiS wzrosła liczba skarg składanych na TVP do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Członkowie Rady Języka Polskiego z kolei stwierdzili, że „komunikaty umieszczane na paskach w Wiadomościach Telewizji Polskiej są narzędziem propagandy, a nawet przejawem przemocy symbolicznej”.
Z sondażu przeprowadzonego w lutym 2019 przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych wynika, że Polacy uważają TVP Info za najmniej rzetelny spośród największych kanałów informacyjnych w Polsce. Nie bez znaczenia okazało się duże wsparcie, jakie telewizja publiczna udzielała Andrzejowi Dudzie przed wyborami prezydenckimi.
Działania stacji nie budzą entuzjazmu wśród części widzów, co prowadzi do nieprzyjemnych incydentów. W środę 5 maja do studia zadzwonił mężczyzna, który porównał prowadzących program „W tyle wizji” do bohaterów komedii „Głupi i głupszy” z Jimem Carreyem i Jeffem Danielsem w rolach głównych.
- Chciałbym nawiązać do takiego klasyka komedii. Czy oglądali panowie film „Głupi i głupszy”? [...] No właśnie i tak się zastanawiam, który z panów jest głupi, a który głupszy - mówił dzwoniący, dodając wiele krytycznych słów na temat wyglądu Stanisława Janeckiego i Jacka Łęskiego.
Prowadzący usiłowali obrócić niekomfortową sytuację w żart. Ironicznie odparli, że ich rozmówca - pan Michał z Sandomierza - jest bardzo miłym człowiekiem i cechuje się ogromną spostrzegawczością. Po wszystkim życzyli mężczyźnie dobrego wieczoru.
- Nie takich kozaków tutaj mieliśmy. Zobaczcie, co ten wyczynia - podsumował Jacek Łęski, zapowiadając kolejny materiał.
Śmierć przyjaciela zdruzgotała Michała Wiśniewskiego. W nocy opublikował smutne wspomnienie
Matylda Damięcka w piękny sposób pożegnała zmarłego Bronisława Cieślaka