Były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski trafił niedawno do szpitala w związku z postępującą chorobą neurologiczną. Po wyjściu z placówki polityk podzielił się poruszającym wyznaniem na temat swojego stanu zdrowia. W rozmowie z “Super Expressem” przyznał, że nie ma dostępnej skutecznej terapii dla jego schorzenia.
W poruszających słowach Przemysław Czarnek – były minister edukacji i ważna postać w obozie Zjednoczonej Prawicy – odniósł się do choroby Witolda Waszczykowskiego, byłego szefa polskiej dyplomacji. Przemysław Czarnek wyraził pełne wsparcie dla swojego politycznego kolegi, który niedawno ujawnił, że zmaga się z nieuleczalną chorobą. Była to nie tylko wypowiedź pełna współczucia, ale także osobiste świadectwo bólu i rodzinnego doświadczenia.
Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych PiS, choruje na polineuropatię, nieuleczalną chorobę atakującą nerwy obwodowe. Z jej powodu musi poruszać się na wózku. Lekarze też nie są dobrej myśli i nie mogą pomóc politykowi. W rozmowie z "Super Expressem" Waszczykowski opowiedział, co dalej. O swojej chorobie Waszczykowski poinformował w tym roku. Schorzenie postępuje, a życie z nim staje się coraz trudniejsze, o czym polityk przekonuje się na każdym kroku.