Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Piłka Nożna

Piłka Nożna

FC Barcelona
25.07.2022 11:26 Xavi prosi prezesa FC Barcelony o powrót Messiego do klubu. Zagra u boku Lewandowskiego?

Xavi ma dość ambitną wizję na prowadzenie składu FC Barcelony. Do drużyny nie boi się ściągać wielkich osób jak, chociażby Robert Lewandowski. Chce on jednak jeszcze bardziej wzmocnić swój atak, przez co prosi prezesa Joana Laportę o sensacyjny transfer.Robert Lewandowski w przyszłości może nie być jedynym najwyższej klasy napastnikiem Barcelony. Jak donosi dziennikarz Albert Masnou z gazety "Sport" Xavi miał poprosić prezesa klubu o sprowadzenie Leo Messiego. Według niego gracz idealnie pasuje do drużyny.

Sebastian Szymański
22.07.2022 21:54 Sebastian Szymański z nowym klubem. Wreszcie uwolnił się z Rosji

Sebastian Szymański nie będzie już dłużej reprezentował Dynama Moskwy. Został on wypożyczony do Feyenoordu Rotterdam, który w swojej historii podpisywał kontrakty z legendarnymi postaciami dla polskiej piłki nożnej.Polak nie chciał grać dalej w Rosji i wiedzieliśmy to już od dłuższego czasu. Stąd też szukał dla siebie nowego domu, którym okazał się holenderski Feyenoord. Klub zastrzegł sobie w kontrakcie możliwość wykupienia naszego rodaka pod koniec sezonu.

FC Barcelona Robert Lewandowski
22.07.2022 10:44 Barcelona wprowadziła specjalne zapisy w kontrakcie Roberta Lewandowskiego. Znamy powód

Robert Lewandowski jest transferowym hitem ostatnich tygodni. Nic zatem dziwnego, że jest on rozchwytywany, a ludzie doszukują się nowych informacji o tym transferze. Teraz na światło dzienne wyszło, że FC Barcelona specjalnie wprowadziła zapis w kontrakcie Polaka, żeby uniknąć zasad finansowego fair-play.Robert Lewandowski został niedawno zaprezentowany oficjalnie w Barcelonie. Dużo osób narzeka, że klub zrobił to niedbale i nie przyłożył się do promocji oraz jakości materiałów związanych z Polakiem. Wystarczy przypomnieć, że klub nazwał go niemieckim zawodnikiem, a zmiana tej wstydliwej wpadki trochę im zajęła. Oliwy do ognia dodaje jeszcze fakt, że Katalończycy ominęli zasady finansowego fair-play.

Uwe Seeler
21.07.2022 19:03 Uwe Seeler nie żyje. Legendarny niemiecki piłkarz miał 85 lat

Takie informacje przekazuje się najtrudniej. Zmarł Uwe Seeler, legendarny niemiecki piłkarz, kapitan reprezentacji, wieloletni zawodnik Hamburger SV. W chwili śmierci miał 85 lat.Uwe Seeler całą swoją karierę poświęcił tak naprawdę jednemu klubowi. W barwach Hamburger SV wystąpił 476 razy i strzelił 404 bramki. Był również reprezentantem kadry narodowej, w której to zaliczył 72 występy i zdobył 43 gole.

Raków Częstochowa
21.07.2022 10:24 Raków Częstochowa musi poczekać na FC Astanę. Kazachowie nie wiedzą, gdzie znajduje się siedziba klubu

Raków Częstochowa zmierzy się dziś w Lidze Konferencji z FC Astaną. Klub z Kazachstanu ma jednak spory problem - może nie zdążyć na ten mecz, a to za sprawą problemów z lotem oraz dojazdem na stadion polskiej drużyny.FC Astana miała dotrzeć do Częstochowy już wczoraj rano i odbyć oficjalny trening. Okazało się to niemożliwe, gdyż drużynie odwołano lot z powodu nieważnego paszportu u niektórych graczy. Problemem były też kłopoty techniczne samolotu.

Robert Lewandowski prezentacja FC Barcelona
20.07.2022 22:08 Robert Lewandowski zaprezentowany w FC Barcelonie. Zamiast Camp Nou zwykła ścianka

Robert Lewandowski został zaprezentowany w hiszpańskiej FC Barcelonie. Odbyło się to w dość nietypowy sposób, gdyż zamiast majestatycznego Camp Nou zobaczyliśmy prostą ściankę z logotypami sponsorów na plaży w Miami.Robert Lewandowski i jego saga transferowa rozgrzewała polskich fanów sportu przez długi czas. Finalnie jednak udało się dopiąć wielkiego transferu, o którym spekulowało się od dawna. Dzisiaj FC Barcelona oficjalnie zaprezentowała Polaka w swoim klubie, lecz prezentacja pozostawiła sporo do życzenia.

Polscy kibice wywiesili transparent na meczu europejskich pucharów. W Ukrainie zapanowało oburzenie
08.07.2022 16:42 Polscy kibice wywiesili transparent na meczu europejskich pucharów. W Ukrainie zapanowało oburzenie

Podczas meczu Pogoń Szczecin - KR Reykjavik w el. Ligi Konferencji Europy doszło do skandalicznego zdarzenia, które cieniem kładzie się na relacjach Polsko-Ukraińskich. Podczas zmagań szczecińskiego zespołu z drużyną z Islandii na trybunach pojawił się transparent ze skandalicznym hasłem.

