Ukraina. Mina zabiła rodziców. Para osierociła ośmioro dzieci
Ukraińska policja przekazała informację o tragicznej śmierci pary w średnim wieku, która wjechała na nieoznakowaną minę. Do tragedii doszło niedaleko miejscowości Olewsk w obwodzie żytomierskim. W wyniku zdarzenia rodziców straciło ośmioro dzieci.
Ukraina. Mina zabiła rodziców
O tragicznym zgodnie pary poinformowali funkcjonariusze z policji w obwodzie żytomierskim. W środę 7 grudnia samochód osobowy jadący trasą Suszczany-Kopyszcze w rejonie olewskim najechał na minę rozstawioną na lokalnej drodze.
Przeprowadzone na miejscu śledztwo nie pozostawiło wątpliwości funkcjonariuszom, iż bezpośrednią przyczyną wypadku był wybuch, do którego doprowadziła najprawdopodobniej mina.
- 38-letni mężczyzna i jego 32-letnia żona jechali samochodem Ford Transit. Na pewnym odcinku ich samochód wybuchł i wylądował na poboczu. [...] Para zmarła - przekazała w komunikacie żytomierska policja.
Jak podali funkcjonariusze, w wyniku tego tragicznego zdarzenia osieroconych zostało ośmioro nieletnich dzieci. Wszystkie trafiły pod opiekę bliskich.
O rozstawionych minach na wszystkich odbitych z rąk Rosjan terenach informowali niejednokrotnie przedstawiciele ukraińskich władz, które przestrzegały przed wybieraniem się w nieznane miejsca. Według ukraińskich służb, żołnierze rosyjscy pozostawili po sobie miny m.in. w przydomowych lasach, tak, by zastawić pułapkę na wszystkich, którzy chcieliby wybrać się po drzewo na opał.
- Policjanci przypominają mieszkańcom miasta o bezwzględnych zasadach bezpieczeństwa wprowadzonych w czasie stanu wojennego - napisała w swoimi komunikacie żytomierska policja.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Ogromna śnieżyca nadciąga do Polski. Takiej zimy nie było od dekady
Polak zginął w wojnie w Ukrainie. Rodzice ujawnili jego ostatnie słowa
Szkoły w całej Polsce oszczędzają na ogrzewaniu. Uczniowie donoszą, że są przemarznięci
Źródło: Fb/Поліція Житомирської області/radiozet.pl