Jewgienij Pluszczenko to, bez wątpienia, jedna z największych legend łyżwiarstwa figurowego. Niestety, szacunek do sportowca doszczętnie zrujnował jego ostatni „wyczyn". Łyżwiarz zorganizował w rosyjskim mieście Tula pokazową galę „Union of Champions”, która miała być sportowym widowiskiem, w którym wezmą udział wykluczeni przez międzynarodowe organizacje rosyjscy sportowcy.Niestety. Impreza, która miała być sportowym widowiskiem, przerodziła się w haniebny, propagandowy wiec. Pluszczenko otwarcie mówił o swoim wsparciu dla działań Władimira Putina, obnosząc się ze swoimi poglądami politycznymi. Sportowiec w trakcie gali szerzył również kremlowską propagandę.- Zrobiono im pranie mózgu jednostronną narracją, że Rosja i my wszyscy jesteśmy źli. Potrzeba czasu, aby ludzie zmienili swój światopogląd - mówił o łyżwiarzach startujących w mistrzostwach świata, z których Rosjanie zostali wykluczeni.Polityczne sympatie Pluszczenki nie były tajemnicą, gdyż już wcześniej umieszczał wpisy w mediach społecznościowych, w których wspierał działania prezydenta Rosji. Nikt nie spodziewał się jednak, że sportowa gala przerodzi się w prokremlowski wiec.„Impreza” zorganizowana została w sobotę, 9 kwietnia, w Pałacu Lodowym w Tule. Na lodzie mieli się pojawić znakomici rosyjscy łyżwiarze. Niestety, gala zapowiadana jako sportowe widowisko, przerodziła się w propagandowy wiec wspierający atak Rosji na Ukrainę. Już na materiałach promocyjnych pojawiło się hasło: „Za świat! Za Rosję! Za przyszłość!” oraz litera „Z”, która była jawnym nawiązaniem do symbolu rosyjskiej agresji na Ukrainę.Wszystko rozpoczął Nikołaj Worobiew, lokalny polityk, który w swoim przemówieniu w haniebny sposób nawiązał do rosyjskich działań w Ukrainie. - Rosja jest zawsze zjednoczona. Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, ważne jest, aby być razem, wspierając naszą ojczyznę, naszego prezydenta, wszystkich tych, którzy ryzykują życiem, by podać pomocną dłoń ludziom w strasznych kłopotach. Dziś nasi sportowcy zorganizowali wydarzenie, które przypomni wszystkim o sile i wielkości Rosji, o jedności naszego narodu.Choć impreza miała mieć charakter sportowy, to organizatorzy zadbali również o inne „atrakcje". Widzowie mogli na na specjalnym stoisku napisać list do żołnierzy walczących w Ukrainie.Część rosyjskich łyżwiarzy była niemile zaskoczona tym, co zobaczyła w Pałacu Lodowym w Tule i odmówiła udziału w gali. Po rozmowie z Aleksandrem Koganem, dyrektorem generalnym Rosyjskiej Federacji Łyżwiarstwa Figurowego, zmienili zdanie i wyszli na lód. W rezultacie pokaz rozpoczął się z 40-minutowym opóźnieniem.Po zakończeniu gali Jelizawieta Tuktamyszewa przyznała, że nie tak wyobrażała sobie galę Pluszczenki. - Naprawdę chciałam uwierzyć, że sport jest poza polityką, ale dziś było zupełnie inaczej. Uwielbiam łyżwiarstwo figurowe, szczerze kocham, to co robię - żyję tym. Chcę brać udział w zawodach, chcę jeździć na łyżwach, chcę przygotowywać nowe programy, chcę brać udział w pokazach. Ale nie chcę, aby występy sportowców stały się sposobem manipulacji i perswazji. Jestem całkowicie zdezorientowana - przekazała mistrzyni świata z 2015 roku.Jewgienij Pluszczenko przed laty zapisał się złotymi zgłoskami w historii łyżwiarstwa figurowego, zdobywając w 2006 roku w Turynie złoto w zmaganiach solistów. Po ośmiu latach triumfował w Soczi w rywalizacji drużyn. Łyżwiarz w swojej karierze zdobył trzy złote medale na MŚ i siedem tytułów ME. Słynął również z występów przepełnionych poczuciem humoru:W ostatnich latach swojej kariery legendarny łyżwiarz pamiętany będzie raczej z kontrowersji związanych z popieraniem wojny w Ukrainie... Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Legenda polskich skoków wkrótce może odejść. Fatalne informacje dla kibicówSkandaliczny gest Rosjanina na kartingowych MŚ. Pokazał nazistowski salut podczas hymnuProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: sport.pl