Mistrzostwa Świata w Katarze. Zapadła decyzja w sprawie alkoholu. Kibice zapłacą "podatek od grzechu"
08.07.2022 14:38 Mistrzostwa Świata w Katarze. Zapadła decyzja w sprawie alkoholu. Kibice zapłacą "podatek od grzechu"

Nie da się ukryć, że Mistrzostwa Świata w piłce nożnej, które odbędą się w Katarze, już teraz budzą masę kontrowersji. Począwszy od skandalicznych warunków, w jakich żyją i pracują budowlańcy przygotowujący obiekty na turniej, na kwestiach LGBT i alkoholu kończąc. Do niedawna wielu kibiców zastanawiało się, czy w muzułmańskim Katarze będą mogli napić się, np. piwa, które niemal nierozerwalnie łączy się z tą dyscypliną sportu. Kto z nas nie wypił ani jednej butelki złotego trunku podczas meczu, np. reprezentacji, niech pierwszy rzuci kamieniem. Agencja Reuters podaje, że decyzja w tej sprawie została już podjęta. Niestety, kibice, którzy wybierają się na mundial, nie będą z niej zadowoleni.

nie żyje świeczka Iberion 1
04.07.2022 16:27 Nie żyje Janusz Kupcewicz. Zbigniew Boniek przekazał tragiczne informacje o nagłej śmierci

W wieku 66 lat odszedł Janusz Kupcewicz, były piłkarz i reprezentant Polski. Wyjątkowo smutną informację przekazał jego kolega z boiska i były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek.Janusz Kupcewicz odszedł w nocy z niedzieli 3 lipca na poniedziałek 4 lipca 2022 roku. Urodził się 9 grudnia 1955 roku w Gdańsku, a w kadrze Polski legendarny rozgrywający debiutował w 1976 roku.

Reprezentacja Polski w meczu z Belgią. Nie mamy/wciąż mamy szanse na wyjście z grupy
14.06.2022 22:38 Mecz Polska - Belgia. Polacy przegrali 0:1. Nie mamy szans na wyjście z grupy

Mecz Polska - Belgia to zdecydowanie najciekawsza pozycja w dzisiejszym programie TV. Po ostatnim blamażu w Rydze, w którym mimo prowadzenia 1:0 przegraliśmy 1:6 i remisie z Holandią 2:2, mieliśmy dziś nadzieję na zdecydowanie lepszy wynik. Przed meczem kibice trzymali kciuki za remis, a co bardziej ambitni liczyli na wygraną. Niestety Polacy przegrali 0:1. Mimo wszystko nie było to najgorsze spotkanie.

IMG 3233
12.06.2022 07:52 Drugi turniej o „Puchar Rembertowa” za nami. Drużyny walczyły o okazały puchar

W minioną sobotę, 11 czerwca br., na boisku Akademii Sztuki Wojennej przy ul. Frontowej 1 w warszawskim Rembertowie rozegrano drugi turniej o „Puchar Rembertowa”. Zawody zorganizowane przez Stowarzyszenie Projekt Rembertów wystartowały o 9:00.Nad przebiegiem meczów czuwali sędziowie z Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej, a opiekę medyczną nad zawodnikami sprawowali członkowie Fundacji Ochotnicza Grupa Ratownicza Musso4x4. Na boisku i trybunach pojawili się zarówno dorośli, jak i mali zawodnicy oraz kibice.

mecz
11.06.2022 22:45 Polska zremisowała z Holandią 2:2. Kibice nie kryją emocji

Mecz Holandia: Polska od pierwszej minuty obfitował w ogromne emocje. Polacy do ostatnich chwil wiernie kibicowali naszej reprezentacji głęboko wierząc w to, że to właśnie ona osiągnie zwycięstwo. Zakończyło się remisem 2:2.Według wstępnych przewidywań specjalistów od piłki nożnej, Polska nie miała zbyt dużych szans na wygraną. Nie zmienia to faktu, że nadzieja umarła ostatnia, a finał okazał się dość nieoczekiwany.Polska zremisowała z HolandiąChoć nadzieje były ogromne, a zapał kibiców nieprzejednany, ostatecznie Polakom nie udało się wygrać z Holandią podczas sobotniego meczu. Mimo wszystko remis z tak silnym rywalem jest dla biało-czerwonych sporym sukcesem.Bramki dla naszej reprezentacji strzelali Matty Cash oraz Piotr Zieliński. Warto podkreślić, ze Biało-Czerwoni na początku drugiej połowy prowadzili 2:0, aczkolwiek w kilka minut roztrwonili satysfakcjonującą przewagę. W samej końcówce spotkania Łukasz Skorupski obronił rzut karny wykonywany przez gwiazdę FC Barcelony, Memphisa Depaya, który mocnym strzałem obił słupek polskiej bramki. W poprzednich edycjach Polska przegrywała z reprezentacją Holandii 0:1 (w Amsterdamie) oraz 1:2 (w Chorzowie). Tym razem na mecz przygotowano najlepszych piłkarzy, którym piłkarze Michniewicza musieli ulec. Jeszcze w piątek trener naszej kadry przekonywał, że porażka z Belgią nic nie zmienia, a zadaniem polskich piłkarzy jest utrzymanie się w najwyższej dywizji. Brak dobrego składu nie przeszkodził PolakomPodczas meczu z Holandią w reprezentacji zabrakło Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. Pierwszy miał zostać "oszczędzony" po pierwszych dwóch spotkaniach, drugi natomiast wciąż kuruje się po kontuzji. Piłkarz Bayernu wystąpić ma natomiast już we wtorek podczas meczu z Belgią, który odbędzie się na PGE Narodowym w Warszawie. Czesław Michniewicz ma podobno plany postawić wówczas na najlepszy skład. Artykuły polecane przez Goniec.pl:Małgorzata Ostrowska-Królikowska ukradkiem nagrana przy przyjmowaniu kwiatów. Aż poczerwieniałaHubert Urbański na zdjęciu w młodości. Gwiazda TVN złamała niejedno serce?Julia Kamińska wydała debiutancki singiel. Czy serialowa BrzydUla podbije rynek muzyczny?Źródło: sport.pl, onet.pl, gol24.pl

