Wiadomo, kiedy do Polski wróci upalne lato. Padła konkretna data, żar poleje się z nieba
Wydawało się, że chłodniejsze dni oznaczają definitywny koniec upalnego lata. Tymczasem prognozy pokazują coś zupełnie innego – przed nami jeszcze fala wysokich temperatur, a wrzesień może okazać się jednym z najcieplejszych od lat.
Krótkie ochłodzenie przed gorącym finałem
Nadchodzący weekend przyniesie wyraźny kontrast wobec ostatnich upalnych dni. Synoptycy prognozują spadek temperatur do 15–20°C w dzień i nawet 5–10°C nocą. To ochłodzenie, które odczują szczególnie mieszkańcy północnych i centralnych regionów Polski. Dla wielu będzie to okazja do złapania oddechu po intensywnych upałach, choć tak niskie wartości jak na sierpień mogą wydać się zaskakujące.
Ochłodzenie nie potrwa jednak długo. Już w pierwszej połowie nowego tygodnia temperatury wrócą do umiarkowanego poziomu 20–25°C, a aura stanie się bardziej zmienna – od chwil słonecznych po przelotne deszcze i burze. Będzie to swoista pogoda w kratkę, zanim do Polski napłyną znacznie cieplejsze masy powietrza.
Powrót gorących mas powietrza
Najbardziej spektakularna zmiana ma nastąpić na przełomie sierpnia i września. Z prognoz wynika, że około 30 sierpnia do kraju dotrą gorące masy powietrza, które podniosą temperaturę nawet do 30°C. To świetna wiadomość dla tych, którzy planują jeszcze wakacyjne wyjazdy albo chcą przedłużyć lato, zanim rozpocznie się rok szkolny i wrócą codzienne obowiązki.
ZOBACZ TAKŻE: Polacy wprost o Zełenskim. Wynik nowego sondażu zaskoczy niejednego
Wysokim temperaturom towarzyszyć mają jednak bardziej obfite opady, szczególnie na południu i wschodzie kraju. To istotna informacja zwłaszcza dla rolników – dotychczasowy sierpień był wyjątkowo suchy, a dodatkowe opady mogą poprawić sytuację hydrologiczną i złagodzić skutki suszy. Zachód Polski, według prognoz, będzie mógł liczyć na nieco mniej deszczu i więcej stabilnych dni z pełnym słońcem.
Wrzesień w letnich barwach
Czy wrzesień przyniesie definitywne pożegnanie z upałami? Według modeli pogodowych – nieprędko. Amerykański model CFS prognozuje temperatury wyższe od średniej z lat 1990–2020 nawet o 1,5–2,5°C. To oznacza, że w wielu regionach Polski termometry mogą regularnie wskazywać około 25°C, a w niektóre dni znacznie więcej. Szczególnie ciepła zapowiada się pierwsza połowa miesiąca, która pozwoli cieszyć się letnią aurą znacznie dłużej niż zwykle.
Podobne wnioski płyną z prognoz Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych. Eksperci mówią o dodatniej anomalii temperatur do 2°C, co sprawia, że wrzesień ma szansę znaleźć się w gronie najcieplejszych w ostatnich latach. To oznacza, że kalendarzowa jesień będzie musiała poczekać – lato wciąż ma w Polsce wiele do powiedzenia.