Skoki (i loty) narciarskie w ciągu ostatnich kilkunastu lat wyrosły na jedną z ulubionych dyscyplin sportowych Polaków. Choć większość z nich swoje zainteresowanie tym sportem ogranicza do śledzenia zmagań w TV, to nadchodzące zmiany mogą się dla nich bardzo zaskakujące.Jak się okazuje, zatrudnienie Thomasa Thurnbichlera to dopiero początek wielkich zmian, które czekają polskie skoki narciarskie. Według informacji opublikowanych przez portal Sport.pl Polski Związek Narciarski znalazł nową rolę dla Łukasza Kruczka, który zostanie koordynatorem dyscypliny. Kibiców najbardziej jednak interesuje przyszłość legendy skosków - Adama Małysza. Czy jest on uwzględniany w planach? Wiele wskazuje na to, że Małych może wkrótce zrezygnować z pracy w Polskim Związku Narciarskim i wycofać się ze środowiska.Pierwsze nieoficjalne informacje o nowej roli Łukasza Kruczka podał portal sport.tvp.pl w środę. „Nieoficjalnie mówi się, że ma zostać menedżerem ds. skoków narciarskich. Ma również pomagać w obowiązkach Adamowi Małyszowi i utrzymywać bliskie kontakty z klubami” - czytamy w artykule portalu sport.pl.Informacje zostaną potwierdzone (lub zdementowane) 20 kwietnia. Kruczek miałby wedle nich zostać koordynatorem całych polskich skoków i dotychczasowy trener skoczkiń rozpoczął już pierwsze działania na nowym stanowisku. Pierwsze opinie ze związku są bardzo pozytywne, zupełnie inaczej niż w przypadku jego pracy ze skoczkiniami.Kruczek nowe stanowisko miałby objąć już w tym tygodniu, o czym związek poinformuje kibiców podczas spotkania zarządu, które zaplanowano na 20 kwietnia. Do nowych obowiązków należeć by miała współpraca z obiema kadrami narodowymi, Szkołami Mistrzostwa Sportowego i klubami narciarskimi. Trener miałby także nadzorować Narodowy Program Rozwoju Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej.
Marcin Najman zamierza, jak co roku, zakończyć sportową karierę. Aby odejść z przytupem, zamierza zawalczyć z jednym z włodarzy federacji FAME MMA - Michałem „Boxdelem” Baronem. Panowie rzucili w swoich kierunkach mnóstwo „ciepłych” słów.Obaj mężczyźni nie pałają do siebie szczególną sympatią. Michał „Boxdel” Baron, czyli jeden ze współwłaścicieli organizacji FAME MMA, nie ukrywa, że po raz pierwszy poróżnili się podczas gali FAME MMA 8, na której Najman został zdyskwalifikowany za nieprzepisowe uderzenie Kasjusza Życińskiego. Chodzi o walkę, w której Najman (wiecznie utrzymujący, że jest bokserem) zapomniał się i kopnął przeciwnika, choć walczyli w formule bokserskiej.Dla mnie ogólnie Marcin Najman jest po prostu śm***. Chciałbym to powtarzać za każdym razem, gdy mam okazję powiedzieć to do wielu ludzi - tłumaczył „Boxdel". Sam „bokser” też mało przyjemnie wypowiada się o swoim potencjalnym przeciwniku, nazywając go „grubasem".Marcin Najman niepierwszy raz zaskakuje pomysłami (i niepierwszy raz kończy karierę). Sportowiec próbował swoich sił już w kilku organizacjach, między innymi KSW oraz FAME MMA. Żadna nie okazała się wystarczająco dobra dla wybitnego fightera, dlatego postanowił utworzyć własną - MMA-VIP. Teraz to Najman sam wybiera sobie przeciwników i może mierzyć się z najlepszymi. Bokser krzyżował już rękawice z taksówkarzem, a na ostatniej gali zmierzył się z 60-letnim Miśkiem z Nadarzyna.Kolejnym przeciwnikiem Marcina „El Testosteron” Najmana ma być jeden ze współzałożycieli federacji KSW - Michał „Boxdelem” Baronem. Sportowiec z Częstochowy podkreśla, że chcą tego jego kibice i jest on otwarty na takie starcie.Weźcie ciśnijcie grubasa, niech wyskakuje. Ja mogę się z nim zmierzyć w każdej chwili. Nie ma to dla mnie żadnego problemu, platforma walki też. Jaka tylko chce, może to być nawet budka telefoniczna. Ciśnijcie grubasa i rąbiemy się tam - zaapelował do kibiców na swoim kanale YouTube. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniejNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: o2.pl