Przyszłość Lewandowskiego w klubie
25.04.2022 08:35 Dyrektor Bayernu przekazał kluczowe informacje dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego

Od kilku tygodni plotki dotyczące przyszłości Roberta Lewandowskiego przybierają na sile. W ostatnich dniach przeczytać mogliśmy, m.in. o tym, że piłkarz niemal na pewno trafi wkrótce do Barcelony. Sam Lewandowski zaprzecza doniesieniom. Teraz w tej sprawie głos postanowił zabrać dyrektor sportowy Bayernu Monachium.Hasan Salihamidzic w wywiadzie dla telewizji Sky powiedział wprost - Robert Lewandowski latem tego roku nie opuści Bayernu Monachium. Chwilę później potwierdzi również, że wkrótce odbędą się rozmowy w sprawie kończącego się za rok kontraktu polskiego piłkarza.Na pytanie, czy można wykluczyć odejście Lewandowskiego z Bayernu Monachium, dyrektor sportowy klubu odpowiedział wprost - tak. „Jego kontrakt wygasa latem 2023, więc mamy dużo czasu na negocjacje” - wskazał Salihamidzic, jednocześnie zaznaczając, że do tych rozmów z zawodnikiem dojdzie najprawdopodobniej już wkrótce.Dodał też, że Lewandowski wygląda na zrelaksowanego i nie docierają do niego żadne sygnały, żeby źle się czuł w Monachium i planował odejście. „Do tej pory nic szczególnego w tej sprawie się nie wydarzyło” - nadmienił były działacz Bayernu. Podkreślił, że „Lewy” cieszy się największym uznaniem i największymi względami, jakie w klubie można sobie wyobrazić.„Fani go kochają, w klubie też jest kochany” - dodał i zauważył, że Polak jest nie tylko najważniejszym zawodnikiem, gwiazdą drużyny, ale też najlepiej zarabiającym piłkarzem Bayernu. W kwestii zarobków zawodników klubu dodał, że finansowa sytuacja klubu jest inna niż przed pandemią i należy rozsądnie wydawać pieniądze.„Przed pandemią mieliśmy do czynienia ze wzrostem przychodów, które spadły podczas pandemii. Sytuację pogarszają rosnące pensje zawodników” - zauważył Salihamidzic. W rozmowie z telewizją Sky obywatel Bośni zdementował również plotki o planowanym ściągnięciu z Borussii Dortmund Erlinga Haalanda. „Nie widzę sensu. Przecież my mamy najlepszego napastnika świata" - powiedział, mając na myśli Lewandowskiego.Warto podkreślić, że Lewy w Bayernie osiągnął niemal wszystko, co mógł z klubem zdobyć. W sobotę, 23 kwietnia, po raz 10. został mistrzem Niemiec i jest na najlepszej drodze, aby zostać królem strzelców Bundesligi po raz siódmy. Polak przyznał, że sam nie wie, jak skończą się negocjacje z klubem w sprawie przedłużenia kontraktu.„Na razie nie było mowy o mojej przyszłości” - powiedział w telewizji Sky i dodał, że o wszystkim, co pisze się teraz w mediach o jego przyszłości, słyszy po raz pierwszy. „O tym muszą być przekonane obie strony. To niełatwa sytuacja” - przyznał w rozmowie ze Sky. Spytany, czy klub poruszył już temat przedłużenia współpracy, odpowiedział wymijająco: „Trzeba o to spytać klub". Mimo nasilających się spekulacji ws. letniego transferu Lewandowskiego do Barcelony już wcześniej dyrektor generalny klubu Oliver Kahn zapowiedział, że Bayern w tym roku nie pozwoli mu odejść.Dwukrotnie wybrany na najlepszego piłkarza świata Polak w poprzednim sezonie zdobył też nagrodę Złotego Buta dla najskuteczniejszego strzelca lig europejskich. W bieżącym sezonie w 43 meczach we wszystkich rozgrywkach uzyskał dla Bayernu 48 goli.W 381 występach w Bundeslidze strzelił 310 bramek, kolejnych 39 dodał w 50 meczach Pucharu Niemiec, a 86 w Lidze Mistrzów. Jego statystyki w Bayernie, którego barwy reprezentuje od 2014 roku, to 342 bramki zdobyte w 372 spotkaniach.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Finał "The Voice Kids" 2022. Mateusz Krzykała zwycięzcą programuCzy Maryla Rodowicz "ukradła" Januszowi Laskowskiemu "Kolorowe jarmarki"? WyjaśniamyMatura matematyka 2022. Ile trzeba mieć punktów na maturze z matematyki?Źródło: rmf24.pl

Cristiano dziękuje za wspaniały gest
21.04.2022 15:52 Cristiano Ronaldo dziękuje kibicom na Anfield za wspaniały gest

W Poniedziałek Wielkanocny Cristiano Ronaldo, wraz z partnerką, poinformował o śmierci nowo narodzonego syna. Z całego świata w kierunku piłkarza popłynęły słowa wsparcia. Ze względu na osobistą tragedię Ronaldo nie wystąpił we wtorkowym meczu z Liverpoolem.Kibice na Anfield przygotowali wyjątkową oprawę, która miała pokazać, że wspierają piłkarza w tym trudnym dla niego okresie. W siódmej minucie meczu z trybun rozległy się oklaski. „Moment okazania szacunku i współczucia” - napisał Cristiano Ronaldo, publikując nagranie z wtorkowego meczu Manchesteru United z Liverpoolem na stadionie Anfield. Piłkarz docenił gest kibiców, którzy pokazali, że wspierają go po stracie syna.

