Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Warszawa. MZA dopłaca do autobusów ekologicznych. "Wynika to z bardzo dużych wzrostów cen gazu i prądu"
Jakub Bujnik
Jakub Bujnik 22.02.2022 15:10

Warszawa. MZA dopłaca do autobusów ekologicznych. "Wynika to z bardzo dużych wzrostów cen gazu i prądu"

Autobus MZA
ztm.waw.pl - zdjęcie ilustracyjne

Podwyżki cen gazu i prądu uderzyło mocno w Miejskie Zakłady Autobusowe. Z informacji, do których udało się dotrzeć naszej redakcji wynika, że spółka dopłaca do pojazdów elektrycznych oraz gazowych - w przypadku tych ostatnich, dwukrotnie więcej niż w przypadku pojazdów spalinowych.

Stawka, którą Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie płaci Miejskim Zakładom Autobusowym za "wozokilometr" to na ten moment 9,20 zł. I jest to opłacalne w przypadku pojazdów napędzanych silnikiem diesla.

Koszt autobusu elektrycznego za wozokilometr to ok. 12 złotych, a autobusu CNG to ok. 18 złotych - czyli dwukrotnie więcej niż ZTM zwraca spółce MZA za użytkowanie autobusów.

- Wyższe aktualnie koszty eksploatacji autobusów elektrycznych i gazowych wynikają z bardzo dużych wzrostów cen gazu i prądu. Aktualnie koszty te są pokrywane z własnych środków Spółki, ale w przypadku dalszych wzrostów będziemy chcieli renegocjować ceny wozokilometra - tłumaczy w rozmowie z Goniec.pl Adam Stawicki, rzecznik prasowy Miejskich Zakładów Autobusowych w Warszawie.

Jak dodaje, aktualna stawka wozokilometra jest niezależna od rodzaju pojazdów. Według informacji z marca ubiegłego roku, w Warszawie jest użytkowanych 160 autobusów elektrycznych, 145 na gaz i około 1100 na olej napędowy.

Koszt eksploatacji może wpłynąć na ceny biletów

- Jak widać pod względem ekonomicznym nie opłaca się przejście na tabor elektryczny. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i ludzie z jego otoczenia wspominali, że możliwe będą podwyżki cen biletów. Więc być może z tego powodu, że dokładamy do transportu elektrycznego, będziemy musieli płacić więcej za bilety – powiedział cytowany przez TVP w rozmowie z PAP Wiktor Klimiuk. Radny Prawa i Sprawiedliwości przekazał także swoje wątpliwości, co do tego, czy efekt ekologiczny zakupu i użytkowania taboru elektrycznego wypada na plus w porównaniu z tradycyjnym. – Co do tego są wątpliwości. Czy na przykład składowanie zużytych baterii nie będzie miało poważniejszych negatywnych skutków ekologicznych, a co za tym idzie ekonomicznych w porównaniu z tradycyjną komunikacją – podkreślił.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami z Warszawy lub Mazowsza, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Goniec.pl