Robert Lewandowski w 2020 roku został niemal ograbiony ze Złotej Piłki, gdy (ze względu na pandemię koronawirusa) odwołano plebiscyt. Wtedy polski piłkarz wygrał wszystko, co było do wygrania i właściwie nie miał konkurencji. W 2021 wszyscy spodziewali się, że sprawiedliwości stanie się zadość... ale nagrodę zdobył Lionel Messi.Z całego świata napływały głosy niezadowolenia, których zdaniem Argentyńczyk nie zasłużył na nagrodę. Niedługo później zmieniono zasady przyznawania nagrody - nowe miały być znacznie korzystniejsze dla Lewandowskiego. W myśl nowych przepisów oceniane miały być osiągnięcia indywidualne oraz cały sezon (wcześniej był to rok kalendarzowy). Lewandowski, który jest królem strzelców niemal w każdych rozgrywkach i bije indywidualne rekordy, był murowanym faworytem do Złotej Piłki w 2022 roku.Gdy już wszystko wskazywało na to, że Lewy pewnie zmierza po brakujące trofeum, Karim Benzema nagle odpalił. Francuz zaliczył dwa klasyczne hat tricki i w roli zwycięzcy kolejnego plebiscytu „France Football” widzą dziennikarze i eksperci nie tylko z Francji.Według hiszpańskich dziennikarzy Robert Lewandowski jest coraz bliżej transferu do FC Barcelony. W La Liga Lewandowski miałby okazję zmierzyć się z Karimem Benzemą i wyjaśnić, który z tej dwójki jest lepszym napastnikiem. Aktualnie piłkarze mogą pokazać się z najlepszej strony w tegorocznych rozgrywkach ligi mistrzów. Niestety, nie najlepsze mecze Lewandowskiego i świetna passa Karima Benzemy sprawiają, że ten drugi już go niemal dogonił w liczbie strzelonych bramek. Polak ma 12 strzelonych goli, a francuz zaledwie jednego mniej - 11 bramek. We wszystkich rozgrywkach as Realu zaliczył już 37 trafień w 36 meczach, z kolei Lewandowski 45 w 39.To o tyle istotne, że zgodnie z nowymi zasadami przyznawania Złotej Piłki, brany pod uwagę będzie cały sezon, a nie rok kalendarzowy (poza tym osiągnięcia indywidualne mają być ważniejszym kryterium od drużynowych). Polakowi nie pomaga również fakt, że z reprezentacją Polski ma mniejsze szanse zabłysnąć... w przeciwieństwie do Benzemy, który z Francją ma znacznie większe perspektywy.Francuzi są przekonani, że najbliższy plebiscyt na Złotą Piłkę wygra Benzema. „Triple d’or” – to hasło na okładce czwartkowego „L’Equipe” z napastnikiem Realu, nawiązujące do nazwy plebiscytu w ich języku, czyli „Ballon d’Or”. Co ciekawe, zdaniem dziennikarzy najpoważniejszym konkurentem Benzemy jest... Kylian Mbappe.„Nasz futbol balansuje między dwoma geniuszami. Można się tylko zastanawiać, który jest lepszy” - uważa „L’Equipe”.Opinie o wyższości Benzemy nad Lewym wygłaszają zresztą nie tylko we Francji. - Karim jest w połowie drogi, by jego nazwisko znalazło się na Złotej Piłce. To talizman i lider Realu. Dla mnie jest obecnie najlepszą „dziewiątką” świata. Możemy mówić o Lewandowskim, to świetny zawodnik. Harry Kane też pokazuje wielką formę. Ale Benzema jest obecnie na innym poziomie. To fenomen wpływa na grę w wielu aspektach. Nie tylko strzela, ale też asystuje, rozgrywa i kontroluje tempo meczu. Brzmi to, jak playmaker, a mówimy o napastniku, który strzelił już 37 goli - podkreślił w studio BT Sport były obrońca m.in. Manchesteru United Rio Ferdinand. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniejNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: sportowy24.pl