Zaskakujące zdarzenie w trakcie meczu Bayernu Monachium. Rosjanie przerwali transmisję
19.04.2022 12:42 Rosyjska stacja nagle przerwała transmisję meczu Bayernu. Chodziło o antywojenne banery

Rosyjscy fani Bundesligi w niedzielę, 17 kwietnia, musieli pogodzić się z tym, że nie obejrzą całego spotkania Bayernu Monachium z Arminią Bielefield. Spotkanie, które zespół z Monachium wygrał 3:0, zostało nagle przerwane z zaskakującego powodu. Transmisję na antenie telewizji MatchTV zakończono, gdy na bandach reklamowych zauważono napis... wzywający Putina do przerwania wojny w Ukrainie.W meczu 30. kolejki Bundesligi Bayern Monachium pewnie pokonał na wyjeździe Arminię Bielefeld. Pierwsza bramka padła już w 10. minucie meczu, gdy Jacob Laursen przypadkiem strzelił w kierunku własnej bramki i pokonał Juliana Nagelsmanna. Dla nikogo nie było zaskoczeniem, gdy mistrzowie Niemiec naciskali dalej, aby ostatecznie wysoko zwyciężyć. Kolejne bramki strzelili już piłkarze Bayernu - Serge Gnabry i Jamal Musiala. Rosyjskim kibicom nie było jednak dane ich zobaczyć, gdyż telewizja MatchTV przerwała transmisję już w 30. minucie spotkania. Chwilę później oglądającym przekazano komunikat, że relacja z meczu nie będzie kontynuowana, ponieważ „sport jest poza polityką".Banery reklamowe w trakcie meczu/Źródło: ViaplayChoć oficjalnie powodu nie podano, to transmisję najprawdopodobniej przerwano ze względu na napis: „STOP WAR, PUTIN!”, który w pewnym momencie pojawił się na bandach reklamowych. Teorię tę potwierdza fakt, że do podobnej sytuacji doszło już wcześniej. 2 kwietnia przerwano transmisję meczu Borussia Dortmund - RB Lipsk, gdy w 13. minucie na bandach reklamowych pojawiły się napisy „STOP WAR” i „STAND WITH UKRAINE". Również wtedy oglądającym relację przekazano komunikat - Niestety musimy przerwać naszą transmisję, z powodów od nas niezależnych. Jak się powszechnie uważa, sport nie powinien mieszać się z polityką, ale niestety Bundesliga tego nie przestrzega - tłumaczył na antenie rosyjski dziennikarz, Igor Kytmanow.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Koncert "Cud Życia" w TVP. Tomasz Kammel zwrócił się do José Carrerasa: "Mamy problem"Michał Wiśniewski zaskoczony wiadomością od fanki. Kobieta zaliczyła niebywałą wpadkęKarol Strasburger zdradził, kto odpowiada za jego dowcipy w "Familiadzie". Szczere wyznanie gwiazdoraŹródło: Goniec.pl

EN 01518497 1456
19.04.2022 08:16 Poruszające sceny po wiadomości o śmierci synka Cristiano Ronaldo. Kondolencje spływają z całego świata

Wczoraj zrozpaczony Cristiano Ronaldo przekazał fanom tragiczną wiadomość o śmierci swojego nowo narodzonego syna. W kierunku portugalskiego piłkarza i jego bliskich natychmiast zaczęły spływać liczne słowa wsparcia z całego świata.Cristiano Ronaldo i jego partnerka Georgina Rodriguez z radością oczekiwali narodzin bliźniąt. Para wspólnie wychowuje już czworo dzieci, a kolejny syn i córka mieli być dopełnieniem ich rodziny. Niestety, chłopczyk najprawdopodobniej zmarł przy porodzie.- Z najgłębszym smutkiem musimy ogłosić, że nasz synek odszedł. To największy ból, jaki mogą odczuwać rodzice. Tylko narodziny naszej córeczki dają nam siłę do przeżywania tej chwili z pewną nadzieją i szczęściem - przekazał w oświadczeniu pogrążony w smutku gwiazdor.pic.twitter.com/vRNVCoegOW— Cristiano Ronaldo (@Cristiano) April 18, 2022

Lekarze Maradony trafią do więzienia?
15.04.2022 12:08 Zaskakujące okrycie dotyczące śmierci Maradony. Lekarze legendarnego piłkarza trafią za kratki?

