Tragiczny wypadek w Krakowie. Podano daty pogrzebów ofiar
Kraków i okolice wciąż żyją wypadkiem, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę przy moście Dębnickim. W zdarzeniu zginął 24-letni syn znanej celebrytki Sylwii Peretti oraz trójka innych, jadących jego rozpędzonym renault młodych mężczyzn. W niedzielę poznaliśmy wyniki sekcji zwłok, która wykazała, że przyczyną ich śmierci były wielonarządowe urazy. Teraz z kolei media obiegła informacja na temat dat pogrzebów ofiar tragedii.
Znane są daty pogrzebów ofiar wypadku w Krakowie
Przed znajomymi i rodzinami czwórki mężczyzn, którzy zginęli w wypadku na krakowskich bulwarach wiślanych kolejny trudny moment. Po tym, jak w sprawie przeprowadzone zostały już sekcje zwłok, bliscy ofiar mogą zacząć przygotowywać się do pogrzebów.
Jak donoszą media, pierwszy z nich zaplanowano na środę 19 lipca w kościele oo. Reformatorów w Wieliczce na godzinę 11. Wtedy to żałobnicy pożegnają 24-letniego Michała oraz jego kuzyna, 23-letniego Aleksandra. Obaj wsiedli do żółtego renault, mimo iż od dawna mieli nie utrzymywać stałego kontaktu z Patrykiem P.
Tragedia w Poznaniu. Kim był sprawca strzelaninyKiedy pogrzeb syna Sylwii Peretti?
Co do samego kierowcy, syna znanej celebrytki, jego ostatnie pożegnanie odbędzie się natomiast w piątek 21 lipca o godzinie 9:40. Lovekrakow.pl podaje, że trumna z ciałem zostanie odprowadzona na krakowski cmentarz Grębałów.
Ostatnią ofiarą wypadku przy moście Dębnickim jest 20-letni Marcin. Szczegóły dotyczące jego pogrzebu nie są póki co znane. Będziemy o nich informować.
Tragiczny wypadek przy moście Dębnickim. Nie żyją cztery osoby
Do tragicznego wypadku w Krakowie doszło w nocy z 14 na 15 lipca w samym centrum Krakowa. Jadące ze znaczną prędkością żółte renault megane przejechało przez skrzyżowanie tuż przed mostem Dębnickim, następnie uderzyło w słup i latarnię, a później zjechało po schodkach przy bulwarach i dachowało. Za kierownicą siedział 24-letni Patryk.
Postępowanie w sprawie cały czas trwa, a policja i prokuratura czekają m.in. na ustalenia biegłych dotyczące prędkości, z jaką mogło poruszać się auto, a także tego, czy ofiary nie znajdowały się pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Źródło: Fakt, SE