Znany ukraiński sportowiec, amatorski mistrz Europy w wadze półciężkiej, Ołeksandr Usyk, pokazał w mediach społecznościowych swój dom po zajęciu przez Rosjan. Okupanci wtargnęli do posiadłości boksera pod nieobecność właścicieli i dokonali w niej ogromnych zniszczeń. Ucierpiało nie tylko wyposażenie domu, ale również ogród.Żona sportowca udostępniła zdjęcie przedstawiające zniszczenia, a niedługo później do internetu trafiło nagranie ukazujące ogrom strat.Już kilka dni temu Kateryna Usyk, żona pięściarza, opublikowała zdjęcie rodzinnego domu, który znajduje się pod Kijowem. W ostatnim czasie sportowiec wraz z najbliższymi przebywali za granicą - okazję wykorzystali rosyjscy okupanci, którzy włamali się do budynku. Już sama fotografia przedstawia, jak wielkie szkody wyrządziły rosyjskie wojska. Wiele wskazuje też na to, że wizyta okupantów w domu Usyków nie trwała krótko.- „Rosyjski pokój"! Żyjcie sobie w moim domu, niewiele Wam zostało! Potwory! Wszystko zniszczone, jak zawsze! - napisała na Instagramie żona sportowca, publikując zdjęcie swojego domu. Niedługo później do sieci trafiło również nagranie przedstawiające zniszczony dom. Doskonale widać na nim, że Rosjanie zdewastowali również ogród należący do rodziny sportowca. Wszędzie widać także porozrzucane butelki po alkoholu.Sam Ołeksandr Usyk twierdzi, że początkowo chciał wstąpić do armii i bronić ojczyzny, ale ostatecznie uzyskał zgodę na wyjazd poza kraj, by wziąć udział w walce z Anthonym Joshuą. Sportowiec uznał, że dzięki swojej popularności będzie w stanie „udzielić Ukrainie większej pomocy niż jako żołnierz".
Tragiczne informacje napływają z okupowanej Ukrainy. W czasie obrony Mariupola przed siłami Federacji Rosyjskiej, zginął 30-letni mistrz świata w kickboxingu Maksym Kagal. Sportowiec miał zaledwie 30 lat. Od 24 marca trwa rosyjska agresja na terytorium Ukrainy. Przez ten czas, Ukraińcy dzielnie bronią swojej ojczyzny, skutecznie odpierając ataki okupantów. Niestety, ale za swoje męstwo płacą bardzo wysoką cenę.Ukraińskie media obiegła smutna wiadomość o śmierci mistrz świata w kickboxingu Maksym Kagala. 30-latek miał zginąć podczas bitwy o Mariupol. Według tamtejszych portali, sportowiec należał do pułku Azow. Zginął 25 marca podczas obrony miasta.Warto zaznaczyć, że Kagal był pierwszym mistrzem świata w kickboxingu, pochodzącym z Ukrainy. Swój tytuł wywalczył w federacji ISKA.
"Włoska Edyta Górniak". Komentatorzy bezlitośnie skomentowali wykonanie hymnu na zakończenie Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2022. Włoska gwiazda pop, Malika Ayana wykonała utwór swojego kraju, jednak... aranżacja artystki nie przypomina jednak hymnu narodowego. Nagranie krąży w sieci.Ryzyko nie zawsze popłaca, o czym dość dotkliwie przekonała się Malika Ayana. Włoska artystka dostąpiła zaszczytu wykonania hymnu swojego kraju, który już za cztery lata będzie organizował Zimowe Igrzyska Olimpijskie.- Ta wykonawczyni, to jakaś włoska Edyta Górniak - stwierdził po obejrzeniu ceremonii zamknięcia ZIO w Pekinie 2022 dziennikarz Interii Michał Przybycień.
Zmarł polski mistrz olimpijski Józef Zapędzki. Burmistrz śląskich Łaz poinformował, że sportowiec zmarł w wieku 92 lat. Reprezentujący przez lata kraj strzelec był określany jako jeden z najwybitniejszych w swojej dyscyplinie.Wyjątkowo smutne wiadomości na temat Józefa Zapędzkiego. Dwukrotny mistrz olimpijski zmarł w wieku 92 lat. Lokalna społeczność nie ukrywa, że trudno pogodzić się z tą stratą.
