Takich pączków lepiej unikać. Katarzyna Bosacka nie ma wątpliwości
Zbliżający się tłusty czwartek to moment, na który czekają miłośnicy pączków. W tym roku Katarzyna Bosacka, znana ekspertka ds. żywienia, dzieli się swoimi doświadczeniami oraz wskazówkami, jak wybrać najlepsze pączki. Okazuje się, że jeden z najpopularniejszych wariantów jest jednocześnie jednym z najgorszych możliwych wyborów.
Pączki tradycyjne czy nowoczesne?
Katarzyna Bosacka nie ma wątpliwości, kiedy mowa o najlepszym wyborze pączków na tłusty czwartek. W rozmowie z Plejadą wskazuje na te tradycyjne, które najlepiej smakują i zawierają proste, naturalne składniki.
Polecam tradycyjne pączki z krótkim składem, smażone na prawdziwym smalcu, z marmoladą z dodatkiem prawdziwej konfitury różanej, a nie sztucznych aromatów, na prawdziwych jajkach, a nie masie jajowej - podkreśla dziennikarka.
Zamiast sięgać po pączki z dodatkami, które mogą wpłynąć na ich smak i jakość, Bosacka zaleca wybór wypieków, które można znaleźć w rzemieślniczych piekarniach lub przygotować we własnym domu.
Zacznie się już o 21:10. TVP pokaże hit jakich mało, Polaków czekają wielkie emocjePączki z buraka - kontrowersyjny trend
Choć temat pączków z buraka zyskuje na popularności, Bosacka ma do tego pomysłu poważne wątpliwości.
Jedna z bardzo znanych celebrytek polecała niedawno w tłusty czwartek pączki z buraka, bez tłuszczu, bez cukru, bez laktozy, bez jajek, bez nabiału. Tylko po co takiego pączka jeść? - pyta gwiazda.
Dziennikarka wyraźnie wskazuje, że takie innowacyjne pomysły nie mają nic wspólnego z tradycją i smakiem, na którym opiera się ta wyjątkowa okazja.
Pączki z sieciowych sklepów - rozczarowanie czy niespodzianka?
Warto zauważyć, że Bosacka nie oszczędza także pączków z popularnych sieciowych sklepów. Choć przyznaje, że wiele z nich ma bardzo podobny skład, to smakowo wypadają dość słabo.
Zwykle pochodzą one z głębokiego mrożenia i mają masę dziwnych składników. Za chwilę ukaże się w moich mediach społecznościowych test pączków z najpopularniejszych sklepów w Polsce. Który był najsmaczniejszy? Nie mogę zdradzić. Powiem tylko, że jeden z nich miał datę przydatności do spożycia do lipca 2026 r. - zdradza Bosacka.
Jej krytyczna opinia o takich produktach pokazuje, że pączki z sieciówek często mogą zawierać substancje, które wpływają na ich jakość i smak.
Czy warto bić rekordy w jedzeniu pączków?
Tradycja jedzenia pączków w tłusty czwartek wiąże się z wieloma rekordami, które niektórzy próbują pobijać, jedząc ich kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt. Bosacka, choć docenia tradycję, nie jest zwolenniczką takich ekscesów.
Kiedyś jeden z operatorów, z którym pracowałam, zjadł na planie w tłusty czwartek aż 24 pączki. Nie polecam tej metody. Najlepiej zjeść jednego prawdziwego, tłustego i pysznego. Tradycji musi stać się zadość - podsumowuje dziennikarka, radząc, by zjeść jednego, ale porządnego pączka, który nie tylko będzie smaczny, ale także nieszkodliwy dla naszego zdrowia.
Katarzyna Bosacka po raz kolejny udowadnia, że wybór odpowiednich produktów spożywczych nie jest tylko kwestią smaku, ale także jakości składników. Warto zwrócić uwagę na to, co jemy, aby móc cieszyć się prawdziwą przyjemnością z pączków w tłusty czwartek, nie narażając się na niezdrowe składniki.