Prokuratorzy, jako główne osoby odpowiedzialne za fatalny stan zdrowia Maradony, wymieniają neurochirurga i lekarza rodzinnego Leopoldo Luque oraz psychiatrę Agustinę Cosachov. To ich błędne decyzje miały doprowadzić do śmierci byłego piłkarza. Sześciu innych medyków, w tym psycholog Carlos Diaz i koordynator medyczny Nancy Forlini, również zostaną oskarżeni. Prokuratorzy wnoszą o wyroki od ośmiu do 25 lat więzienia.Zaniedbania miały doprowadzić do zgonu - podała agencja Telam. We wniosku skierowanym do sądu wyszczególnionych jest wiele nieprawidłowości, w tym podejmowanie złych decyzji ze strony ośmiu lekarzy odpowiedzialnych za opiekę nad Maradoną. Zaniedbania miały postawić słynnego Argentyńczyka w „sytuacji bezradności” i porzuciły go „swojemu losowi” podczas jego domowej hospitalizacji.W listopadzie 2020 roku cały piłkarski świat zamarł. Pojawiły się informacje o śmierci wybitnego piłkarza Diego Maradony. Choć minęło półtora roku, to okoliczności zgonu Argentyńczyka wciąż nie są w stu procentach wyjaśnione. Wiele wskazuje jednak na to, że ze strony lekarzy byłego piłkarza Napoli doszło do wielu zaniedbań.Diego Armando Maradona zmarł 25 listopada ubiegłego roku w wieku 60 lat. Przyczyną zgonu był poważny obrzęk płuc prowadzący do zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca i w konsekwencji zatrzymanie jego akcji. Przeprowadzona sekcja zwłok ujawniła, że cierpiał on m.in. na marskość wątroby, zaburzenia w funkcjonowaniu płuc i ostrą martwicę cewek nerkowych.W 2000 roku wspólnie z Brazylijczykiem Pele został ogłoszony zwycięzcą plebiscytu FIFA na najlepszego piłkarza XX wieku, choć w sondzie internetowej otrzymał zdecydowanie najwięcej głosów - 53 proc. Po zakończeniu kariery próbował sił jako trener, prowadził m.in. drużynę narodową Argentyny. Miał kłopoty zdrowotne spowodowane nadwagą i uzależnieniem od narkotyków. W ojczyźnie był ubóstwiany. Po jego śmierci prezydent Argentyny Alberto Fernandez ogłosił trzydniową żałobę narodową.Czy lekarze Maradony trafią za kratki? Grozi im nawet do 25 lat pozbawienia wolności. Prokuratorzy, badający śmierć argentyńskiej legendy futbolu Diego Maradony, w środę 13 kwietnia wystosowali akt oskarżenia wobec personelu medycznego, który opiekował się piłkarzem.Maradona był legendarnym piłkarzem. Został mistrzem świata z 1986 roku i wicemistrzem z 1990. Kibice kochali go za niesamowite umiejętności techniczne i indywidualne akcje, którymi przesądzał o losach meczów. Piłkarz zapisał się również w historii "ręką Boga" - jak nazwał sposób zdobycia gola w meczu z Anglią na mundialu w Meksyku. Grał w Boca Juniors, Barcelonie i Napoli, które z nim w składzie zdobyło jedyne dwa tytuły mistrza Włoch.

Charytatywny mecz Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck
13.04.2022 14:28 Charytatywny mecz Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck. Gdzie oglądać transmisję w TV?

Już w czwartek, 14 kwietnia, Lechia Gdańsk podejmie u siebie ukraiński Szachtar Donieck. Dochód ze sprzedaży wejściówek na mecz towarzyski zostanie przekazany na akcję „Gdańsk Pomaga Ukrainie".Transmisję z meczu Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck przeprowadzą stacje Polsat i Polsat Sport. Spotkanie rozpocznie się w czwartek, 14 kwietnia, o godz. 19:30. Przedmeczowe studio w Polsacie rozpocznie się o godz. 19:25, a w Polsacie Sport o godz. 18:30.Mecz Lechia Gdańsk - Szachtar Donieck odbędzie się na Polsat Plus Arena Gdańsk. Dochód ze sprzedaży biletów będzie przekazany na akcję„Gdańsk Pomaga Ukrainie". Mecz w Gdańsku jest jednym z kilku na trasie Szachtara po Europie, które odbywają się w ramach akcji „Football For Peace. Stop War in Ukraine". Przypomnijmy, że we wtorek, 12 kwietnia, podobne wydarzenie odbyło się w Warszawie, gdzie stołeczna Legia podjęła na swoim boisku mistrza Ukrainy - Dynamo Kijów.- Dzięki naszym kontaktom w krótkim czasie udało się zaprosić Szachtar do Gdańska, by zagrać towarzysko w tym szczytnym i charytatywnym celu. Z pewnością piłkarze obu zespołów będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, a kibice mogą się spodziewać ciekawego widowiska – mówi Paweł Żelem, prezes Lechii. - Ale dziś tak naprawdę ważniejsze niż same zmagania sportowe jest przesłanie, jakie ma płynąć z Polsat Plus Arena. Piłka nożna opowiada się za pokojem. Lechia Gdańsk opowiada się za pokojem.Bilety można nabyć on-line pod adresem https://bilety.lechia.pl lub w dniu spotkania od godziny 18 w Pawilonie Kasowym nr 1 przy stadionie (dojście od ulicy Żaglowej). Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na akcję „Gdańsk Pomaga Ukrainie". Minimalny koszt wejściówki to 10 zł, ale można kupić bilet drożej, jeśli ktoś chce wesprzeć akcję wyższą kwotą. Bilety na Strefę Prestige zaczynają się od kwoty 110 zł i obowiązuje ta sama zasada jak w przypadku na pozostałe trybuny.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Transmisja TV: Real Madryt - Chelsea. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Bayern - Villarreal. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Atletico - Manchester City. Gdzie obejrzeć mecz?Źródło: polsat.pl

Lewandowski odpada z LM
13.04.2022 11:38 Bayern Monachium sensacyjnie odpadł z Ligi Mistrzów. Villarreal pokonał kolejną potęgę