Dramat 25-letniej biathlonistki na Igrzyskach w Chinach. Norweżka przez długi czas utrzymywała dużą przewagę nad rywalkami i na wyciągnięcie ręki miała brązowy medal, jednak na ostatnim podjeździe zupełnie opadła z sił i ukończyła bieg na 14. pozycji. Sytuacja ta zaskoczyła komentatorów Eurosportu, którzy po jakimś czasie zorientowali się dopiero, co się wydarzyło.Dzisiejszy biathlonowy bieg pościgowy dostarczył kibicom wielu emocji. Choć oczy Polaków skierowane były na Monikę Hojnisz-Staręgę, prawdziwą bohaterką dnia okazała się być 25-letnia Norweżka, która swoją postawą zaskoczyła nawet komentatorów.
Marcin Gortat musiał zareagować na groźby pod adresem swojej żony, Żanety Gortat-Stanisławskiej. Małżeństwo otrzymało informację o tym, że ktoś zamierza opublikować w sieci intymne zdjęcia ukochanej słynnego koszykarza. Para zgłosiła sprawę organom ścigania i wydała oficjalne oświadczenie.Jeden z najbardziej znanych polskich koszykarzy stanął na ślubnym kobiercu z Żanetą Stanisławską w zeszłym roku, jednak przez wiele miesięcy para utrzymywała to w sekrecie. Fani byli więc zaskoczeni, gdy okazało się, że para ma już za sobą sakramentalne "tak".- Wyszło na jaw, że już jestem nie do wzięcia, dlatego można już składać oficjalnie gratulacje - wyjawił koszykarz w czasie swojego wywiadu w "Dzień Dobry TVN".
Nie żyje 23-letni piłkarz i członek kadry narodowej Bermudów, Osagi Bascome. Młody sportowiec został kilkukrotnie dźgnięty nożem podczas awantury barowej. Lokalna policja bada teraz szczegóły i okoliczności tragedii.Osagi Bascome miał wdać się w bójkę z niezidentyfikowanym mężczyzną podczas pobytu w barze na Bermudach. Awanturujący się mężczyźni najpierw szarpali się i okładali pięściami, jednak po chwili przeciwnik sportowca wyciągnął nóż.
Nie żyje Robert Malinowski, były reprezentant Polski w siatkówce. - Niestety dotarła do nas ta smutna informacja - poinformował siatkarz Wojciech Drzyzga. Wiadomości na temat śmierci sportowca przekazał Polski Związek Piłki Siatkowej (PZPS).W wieku 64 lat zmarł siatkarz Robert Malinowski. - Ze smutkiem informujemy, że zmarł Robert Malinowski, siatkarz warszawskiej Legii, srebrny medalista mistrzostw Europy, olimpijczyk z Moskwy - przekazał w specjalnym komunikacie pożegnalnym PZPS.
Kamil Stoch zaniemówił, gdy usłyszał pytanie o to, czy zdradza swoją żonę. Jeden z najlepszych polskich skoczków narciarskich ożenił się z Ewą Bilan w 2010 roku, a po latach ukochana sportowca została również jego menadżerką. Para uchodzi za zgodne małżeństwo i często pokazuje się razem.Wielu fanom Kamila Stocha nawet nie przyszło do głowy, by kwestionować wierność skoczka. Okazuje się jednak, że jest to kwestia budząca zainteresowanie wśród najmłodszych kibiców sportowca.
Problemy Jakuba Świerczoka, reprezentanta Polski w piłce nożnej. Piłkarz przyłapany został na dopingu. Sportowiec gra obecnie w Nagoya Grampus. Konfederacja podjęła już kroki wobec polskiego reprezentanta.Jakub Świerczok otrzymał pozytywny wynik testu antydopingowego. Polski piłkarz gra obecnie w japońskim Nagoya Grampus. Klub gra obecnie w J1 Leagu.Reprezentant Polski w piłkę nożną został zawieszony. Ma to jednak charakter tymczasowy i jest obowiązkiem zapisanym w regulaminie.
W ten weekend skoczkowie narciarscy będą rywalizować na zawodach Pucharu Świata w Wiśle. Z tej okazji Kamil Stoch przyznał, że wielką radość sprawiła mu obecność kibiców pod skocznią i postanowił zaapelować do wszystkich fanów o szczególny doping w najbliższych dniach.- Wiecie, z czego najbardziej się cieszę? Że na skoczni byli KIBICE! A jutro będzie ich pełno! Już dziś Was witam i macham do wszystkich - napisał Stoch na swoim Instagramie.
