Potwierdziły się doniesienia o tym, że Michał Probierz nie weźmie Matty'ego Casha na nadchodzące EURO 2024. Wraz z ogłoszeniem szerokiego składu reprezentacji Polski nie zabrakło zapytań m. in. o przyczyny braku prawego wahadłowego. O to zdecydował się zapytać selekcjonera dziennikarz Polsatu Sport, Damian Domitrz.
Matty Cash opublikował oświadczenie po braku powołania do szerokiej kadry reprezentacji Polski na Euro 2024. W oficjalnym komunikacie przekazał swoje odczucia dotyczące decyzji Michała Probierza. Jego przekaz jest jasny.
To zdecydowanie nie był wieczór Matty'ego Casha i Nicoli Zalewskiego. Polacy odpadli z europejskich pucharów a ich drużyny zawiodły po całości w Lidze Konferencji oraz Europy. Obaj piłkarze pojawili się na murawach w półfinałowych rewanżach, ale ich występy nie były udane.
Liga Konferencji Europy wchodzi w decydującą fazę. W półfinałach tego turnieju wystąpi dwóch reprezentantów Polski - Matty Cash i Michał Skóraś. Obaj zawodnicy mają za sobą udane występy w tej edycji LKE i stoją przed szansą na spotkanie się na boisku w finale rozgrywek.
Europejskie puchary weszły w fazę decydujących rozstrzygnięć. W jednym z ćwierćfinałów Ligi Konferencji naprzeciw siebie stanęły ekipy Lille i Aston Villi. Bardzo ważną rolę odegrał w angielskim zespole Matty Cash, który wlał nadzieję w serca kolegów z zespołu na awans do półfinału. Ten nadszedł po udanej dla Anglików serii rzutów karnych.
Legia Warszawa niespodziewanie pokonała Aston Villę w pierwszej kolejce fazy grupowej LKE. Fantastycznie spisali się nie tylko piłkarze, ale również fani stołecznej drużyny, którzy głośno dopingowali swoich ulubieńców przez całe spotkanie. Atmosferę na Łazienkowskiej oraz grę "Wojskowych" docenił zawodnik gości, Matty Cash. "Są niesamowici" - krótko stwierdził reprezentant Polski.
Od pewnego czasu w reprezentacji Polski można wyczuć napiętą atmosferę - przekładają się na to afery i wyniki piłkarzy. W wywiadzie przed meczem Polska - Wyspy Owcze Matty Cash wypowiedział się na temat atmosfery wokół piłkarzy i wskazał jeden z najgorszych jej aspektów.
Ten mecz obrońca reprezentacji Polski, Matty Cash zapamięta na długo. Zawodnik Aston Villi został bohaterem spotkania z Burnley. Polak zdobył dwie bramki w ciągu dwunastu minut pierwszej połowy, co jak na obrońcę jest nieprawdopodobnym wyczynem! Jego zespół zwyciężył całe spotkanie 3:1.
Bardzo ciekawą deklarację złożył "świeży" reprezentant Polski, Matty Cash. Zawodnik Aston Villi poinformował, że na niezwykle ważnym meczu ze Szwecją pojawi się jego rodzina, a on sam zamierza mocno świętować potencjalny awans na mistrzostwa świata, które odbędą się już niebawem w Katarze. Z jego ust padły odważne deklaracje.Matty Cash zadebiutował w naszej kadrze kilka miesięcy temu, a już zdołał zaskarbić sobie sympatię polskich fanów. Dokonał tego nie tylko solidną grą, ale również pogodą ducha, którą emanuje od pierwszego zgrupowania. Piłkarz Aston Villi to jeden z podstawowych elementów bloku defensywnego reprezentacji Polski, a także jeden z najlepszych prawych obrońców w słynnej Premier League. Jego wartość ceni również Czesław Michniewicz, który postawił na niego w ostatnim meczu ze Szkocją.- To był trudny mecz. Jeśli chodzi o mnie, nie był idealny, chociaż nie narzekam. Nieźle zagrałem w defensywie, zrobiłem to, co musiałem - podkreślił Cash w rozmowie z Interią.Piłkarz zaznaczył, że z upływem czasu, czuje się coraz pewniej, a obecność w drużynie narodowej napawa go dumą. Dodał również, że odpowiada mu współpraca z Czesławem Michniewiczem i ma nadzieję, że będzie ona kontynuowana również po wtorkowym meczu.- Kiedy przyleciał do Anglii, mieliśmy bardzo sympatyczną rozmowę. Myślę, że przekonał go do mnie sernik bez rodzynek, który sam przygotowałem – zażartował. To naprawdę fajny człowiek, dobry trener. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z naszym planem, że awansujemy na mistrzostwa i dalej będziemy mieli okazję współpracować - przekazał reprezentant Polski.