Francuz ma więc szansę na poprawę swojego strzeleckiego wyniku i sprzątnięcie Lewandowskiemu Złotej Piłki sprzed nosa. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Odpadnięcie z Ligi Mistrzów to fatalna informacja dla Roberta Lewandowskiego, który był do tej pory faworytem do tegorocznej Złotej Piłki. Nowe przepisy przyznawania nagrody faworyzowały piłkarzy z indywidualnymi osiągnieciami - do tej pory jedynym zagrożeniem dla Lewego był Karim Benzema, który w rozgrywkach LM wciąż pozostaje.Villarreal zaskakująco wyeliminował kolejną piłkarską potęgę w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Hiszpanie najpierw pokonali w dwumeczu Juventus, a teraz w ostatnich minutach wyrzucili z turnieju Bayern Monachium. Villarreal sprawił niesamowitą niespodziankę w tegorocznej Lidze Mistrzów, remisując w Monachium z Bayernem 1:1 i wygrywając rywalizację w dwumeczu 1:2.Transmisja TV: Real Madryt - Chelsea. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Bayern - Villarreal. Gdzie obejrzeć mecz?Transmisja TV: Atletico - Manchester City. Gdzie obejrzeć mecz?W 88 minucie Villarreal zdobył wyrównującą bramkę i wywalczył awans do półfinału. W pierwszej połowie Bayern, który był zdecydowanym faworytem, dążył do odrobienia strat. Robert Lewandowski i spółka nie zdołali pokonać golkipera Villarrealu w pierwszej odsłonie i do szatni udali się przy wyniku 0:0. Wcześniej kapitan reprezentacji Polski w 33. minucie zobaczył żółtą kartkę po ostrym potraktowaniu Raula Albiola, kapitana gości.Gdy wszystko wskazywało na to, że rywalizacja o awans do półfinału rozstrzygnie się w dogrywce (lub rzutach karnych), jedną z nielicznych sytuacji dla gości w 88. minucie wykorzystał Samuel Chukwueze, doprowadzając do wyrównania. Jak się okazało, nigeryjski napastnik ustalił tym samym wynik i spotkanie skończyło się 1:1. To oznacza, że w dwumeczu Villarreal prowadzi 1:2 i przechodzi do dalszej rundy rozgrywek.Po przerwie Bayern starał się wyjść na prowadzenie i ostatecznie dopiął swego w 52. minucie, gdy Lewandowski wykorzystał kiepskie wyprowadzenie piłki przez gości. W kolejnych minutach gospodarze posiadali sporą przewagę, której jednak nie potrafili przekuć na drugiego gola. Źródło: Goniec.pl

Legia Warszawa - Dynamo Kijów
13.04.2022 10:15 Legia rozegrała charytatywny „Mecz o pokój” z Dynamem Kijów. W tle wyzwiska i bojkot „Żylety”

We wtorek, 12 kwietnia, na stadionie Legii odbyło się spotkanie towarzyskie obecnych mistrzów Polski i Ukrainy. Cel był szczytny, ale nie obyło się bez kontrowersji. Na trybunach zabrakło wiernych kibiców stołecznego klubu z „Żylety” i zorganizowanego dopingu.„Żyleta” zbojkotowała mecz ze względu na powiązania Dynama Kijów z Rosją. Choć zabrakło oprawy, to na trybunach od czasu do czasu słychać było, m.in. wyzwiska w kierunku Władimira Putina. Mistrz Polski ostatecznie przegrał towarzyski „Mecz o pokój” z Dynamem Kijów (1:3).Specyficzną atmosferę wydarzenia czuć już było przed stadionem, gdzie na godzinę przed meczem nie tylko było widać mnóstwo kibiców z ukraińskimi flagami i niekoniecznie z szalikami Legii Warszawa, ale również wszędzie było słychać język ukraiński. Spotkanie postanowili zbojkotować „najwierniejsi” kibice stołecznego klubu z „Żylety".- Jako klub, drużyna, jednostki zawsze jesteśmy gotowi do tego, aby uczestniczyć w różnych akcjach charytatywnych. Dlatego z chęcią weźmiemy udział w tym wydarzeniu. Będzie to dobra okazja dla zawodników mniej grających - mówił Aleksandar Vuković przed wtorkowym meczem z Dynamem Kijów.Skład Legii we wtorek był mocno eksperymentalny i bardzo mocno okrojony. Mecz na ławce rezerwowych rozpoczęło czterech piłkarzy, z czego tylko jeden, wcześniej zadebiutował w ekstraklasie (Bartłomiej Ciepiela).Mocno nietypowy był również „skład” na trybunach, gdzie dominowali obywatele Ukrainy. Zabrakło „Żylety”, która postanowiła zbojkotować spotkanie z Dynamem Kijów. - Sporo ludzi jeszcze stoi w korkach, dlatego zachęcam kibiców na trybunie wschodniej, szczególnie tych z górnych sektorów, by przesiedli się bliżej środka boiska. Wtedy oprawa będzie miała lepszy efekt - tłumaczył i zachęcał spiker na kilkanaście minut przed meczem, tuż po koncercie ukraińskich gwiazd. Na płycie boiska zjawili się m.in. Tiny Karol, Julii Saniny, Kateryny Pawłenko.To, że na meczu zabraknie kibiców z „Żylety”, było jasne na długo przed meczem. Już tydzień wcześniej na Facebooku „Nieznanych Sprawców” - grupy odpowiadającej przy Łazienkowskiej m.in. za oprawy - pojawiło się oświadczenie kibiców Legii, w którym poinformowali, że po rozmowie z kibicami Dynama - skonfliktowanymi z właścicielami swojego klubu Ihorem i Hryhorijem Surkisami, posądzanymi także o prorosyjskie poglądy - nie pojawią się we wtorek na stadionie.