Ogromna strata dla świata sportu, nie żyje Darlene Hard. Utytułowana tenisistka miała 85 lat.Nie żyje zwyciężczyni US Open oraz tryumfatorka French Open. Darlene Hard żegnają legendy sportu na całym świecie.
Lionel Messi zdecydował, że odda Złotą Piłkę, którą otrzymał. Stwierdził, że przeznaczy swoje trofeum swojemu klubowi, jednak nie aktualnemu, a byłemu - FC Barcelonie. Takie sytuacje zdarzały się już wcześniej. Warto przypomnieć, że Messi zdobywał Złotą Piłkę już wielokrotnie i jest w tej chwili liderem wśród zdobywców tej nagrody. Udało mu się uzyskać ich aż siedem, to o dwie więcej niż ma Cristiano Ronaldo, znajdujący się na drugim miejscu podium w tej kategorii.
Ruszył nowy zimowy sezon zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich, a 4 i 5 grudnia skoczkowie będą rywalizować na skoczni w Wiśle. Do tej pory polscy kadrowicze nie radzili sobie tak dobrze, jak chcieliby tego kibice, jednak fani mocno trzymają kciuki za polepszenie ich formy. O wsparciu kibiców i relacjach z innymi skoczkami opowiedział w rozmowie z dziennikarką "Dzień dobry TVN" Dawid Kubacki.Dawid Kubacki przyznał, że największy doping skoczkowie otrzymują od kibiców, którzy gromadzą się pod skocznią. Sportowiec podkreślił, że fani "przynoszą dużo pozytywnej energii", którą zarażają zawodników.- My jesteśmy tam po to, żeby się dzielić emocjami z kibicami, ale kibice tę pozytywną energię dają nam. Z tego można korzystać w trakcie zawodów i używać tej energii, żeby jeszcze poleciało się może kawałeczek dalej - wyznał Kubacki.
Robert Lewandowski pojawił się na wczorajszej gali Złotej Piłki nie tylko w towarzystwie swojej ukochanej żony, Anny. Na czerwonym dywanie obok gwiazdora pozowała także starsza siostra piłkarza, Milena Lewandowska-Miros, która założyła na tę okazję wyjątkową kreację.Polscy kibice do końca wierzyli, że Złota Piłka 2021 powędruje do Roberta Lewandowskiego, który ma za sobą kilka świetnych sezonów na boisku. Gwiazdor Bayernu Monachium i polskiej reprezentacji musiał zadowolić się jednak jedynie tytułem Napastnika Roku.
Wczorajsza gala "France Football" zakończyła się wielkim rozczarowaniem dla polskich kibiców. Robert Lewandowski nie wróci do domu ze Złotą Piłką, która po raz siódmy powędrowała do argentyńskiego piłkarza, Lionela Messi. Gwiazdor polskiej kadry narodowej skomentował wyniki plebiscytu za pomocą mediów społecznościowych.W ubiegłym roku gala Złotej Piłki została odwołana przez organizatorów ze względu na szalejącą na świecie pandemię koronawirusa. Był to jednak rok ogromnych sukcesów Roberta Lewandowskiego, a kibicie polskiego gwiazdora bardzo liczyli na to, że zostanie on doceniony w tegorocznej, 65. edycji imprezy.
Nie żyje mistrz Polski 2020 roku i reprezentant Polski. W wieku zaledwie 23 lat zmarł Krzysztof Pańka. Nikt nie spodziewał się odejścia młodego sportowca. Zmarł Krzysztof Pańka. - Przed nim było jeszcze wiele emocjonujących zawodów! Niestety Krzysztof już w nich nie wystąpi - napisał w mediach społecznościowych profil Piłka Ręczna Plażowa.Odejście reprezentanta Polski w wieku zaledwie 23 lat to prawdziwy szok dla świata sportu. Nie ujawniono przyczyny zgonu Krzysztofa Pańki.
Justyna i Piotr Żyła stanęli na ślubnym kobiercu, mając zaledwie po 19 lat. Para ma za sobą burzliwe rozstanie, a ich rozwód przebiegał w atmosferze medialnego skandalu. Po latach była żona skoczka przyznała, że spotkała się wówczas z wielką falą krytyki. Justyna Żyła ujawniła, że zdarzało jej się wtedy "płakać w poduszkę".Skoczek poślubił swoją byłą ukochaną w 2006 roku, a po kilku miesiącach na świat przyszedł ich syn, Jakub. Wspólnie doczekali się jeszcze córki, Karoliny. Małżeństwo nie przetrwało jednak próby czasu, a głośne rozstanie pary emocjonowało wielu kibiców skoków narciarskich.
