Tragiczna śmierć policjanta. Rodzina potrzebuje pilnej pomocy
Komenda Miejska Policji w Żorach przekazała smutne wieści o śmierci jednego ze swoich funkcjonariuszy - aspiranta sztabowego Mariusza Łojka. Mundurowy zginął podczas spełniania swojego marzenia. W związku z tragedią ruszyła specjalna zbiórka.
Nie żyje asp. szt. Mariusz Łojek
Aspirant sztabowy Mariusz Łojek był policjantem z zespołu ds. organizacji służby i zarządzania kryzysowego Komendy Miejskiej Policji w Żorach. W przeszłości pełnił funkcję dowódcy grupy szybkiego reagowania, często narażając swoje życie podczas szczególnie niebezpiecznych zadań. Brał także udział w misji w Kosowie, a na co dzień, jako instruktor taktyk i technik policyjnych zajmował się wyszkoleniem.
Śnieżyce to dopiero początek. Mrozy do nawet -15 stopni w Polsce, padła konkretna data Zaginięcie Karoliny Wróbel. Wstrząsające, jakie pytanie zadała siostrze przed zniknięciem"Zawsze gotowy pomóc każdemu"
Był bardzo uśmiechnięty i życzliwy, pełen chęci do życia, którą zarażał wszystkich wokół. Codziennie z wielkim poświęceniem wykonywał swoją pracę, zawsze gotowy pomóc każdemu w potrzebie - opisują swojego zmarłego kolegę policjanci z Żor.
Mariusz Łojek był policjantem od ponad 25 lat. Poza służbą pasjonował się sztukami walki i podróżami. Ostatnia z jego wypraw okazała się tragiczna w skutkach.
Zginął spełniając marzenie
Policjant zmarł 6 stycznia 2025 roku podczas wspinaczki na Kilimandżaro. Wejścia na najwyższą górę Afryki miało być spełnieniem jego wielkiego marzenia i jednego z życiowych celów. Niestety skończyło się tragicznie.
Niestety dotarł do nas bardzo smutne wieści. Mariusz Łojek realizując swoje pozapolicyjne pasje, uczetniczył w wyprawie, by zdobyć tanzański szczyt góry Kilimandżaro. Z tego szczytu niestety już do nas nie wrócił... - czytamy w komunikacie.
Teraz rodzina funkcjonariusza musi sprowadzić ciało do Polski. Procedura jest bardzo kosztowna, dlatego jego bliscy potrzebują pomocy.
Ze względu na problemy z otrzymaniem odszkodowania z ubezpieczenia, rodzina potrzebuje pomocy w postaci środków pieniężnych na sprowadzenie ciała z policjanta z Tanzanii do Polski oraz zaspokojenie najważniejszych potrzeb. Chętne osoby zachęcamy do udziału w zorganizowanej i potwierdzonej zbiórce - apelują funkcjonariusze.
Zbiórkę założył Mariusza Łojka, emerytowany policjant. “Zwracam się z prośbą o pomoc dla rodziny tragicznie zmarłego, mojego drogiego szwagra asp. szt. Mariusza Łojek z KMP Żory. Obecnie ciało Mariusza staramy się sprowadzić z Afryki. Mariusz zmarł na górze Kilimandżaro. Wraz z przyjaciółmi, policjantami z komendy w Żorach zakładamy zrzutkę, by wesprzeć rodzinę Mariusza. Środki są potrzebne na zaspokojenie najważniejszych potrzeb rodziny” - czytamy w opisie zbiórki.
Bliscy i znajomi tragicznie zmarłego funkcjonariusza chcą uzbierać 149 tys. złotych. Do tej pory wpłacono niemal 56 tys. zł. Tymczasem pod zbiórką wciąż pojawiają się kondolencje i wyrazy współczucia.
Wspaniały człowiek - żadne pieniądze nie wrócą mu życia. Mariusz nigdy nie zostawiłby nikogo i zawsze był pierwszy w działaniu, niech w tej ostatniej podróży z zagranicy nie będzie sam - napisał jeden z komentujących.