Ronaldo zniszczył telefon kibica
12.04.2022 13:20 Cristiano Ronaldo zniszczył telefon niepełnosprawnego kibica. Jest oburzające nagranie

Cristiano Ronaldo po sobotniej porażce z Evertonem był mocno nie w sosie. Po zakończonym meczu piłkarz, schodząc z boiska, wyładował swoją agresję na telefonie należącym do nastoletniego kibica. Sportowiec wydał oświadczenie. „Czerwone Diabły” oficjalnie znalazły się w sytuacji kryzysowej. Klub z Manchesteru w zeszłym tygodniu gościł Leicester i nie zdołał zdobyć trzech punktów. W tę sobotę mieli okazję dość łatwo nadrobić stratę - Everton broniący się przed spadkiem okazał się jednak zbyt mocnym przeciwnikiem.Już w 27. minucie meczu Anthony Gordon zadał pierwszy cios, pokonując Davida De Geę. To wystarczyło, aby wybić United z rytmu. W trakcie gry oddali tylko cztery celne strzały, ale realnie ani razu nie zagrozili bramce rywali.Na początku sezonu większość winy zrzucano na Solskjaera, wierząc, że brakowało mu doświadczenia menedżerskiego, aby poprowadzić drużynę do przodu. Odkąd klub zwolnił go z obowiązków, nic się nie zmieniło. Ralf Rangnick miał pomóc podnieść się drużynie z Manchesteru. Dotychczas, kiedy inni gracze zawodzili, zespół mógł liczyć na Ronaldo. Portugalski skrzydłowy trenuje ciężej niż jakikolwiek inny zawodnik, ćwicząc na siłowni przed i po treningu. Eksperci często chwalą ikonę piłki nożnej za cechy podobne do lidera, ale po meczu przeraził publiczność swoim szokującym zachowaniem.Po zakończeniu spotkania drużyna United była sfrustrowana wynikiem. Wygląda na to, że Ronaldo przeżywał fatalny rezultat znacznie gorzej. Gdy szedł w kierunku tunelu, nagrane przez fanów wideo pokazuje, jak wybija telefon z ręki dziecka. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać wściekłego gwiazdora, który ze sporym impetem uderza w urządzenie. Telefon podobno rozbił się o posadzkę stadionu Goodison Park. Ręka nastoletniego kibica po ataku RonaldoR Piłkarz szybko zrozumiał swój błąd i w niedzielę późnym wieczorem opublikował oświadczenie na Instagramie. Przeprosił za wybuch gniewu i zwrócił się w nim do poszkodowanego kibica "Nigdy nie jest łatwo radzić sobie z emocjami w trudnych momentach, takich jak ten. Niemniej jednak zawsze musimy być szanowani, cierpliwi i dawać przykład wszystkim młodym, którzy kochają tę piękną grę. Chciałbym przeprosić za mój wybuch i jeśli to możliwe, zaprosić tego kibica do obejrzenia meczu na Old Trafford, jako znak fair play i sportowej rywalizacji" - napisał Ronaldo. Przeprosiny ze strony Ronaldo to może być jednak za mało i niewykluczone, że ten poniesie konsekwencje. Takich zapewne domaga się matka poszkodowanego kibica. Jak podał "The Liverpool Echo", Sarah Kelly po raz pierwszy zabrała na mecz swojego czternastoletniego syna, który ma autyzm.- Ronaldo po prostu przeszedł obok, z okropnym temperamentem wytrącił telefon z rąk mojego syna i poszedł dalej. Po siniaku widać, że doszło do kontaktu. Nie mogę uwierzyć, że to się stało. Płakałam, byłam wstrząśnięta. Jake był w szoku. Ma autyzm, więc jest naprawdę zdenerwowany. Cała sytuacja zniechęca go do pójścia na następny mecz – powiedziała.

Lewandowski znowu nie zdobędzie Złotej Piłki?
08.04.2022 11:44 Robert Lewandowski znowu nie zdobędzie Złotej Piłki? Pojawił się inny faworyt