W piątek, 26 listopada 2021 roku media obiegły informacje o śmierci strongmana Artura "Walusia" Walczaka, który trafił do szpitala po tym, jak stracił przytomność w czasie gali walki PunchDown we Wrocławiu. Prokuratura podjęła decyzję o przeprowadzeniu sekcji zwłok 46-letniego zawodnika.W czasie gali, która odbyła się 22 października br. we wrocławskim klubie P1, Artur "Waluś" Walczak brał udział w zawodach "slapfightingu", które polegają na uderzaniu się w policzki z otwartej dłoni. Po ciosie otrzymanym od Dawida Zalewskiego pochodzący z Gniezna strongman stracił przytomność i został przetransportowany do szpitala.
Fani Piotra Żyły byli zaskoczeni, gdy na jaw wyszło, że 34-letni skoczek narciarski spotyka się z dużo młodszą od siebie aktorką i celebrytką, Marceliną Ziętek. Redakcja serwisu "Pudelek" donosi jednak, że ostatnio parze nie układa się najlepiej.Gdy tylko prawda o związku Piotra Żyły i Marceliny Ziętek wyszła na jaw, para przestała się ukrywać i chętnie publikowała wspólne zdjęcia. Młoda celebrytka, znana m.in. z występów w serialu "19+", aktywnie kibicowała również ukochanemu na trybunach, a także za pomocą mediów społecznościowych.
Wystartował tegoroczny zimowy Puchar Świata w skokach narciarskich, a transmisję zawodów polscy widzowie mogą oglądać obecnie na antenie TVN. Pierwsze dwa konkursy sezonu 2021/2022 oglądało na antenie stacji średnio 2,57 mln osób. To duży cios dla władz Telewizji Polskiej, która w tym roku straciła sublicencję na transmisję zagranicznych zawodów PŚ w skokach narciarskich.- Pierwsze dwa konkursy najnowszego sezonu PŚ w skokach narciarskich na antenie TVN oglądało średnio 2,57 mln osób. Z kolei w Eurosporcie 1 zawody miały 760 tys. oglądających - przekazano w raporcie serwisu Wirtualnemedia.pl.
W minionym tygodniu rozpoczął się zimowy Puchar Świata w skokach narciarskich, a pierwsze zawody rozegrano w Niżnym Tagile w Rosji. W konkursie udziału nie wziął polski skoczek Klemens Murańka, który otrzymał pozytywny wynik testu na COVID-19. Młody sportowiec udostępnił w sieci zdjęcie z rosyjskiego szpitala.- Mówili jedź do Rosji, będzie fajnie, a tu taka niemiła sytuacja... No cóż, w Rosji już nie polatam, ale sezon dopiero wystartował, trzymamy kciuki za naszych orłów - Informował kibiców Murańka.Z powodu zakażenia koronawirusem Klemens Murańka musiał zostać w Rosji na izolacji. Reprezentacja Polski uda się więc na kolejne zawody Pucharu Świata do Ruki bez młodego skoczka.
Klemens Murańka jest zakażony koronawirusem. Badania przeprowadzone w Rosji potwierdziły doniesienia na temat stanu zdrowia skoczka narciarskiego. Pozostali skoczkowie i członkowie sztabu uzyskali wyniki negatywne.Niedawno informowaliśmy, że Klemens Murańka jest zakażony koronawirusem. Test przeprowadzony 20 listopada tuż przed konkursem inaugurującym nowy sezon narciarski potwierdził niekorzystne doniesienia. Sportowiec został poddany kolejnym badaniom.
Smutną informację o śmierci Ryszarda Grzegorczyka opublikował m.in. Urząd Miejski w Bytomiu. Były reprezentant kraju i legendarny zawodnik Polonii Bytom odszedł w nocy z 4 na 5 listopada 2021 roku. Miał 82 lata.Ryszard Grzegorczyk przez wiele lat grał w Polonii Bytom, a następnie występował m.in. we francuskim RC Lens. Były piłkarz przez sześć lat był również reprezentantem kraju, a w biało-czerwonych barwach strzelił łącznie dwie bramki.