Goniec.pl Finanse To koniec "paragonów grozy"? Hotelarze i restauratorzy mają dosyć, powiedzieli wprost
goniec.pl

To koniec "paragonów grozy"? Hotelarze i restauratorzy mają dosyć, powiedzieli wprost

26 lipca 2023
Autor tekstu: Agata Jaroszewska

Paragony grozy nie istnieją? Hotelarze i restauratorzy mają dosyć i mówią już o nagonce. To realnie odbija się na ich portfelach, bo Polacy słysząc o kosmicznych pieniądzach, jakie trzeba wydać na obiad i nocleg, rezygnują z wyjazdów. - To krzywdzące - powiedział Piotr Kośmider, prezes oddziału Północnej Izby Gospodarczej w Świnoujściu.

Paragony grozy to mit? Nad morzem mają dość straszenia turystów

Wakacje to czas, gdy sieć zalewają paragony grozy. Turyści dzielą się informacją na temat często kosmicznych cen za zwykłe lody , czy rybę z frytkami. Przedsiębiorcy prowadzący swoje biznesu w turystycznych miejscowościach mają dość.

- Ceny usług hotelowych są nawet niższe niż przed rokiem - oświadczył Piotr Kośmider, prezes oddziału Północnej Izby Gospodarczej w Świnoujściu w rozmowie z portalem innpoland.pl. Hotelarze i restauratorzy wprost mówią, że mają dość, bo żadnych paragonów grozy nie ma, a przestraszenie turyści realnie rezygnują z wakacyjnych wyjazdów nad Bałtyk.

Ewa Błaszczyk potwierdziła nowe informacje o córce. Doniesienia ze szpitala okazały się prawdą

Paragony grozy to "niezrozumiała nagonka"?

W tym roku nie tylko polskie morze świeci pustkami. Z wielu kurortów w całej Europie napływają informacje, że turystów jest jak na lekarstwo. Światowy kryzys i rosnące koszty życia zmusiło wiele osób do tego, by zostać w domach. W Polsce osoby żyjące z turystyki borykają się jeszcze z jednym problemem. Mowa o słynnych już paragonach grozy .

Z ust Hanny Mojsiuk, prezeski Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie wprost pada stwierdzenie, że obecnie na polską turystykę prowadzona jest „niezrozumiała nagonka” . To proceder, który ma miejsce od dwóch lat i realnie odbija się na kieszeniach przedsiębiorców, a to ma znaczenie w kontekście całych województw. Dla przykładu woj. zachodniopomorskie ma aż 15 proc. Lokalnego PKB pochodzącego z turystyki.

- Na polską turystykę w ostatnich dwóch latach prowadzona jest niezrozumiała dla mnie nagonka . Efekt jest taki, że turystów z Polski jest w tym roku mniej nad polskim morzem. To sytuacja dla mnie zaskakująca i niezrozumiała - powiedziała Hanna Mojsiuk.

- Ile można narzekać na paragony grozy ? - dodała. Podkreśliła jednocześnie, że wiele osób zwraca uwagę tylko na najdroższe oferty w regionie, a robi się z tego standard, jakby kosmiczne pieniądze trzeba było wydać wszędzie. - Jeżeli ktoś ma ochotę na weekend w Hiltonie, to oczywiście ma do tego prawo, ale w Kołobrzegu, Świnoujściu czy w Międzyzdrojach można wypocząć za naprawdę rozsądne pieniądze - wyjaśniła.

Ceny nad morzem nie wzrosły od roku?

Czy znalezienie dań kosztujących fortunę nie jest trudne? Tak. - Jeżeli się uprzemy, to znajdziemy nad morzem frytki za 25 złotych i noclegi za 20 tysięcy złotych za tydzień, ale po co pokazywać skrajne przypadki? - pyta w rozmowie z innpoland.pl Hanna Mojsuk. Prezeska podkreśla, iż sprawiło to, że setki turystów nie przyjechało nad morze, bo wyszło z założenia że ich nie stać.

Jej słowa potwierdza Piotr Kośmider. - Przyznaję, że w tym roku dyskusja o paragonach grozy i cenach nad polskim morzem przybrała już znamiona nagonki - powiedział. Wyjaśnił, że sprawdził ceny w najbardziej obleganych miastach jak Mielno, czy Kołobrzeg i dane mówią wprost: “nie ma mowy o tym, by były one (ceny - przyp. red.) radykalnie podwyższone w porównaniu z rokiem ubiegłym”.

Źródło: innpoland.pl

Polak pokazał, co się teraz dzieje na Rodos. Nagranie obiegło świat. "To dramat"
Skontrolowali budki z kebabem. Ogromna skala nieprawidłowości
Obserwuj nas w
autor
Agata Jaroszewska

Redaktorka portalu Goniec.pl. Studiowałam na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Szkole Głównej Służby Pożarniczej. Interesuję się głównie problemami społecznymi oraz zagadnieniami związanymi z kulturą. W swojej pracy skupiam się na nagłaśnianiu ważnych i istotnych spraw w skali lokalnej, a do opisywanych spraw zawsze podchodzę bezstronnie. Moją pasją jest etnologia, szczególnie kwestie związane z kulturowym uwarunkowaniem społeczeństwa oraz dawne wierzenia. Szczególną uwagę przywiązuję do historii mówionej, gdzie nie ma jedynej i słusznej wersji wydarzeń historycznych. Przez trzy lata prowadziłam badania etnograficzne na terenie Ukrainy. Na Huculszczyźnie rozmawiałam ze świadkami historii na temat ich wspomnień o szkołach prowadzonych przez Polaków, czy prześladowaniu grekokatolików w czasie delegalizacji tego Kościoła na tamtejszych terenach.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@goniec.pl
non-fiction wiadomości finanse technologia zdrowie rozrywka sport