Robert Lewandowski w 2020 roku został niemal ograbiony ze Złotej Piłki, gdy (ze względu na pandemię koronawirusa) odwołano plebiscyt. Wtedy polski piłkarz wygrał wszystko, co było do wygrania i właściwie nie miał konkurencji. W 2021 wszyscy spodziewali się, że sprawiedliwości stanie się zadość... ale nagrodę zdobył Lionel Messi.Z całego świata napływały głosy niezadowolenia, których zdaniem Argentyńczyk nie zasłużył na nagrodę. Niedługo później zmieniono zasady przyznawania nagrody - nowe miały być znacznie korzystniejsze dla Lewandowskiego. W myśl nowych przepisów oceniane miały być osiągnięcia indywidualne oraz cały sezon (wcześniej był to rok kalendarzowy). Lewandowski, który jest królem strzelców niemal w każdych rozgrywkach i bije indywidualne rekordy, był murowanym faworytem do Złotej Piłki w 2022 roku.Gdy już wszystko wskazywało na to, że Lewy pewnie zmierza po brakujące trofeum, Karim Benzema nagle odpalił. Francuz zaliczył dwa klasyczne hat tricki i w roli zwycięzcy kolejnego plebiscytu „France Football” widzą dziennikarze i eksperci nie tylko z Francji.Według hiszpańskich dziennikarzy Robert Lewandowski jest coraz bliżej transferu do FC Barcelony. W La Liga Lewandowski miałby okazję zmierzyć się z Karimem Benzemą i wyjaśnić, który z tej dwójki jest lepszym napastnikiem. Aktualnie piłkarze mogą pokazać się z najlepszej strony w tegorocznych rozgrywkach ligi mistrzów. Niestety, nie najlepsze mecze Lewandowskiego i świetna passa Karima Benzemy sprawiają, że ten drugi już go niemal dogonił w liczbie strzelonych bramek. Polak ma 12 strzelonych goli, a francuz zaledwie jednego mniej - 11 bramek. We wszystkich rozgrywkach as Realu zaliczył już 37 trafień w 36 meczach, z kolei Lewandowski 45 w 39.To o tyle istotne, że zgodnie z nowymi zasadami przyznawania Złotej Piłki, brany pod uwagę będzie cały sezon, a nie rok kalendarzowy (poza tym osiągnięcia indywidualne mają być ważniejszym kryterium od drużynowych). Polakowi nie pomaga również fakt, że z reprezentacją Polski ma mniejsze szanse zabłysnąć... w przeciwieństwie do Benzemy, który z Francją ma znacznie większe perspektywy.Francuzi są przekonani, że najbliższy plebiscyt na Złotą Piłkę wygra Benzema. „Triple d’or” – to hasło na okładce czwartkowego „L’Equipe” z napastnikiem Realu, nawiązujące do nazwy plebiscytu w ich języku, czyli „Ballon d’Or”. Co ciekawe, zdaniem dziennikarzy najpoważniejszym konkurentem Benzemy jest... Kylian Mbappe.„Nasz futbol balansuje między dwoma geniuszami. Można się tylko zastanawiać, który jest lepszy” - uważa „L’Equipe”.Opinie o wyższości Benzemy nad Lewym wygłaszają zresztą nie tylko we Francji. - Karim jest w połowie drogi, by jego nazwisko znalazło się na Złotej Piłce. To talizman i lider Realu. Dla mnie jest obecnie najlepszą „dziewiątką” świata. Możemy mówić o Lewandowskim, to świetny zawodnik. Harry Kane też pokazuje wielką formę. Ale Benzema jest obecnie na innym poziomie. To fenomen wpływa na grę w wielu aspektach. Nie tylko strzela, ale też asystuje, rozgrywa i kontroluje tempo meczu. Brzmi to, jak playmaker, a mówimy o napastniku, który strzelił już 37 goli - podkreślił w studio BT Sport były obrońca m.in. Manchesteru United Rio Ferdinand. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Rosja bezczelnie reaguje na wyrzucenie z MŚ w siatkówce. Żąda pieniędzy i organizuje własny turniejNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: sportowy24.pl

Zdobywca Złotej Piłki walczy w obronie Ukrainy
07.04.2022 14:26 Zdobywca Złotej Piłki w obronie Ukrainy. Chwycił za broń i walczy na froncie

W sieci właśnie pojawiło się zdjęcie, na którym widać laureata Złotej Piłki, który postanowił chwycić za broń i walczyć o Ukrainę. Ihor Biełanow, były reprezentant ZSRR i Najlepszy Piłkarz Europy 1986 jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Były sportowiec pochwalił się, że wstąpił do ukraińskiej obrony terytorialnej.W mediach społecznościowych można zobaczyć zdjęcie zdobywcy Złotej Piłki na froncie. „Proszę o natychmiastowe zatrzymanie rozlewu krwi naszego narodu. Cierpią niewinni ludzie! Miasta ukraińskie obracają się w gruzy. Zbudowali je nasi dziadkowie i ojcowie nie po to, by w nich walczyć, ale po to, by żyli w nich szczęśliwi ludzie! Serce krwawi, patrząc na cierpienie i łzy! Zatrzymajcie wojnę” - napisał Biełanow.Od początku wojny w Ukrainie media regularnie informują o kolejnych przedstawicielach świata sportu, którzy zawiesili swoje kariery, aby walczyć o swój kraj. W tym gronie byli m.in. byli i obecni pięściarze Władimir i Witalij Kliczko, Ołeksandr Usyk, Wasyl Łomaczenko, tenisista Siergiej Stachowski czy biathlonista Dmytro Pidruczny.Tym razem agencja prasowa „Ukrinform” podała, że do obrony terytorialnej dołączył Biełanow. Informację opublikowano w serwisie Twitter i opatrzono zdjęciem byłego sportowca w grupie żołnierzy, otoczonych workami z piaskiem, broniących dostępu do Odessy od strony morza. 61-latek w przeszłości był czołowym piłkarzem Europy. W 1986 roku zdobył nawet Złotą Piłkę.Володар «Золотого м'яча-1986» Ігор Бєланов пішов захищати Україну https://t.co/TscKzedL8s pic.twitter.com/FG93fcmcIt— Ukrinform (@UKRINFORM) April 6, 2022 Biełanow rozpoczął karierę w zespołach z Odessy - SKA i Czernomorcu, a później grał dla stołecznego klubu Dynamo Kijów. W finale mistrzostw Europy 1988 wystąpił w drużynie Związku Radzieckiego, która przegrała z Holandią 0:2. Wówczas nie wykorzystał rzutu karnego.Rok później pojawił się w Bundeslidze jako pierwszy reprezentant ZSRR. Przez półtora roku bronił barw Borussii Moenchengladbach, skąd przeniósł się do drugoligowego Eintrachtu Brunszwik. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: Argentyńczycy wbili szpilę Lewandowskiemu. Z niecierpliwością czekają na mecz Polska-ArgentynaNie żyje ojciec Czesława Michniewicza. PZPN przekazał trenerowi kondolencjeProkurator generalna Ukrainy: W Buczy znaleziono ciała kolejnych ofiar ze związanymi rękamiŹródło: rmf24.pl